niekoniecznie.

Dlaczego ?

pamietasz twarze rodzicow wszystkich osob,z ktorymi bawiles sie za dzieciaka? ja raczej nie. ale motyw i tAk glupi. a co z sabinka i mateuszem? odegra sie na natanku i przyprawi mu rogi?

Bo może nie pamięta albo ten syn mieszkał w innym mieście, nie z ojcem. Albo on tak naprawdę nie ma na imię Zygmunt.

Albo okaże się, że ten syn Zygmunta to Dragon

to na szczęście niemożliwe (chyba, w końcu skoro Igor ożył to może być wszystko hehe...), bo Dragon miał na imię Piotr/Michał. Nie pamiętam które było jego pierwszym, a które drugim ale to są jego imiona.

Zygmunt i Dragon ta sama osoba? A co Dragon miałby sobie operację plastyvzną zrobić?

w wypowiedzi chodziło mi ze być może ten SYN Z KTÓRYM SIĘ PRZYJAŹNIŁ RADEK to jest Dragon ludzie najpierw czytajcie potem komntujcie

poza tym to są tylko przypuszczenia także bez spiny

No coś Ty :) Między aktorem grającym Dragona ( Krzysztof Zych) a aktorem grającym Zygmunta ( Waldemar Barwiński) jest tylko sześć lat różnicy :) Nawet jak na PM to by była przesada robić z Zygmunta ojca Dragona. Chociaż ten aktor i tak jest za młody, żeby grać ojca kumpla Radka, no ale wiek postaci w PM i tak jest bardzo naciągany.

Aktor grający Zygmunta ma 41lat, więc rzeczywiście troche za młody na ojca kumpla radka, nawet jeśli ojcem zostałby w wieku np 18lat, a ten kumpel byłby młodszy od Radka, ale np aktorka grająca Olę też jest dużo starsza od postaci

Kojro to jest zupełnie inna bajka :) Zaangażowali ją do roli Olki, bo wyglądała i wygląda niesamowicie młodo i na pewno do tej roli pasuje. Natomiast Banasiuk na 23-latka to nie wygląda, a Barwiński na pewno nie wygląda na jego ojca (w sensie na ojca jego rówieśnika). Niemniej moim zdaniem Barwiński to bardzo dobry aktor, więc nie żałuję, że to on gra prześladowcę naszej podstarzałej młodzieży :)

Dobry był też przypadek Anny Kózki, która grała Nikolę. Ona ma 34 lata! W to dopiero trudno uwierzyć! Starsza od Majki, Kingi, Bartka, Emilki.

O tak. Zgadzam się co do tego, że Barwiński to bardzo dobry aktor. Miło go widzieć w PM, chociaż zapewne jako czarny charakter nie zagrzeje tu zbyt długo miejsca. :)

NO nie ten Zygmunt zostanie zatrzymany przez policję w 2017 odcinku

Widziałam niedawno Barwińskiego w Teatrze Dramatycznym, spektakl był bardzo średni, ale on fantastyczny. Grał dilera i narkomana. Z pozoru wydaje się, że ten aktor do podobnej roli nie pasuje, a zagrał świetnie. To się właśnie nazywa aktorstwo :) Szkoda, że nie zostanie w PM, ale wątpię, żeby chciał wiązać się na dłużej z tasiemcem. Miał już taki epizod w Plebanii i chyba sobie odpuścił :)

Ja go znam przede wszystkim z serialu "Dom", ale też właśnie z "Plebanii" go pamiętam. Trudno powiedzieć, czy by nie chciał się na dłużej wiązać z tasiemcem. Wieczorkowski po odejściu z "Klanu" też mówił, że już nigdy więcej nie zagra w tasiemcu, a grał jakieś 2 lata w "Na dobre i na złe". ;) Tak samo Rafał Mohr, wydawałoby się, że za dobry aktor jak na PM, a nieraz mówi w różnych wywiadach, że lubi wcielać się w postać Igora. Niedawno na fejsie wrzucił nawet foty z dopiskiem "Igor wraca!!!!;)", więc musi być ogólnie nieźle tym podjarany. :P

I dobrze :) My lubimy postac Igora i aktora go grajacego, a on lubi grac ta postacia ;)

Ja też lubię postać Igora :)

No trudno powiedzieć :) W sumie to nie mam pojęcia, tylko sobie gdybam. Ja nie twierdzę, że ktoś jest "za dobry" na PM, Tomaszewski na przykład to świetny aktor (Mohr, Skibińska też), a gra. Nie chodzi więc o to, że za dobry, chodzi o to, że nie każdy aktor czuje się na swoim miejscu w takich serialowych klimatach.
No ale pieniądze też się liczą. Ot, proza życia. Czasem ambicje trzeba odsunąć na bok. Zresztą ja wierzę, że dobry aktor nawet w słabym serialu może dobrze zagrać i to powinno liczyć się najbardziej :)