W dodatku dla kogoś, kto chociaż pobieżnie przejrzał kodeks karny, film ten budzi politowanie.... Tak rażących błędów dawno nie spotkałem.... W dodatku pani Anna Grycewicz ma minę, jakby ktoś jej wsadził kij w pupe i kazał z tym kijem chodzić. Fabuła nie porywa. Całość dobija przewidywalność.
No i szanse na dobry serial zostały przekreślone wraz z piątym odcinkiem. Po 4 odcinku
byłem pełen nadziei na porządny serial kryminalny. Teraz już wiem, że będzie tylko gorzej.
Kryminał zacznie zamieniać się w melodramat. Pani komisarz zaczyna kręcić z "młodym", a
Linda zaczyna wspominać martwą żonę i dziecko....