Lubię takie wątki, bo człowiek potem zapomina, z czego tak się brechtał po nocach.
S04E03 - Born & Raise
Ron Swanson - Ann was getting a little chummy. When people get to chummy with me, I like to call them by the wrong name to let them know I don't really care about them.
http://www.youtube.com/watch?v=TmXbTEzepjw
Większość opinii Rona jest genialnych :)
Ostatni odcinek (s06e03) rozwalił mnie Chrisem Boshem w licealnej drużynie koszykówki z Eagleton... "And I'm better at french horn, Eric".
Do tego jeszcze walką Rona z cyfryzacją xD
Ron ma na pewno najwięcej one-linerów :-). Ale inni bohaterowie też są świetni. Dla przykładu w piątym sezonie jest genialna scena z Ann i Leslie, w której Rashida Jones bezbłędnie komentuje mimiką audycję "Crazy Ira and the Douche" (niestety nie mogę znaleźć na YT). Wszystkie postaci wnoszą spory wkład do sitcomu, no może poza Donną. Szkoda, że Rashida Jones i Rob Lowe odchodzą w połowie sezonu.
Scena z Chrisem Boshem była super, dopiero za drugim razem się jorgnąłem, że jest tam ukryta satyra z Kobego Bryanta (który to słynie i często podkreśla swoje competliveness"); Bosh nie zwykł nosić koszulki z numerem 24.
"Erase all pictures of Ron!" :-)
Tak w ogóle, to zagranie przez twórców kartą podpisaną "Pawnee vs. Eagleton" to świetny krok imho. Leslie szaleje :-).
Skoro nikt nic nie wrzuca, to może Leslie i jej sztuka argumentacji: http://www.youtube.com/watch?v=pPr936y2veQ
Tak na marginesie, szkoda, że Parki tak sromotnie przegrywają z Big Bang Theory jeśli chodzi o oglądalność (są w tym samym oknie antenowym). Kiedyś to był nawet niezły sitcom, ale moim zdaniem utracił swoją oryginalność. A szkoda dlatego, że tym mniej pewny jest dalszy los Parks and Rec.
za dużo by wymieniać, bo tych perełek jest całe mnóstwo, ale pierwsze z brzegu:
mieszkańy Pawnee http://www.youtube.com/watch?v=PwjY6s7yfSk
pijana Leslie http://www.youtube.com/watch?v=Ng_-HgRfGBY
próbna randka http://www.youtube.com/watch?v=o0MKUXNzvDE
Chris chory na grypę http://www.youtube.com/watch?v=zkkPOVMq6rc
mnie rozwala ta scena, mogę ją oglądać bez końca ;)
http://www.youtube.com/watch?v=6HDKaTJXShA
Zacny odcinek; dobrze że Bert Macklin był w dobrej dyspozycji ;-). A małostkowość Leslie bezcenna.