Pierwsze pięć odcinków mało akcji ale szósty z poczuciem braku ilości akcji co do wątku wojny między tommy'm i michael'em i śmierci jednego z nich ,ale scena kiedy tommy jest na koniu przed palącym się wozem ,który miałbyć jego grobem według mnie złoto do tego muzyka, według mnie najbardziej refleksyjna scena.
Gdzie oglądaliście?? Wszyscy już oglądali, po internecie latają fragmenty nowego sezonu a na nfx pisze że dostępny dopiero od 10 czerwca... WTF
Cały sezon sprawia wrażenie pociętego łącznie z finałem. Znaczna część wątków nie zostaje rozwiązana, a sam finał jest niezrozumiały. Wygląda tak jakby Tommy faktycznie popełnił samobójstwo i odjechał w stronę wieczności na białym koniu, ale kłóci się to ze sceną z lekarzem. Sezon nie zamyka całości seriali i wygląda jak prolog do zapowiadanego filmu.
Nie popełnił samobójstwa, pojechał zemścić się na lekarzu, że go okłamał i uknuł intrygę z wrogiem ale ostatecznie odpuścił i odjechał. Wóz spalony, śmierć upozorowana, odjechał na białym koniu, zaczynając nowe życie.
a no w sumie, i to ze go nie zabil tez mogloby byc poczatkiem nowego zycia ktorego chcial, bo normalnie by go w sumie zabil i dokonczyl misje zniszczenia tamtych od srodka o czym rozmawial z siostra albo ta babka z IRA
Ludzie, przecież on nie podpalił tego karawanu, tylko człowiek wysłany przez doktorka. Według mnie, twórca pokazał nam Tommiego, który od kilku sezonów chciał się uwolnić od tego kim się stał, ale nie potrafił. Natrafił na chorobę, przez którą pogodził się z własną smiercią oraz z odejściem od biznesu i rodziny, po czym gdy okazało się, że jednak nie jest chory, stwierdza, że nie chce wrócić już w te samo miejsce gdzie był - chce zaznać spokoju. Według mnie to też pokazuje to, że zaczynał na czarnym koniu, a kończy na białym, by pokazać że odzyskał spokój w życiu. Być możę zauważyłem to z tego powodu że całą serię obejrzałem w 5 dni jak typowy no life :D