No kurde, jeśli ewakuacja była pół roku temu to dlaczego żaden z Rodziców, lub prawie 30 mln obserwatorów Brooklen nie zainteresowało się gdzie oni są? Tak wgl to stary Kenjego ma na pewno tyle pieniędzy i znajomości że bez problemu mógłby wydostać ich z wyspy. To trochę bez sensu no chyba że uznali że dzieciaki nie żyją, co dość prawdopodobne. No ale już nwm;
Macie jakieś shipy?