Głowna postać - Thomas Shelby - jest naprawdę rewelacyjna pod każdym względem. Po 2 sezonie w głowie aż kłębi mi się mnóstwo pytań dotyczących jego niepewnej gangsterskiej przyszłości - jak poprowadzi "firmę"? czy zalegalizuje interesy shelby'ch? czy zaufa Michaelowi? i czy nie straci czujności, a młody nie wejdzie mu na głowę? kto zdobędzie jego serce, a kto zostanie jego adwersarzem?

No i niestety, tak jak wielu moich poprzedników pisało - temu serialowi brakuje naprawdę ciekawej bohaterki kobiecej! Mamy wprawdzie 2 piękne kobiety rywalizujące o serce Tommy'ego - Grace i May. Obie pełne namiętności, zdeterminowane, pełne tajemnic... i co? Posługując się retoryką Rhetta Buttler'a:I don’t give a damn!

W zestawieniu z nimi całkiem ciekawie wyróżnia się postać Ady Shelby - dziewczyna ma w sobie "coś", ciekawą, jakby "irlandzką" urodę, smutek, bunt, nonszlancję, gorzki (zbyt gorzki?) życiowy realizm. Nawet kiedy postanawia wieść nudne życie wdowy, to robi to tak, jakby rzucała wyzwanie całej rodzinie Shelby'ch (no i w gruncie rzeczy robi to). Pamiętam, że Michael z "Ojca Chrzestnego" też początkowo odcinał się od gangsterskiego trybu życia, a dopiero po śmierci Apolonii, zajął należne mu miejsce. Może Ada też czeka na jakiś taki impuls? Mam nadzieję, że w 3 sezonie scenarzyści rozwiną dla niej jakieś ciekawe wątki (zwłaszcza gangsterskie, a nie tylko miłosne!). Mimo, że jej życie w 2 sezonie można określić niestety jednym słowem - stagnacja - to postać niezaprzeczalnie ma potencjał. Po tym jak Polly zmiękła i rozkwitła jako matka, to bardzo chętnie widziałabym Adę jako prawą rękę Michaela, ale nie tylko jako "wykonawczynię" jego woli, ale jako kogoś pełniącego swoją własną specjalną funkcję w Przedsiębiorstwie Shelby'ch!