pamiętacie jak Igor wszedł z agatą do domu sabiny i miał na sobie kaptur.... i miał też spodnie
dokładnie takie same jak nosi Wach... żenada naprawde, zeby czegoś takiego nie zauwazyc i
skojarzyć faktów.
Serial schodzi na psy.
no wogóle ten igor, znaczy Wach to taki debil że niewiem . W sumie to ja go lubie jako aktora ale ten jego stosunek do Sabiny... tragedia. !!!!!
Ale kto miał to widzieć? Sabina była po jakimś płynie, straciła kontakt z rzeczywistością, Agata wiedziała o tej mistyfikacji, więc jakie to miało znaczenie?
mnie rozśmieszył,że tak jak chodzi na tak na pogrzeb przyszedł jakby miał jedną parę spodni