Możecie mnie wyśmiać, ale dzisiejsza sytuacja w restauracji z Frankiem (o ile się nie mylę) wywołała u mnie uśmiech serdeczności na twarzy.
Pomijając głupkowate absurdy tego serialu, czasem nawet w PM powiedzą coś fajnego ;)
o tak, popieram, ja też szczerzyłam się do ekranu jak szalona przy tej sytuacji xD wgl to Franek rlz, oby mu się udało z Jolą, hehe :P