Wkur wia mnie ten pajac i ta cała Melka, nawet psu bym tak na imię nie dał
A jeszcze ta Maszynka z ta Zyletka odwiedzaja Mele na przepustkach adres pewnie maja z osrodka, zamiast ta Mela dac im w ryj juz na starcie jak przyszly to nic .
Z tego co pokazywali, one koczowały pod domem, pewnie przeczekały aż wyjdzie Marysia i ten dzieciak.
Co do "dać im w ryj" - bez przesady, miały przewagę liczebną i siłową, co widzieliśmy w scenach w ośrodku wychowawczym.
Jedyne co pozostaje niewyjaśnione, to skąd miały adres. Może nielegalnie udało im się zajrzeć w papiery? Albo sama Amelia im dała, przecież nawet się nie zdziwiła i nie zapytała, skąd wiedziały gdzie mieszka ;)