Jowita i Melka , pierwsza uchodzi tu na forum za pieknosc a druga niekoniecznie, a jednak jak tak siedza razem to twarz Jowity wydaje sie plaska - w przenosni a nawewt doslownie, a Melka ma w sobie jakas szlachetnosc i jednak to ja bym nazwala piekna...
No tak z twarzy to Melka nie jest zła, ma ładne, duże oczy i twarz jest ok, ale tutaj piszemy że nie jest "piękna" za całokształt- sposób jej chodzenia, ubierania się, za figurę, za "włosy" itd, tak więc jednak Jowita wypada w tym lepiej jako całokształt i nie tylko piękną twarz, ale i figurę i taki seksapil. Natomiast z charakteru, wprawdzie Melka czasem denerwuje ale jest ciekawsza niż Jowita, taka niejednoznaczna, choć to też prawda że jej np tajemniczość wynika też z tego że musi ciągle udawać, kombinować, bo jest ciągle wtyką i przez to wypada ciekawiej :P.
tak, ja sie zgodze, ze Jowita jest typowym kociakiem i mozna powiedziec, ze jest atrakcyjniejsza, ale mnie chodzi inny caloksztalt =wyglad, charakter, te jej tajemniczosc i niejednoznacznosc i jakas taka szlachetnosc w tej urodzie i tu Melka wypada lepiej. Jowita nie ma zadnych niejednoznacznosci ani szlachetnosci, jest seksiara z buzia niby niewinna, ale widac, ze z niej niezla zdzirka i bardzo dobra figura. Melka tracila zwlaszcza na poczatku, ze strasznym makijazem, w glanach itp.
No to akurat prawda, że Melka ma szlachetniejszą urodę, coś jak Paulina- to znaczy Paulina to typowa piękność, klasyka, ale właśnie że są delikatnej urody można powiedzieć, szlachetnej, a Jowita nie- nawet jak jest lekko umalowana lub w ogóle i tak widać że wamp. Melka prawda że straszyła na początku to już w ogóle bo ten mocny makijaż do niej nie pasował. Ale i tak jest niestety wiele piękniejszych od Melki i z lepszą figurą, choć też prawda że Melka jak i Sabina- ich urody są niejednoznaczne, ciężko ocenić.
na pewno sa piekniejsze, chocby Paulina. natomiast Sabina wydaje mi sie mniej ciekawa niz Melka.
Na pewno z charakteru Sabina jest mniej ciekawa, przynajmniej teraz, bo też w sumie miała ciekawe wątki i zmienny charakter. No i z urody też mniej oryginalna. Ogólnie to i tak one wszystkie są "zrobione" i tak na co dzień jednak mało która by się wybijała z tłumu :).
no tak - trzeba by oceniac bez makijazu ;) taka Opozda moglaby sie wybijac ;) chociaz to nadal nie zmienia faktu, ze brak jej szlachetnosci ;P
Zwłaszcza na filmwebie na tym profilowym zdjęciu niezbyt korzystnie wyszła, właśnie jak taka typowa ździrka z IQ ameby :D. I jeszcze jedna sprawa, w sumie ma świetną figurę i dość wysoki wzrost, ładne oczy, kształtne usta, ale ten nos :D. W sumie fajnie mieć mały, zgrabny nosek, bo kobieta z nosem jak kotwica to nie bardzo :D jednak Opozda to ma chyba najmniejszy nos jaki ja w życiu widziałam ( nie licząc Voldemorta, który nosa nie posiadał) i może dlatego ta twarz wydaje się taka płaska :D. Choć Opozda też wspominała że miała kompleksy odnośnie nosa i jego maleńkości, że jej się nie podoba itd, więc widac, to nie tylko moje spostrzeżenia. Bo to jednak nie do końca pasuje, gdyby miała mniejsze oczka ale jej oczy nie są aż tak małe, usta nie są jakieś duże, ale kształtne a nos jakby go nie było :D.
Żadna aktorka z tego serialu nie jest w moim typie urody a już najmniej Jowita . Melka ze swoim typem urody nadaje się do roli która gra,
może trochę podoba mi się Edyta Herbuś ale ...
Po 13 latach tego serialu mogę powiedzieć jak w tej piosence " Przemija uroda jak nagła pogoda..." aż czasem żal d, ściska ;)
No prawda :D. Np Majka nie była w "moim" typie ale kiedyś o wiele lepiej wyglądała, teraz nic nadzwyczajnego, w dodatku taka ciotka się z niej zrobiła, a kiedyś miała zadzior, teraz to taka miło cioteczka. Wiadomo czas mija i się ludzie zmieniają, co zrobić. Natomiast Kinga lepiej wygląda niż kiedyś, ale cóż z tego jak inteligencją nie grzeszy i z Tomusiem chyba tego samego używają na zmianę. Jowitę uznaję jednak za bardzo ładną, choć się jednak opatrzyła, jak i Luiza, kiedyś też jakoś chyba lepiej wyglądały, teraz widać ich wady. Jedynie Paulina, choć niekoniecznie za całokształt i Wiki się dobrze trzymają, i Aśka na plus, bo wyładniała ( może się podobać lub nie, ale wyglądała gorzej, teraz lepiej), no i Melka ( to też może się podobać lub nie) ale i tak wygląda lepiej bez okropnego makijażu.
Wieku nie oszukasz . Jeszcze nie spotkałem się z takim przypadkiem żeby ktoś na stare lata wyładniał, chyba że centymetr pudru, krem ściągający pory , dobry makijaż , albo botoks ale to żałośnie wygląda
Kinga wyglada lepiej. i zalezy o jakim wieku mowimy, bo ja osobiscie po 30ce wygladalam o wiele lepiej niz jako nastolatka czy nawet 20 latka. oczywiscie jezeli porownujemy 30letnia kobiete z 50 letnia to juz naprawde mala szansa, ze jako 50tka bedzie wygladac lepiej. natomiast 30letnie kobiety to dla mnie rozkwit urody w dzisiejszych czasach . 40tka tu roznie bywa - geny i to jak zapracujesz na siebie. ja mam tyle, ale wszyscy mi daja 10 mniej. jedna babka nawet byla w szoku i uslyszalam "szacun" :P
No w PM to właśnie Kinga zmieniła się na plus, też np Emilka ( mnie jej uroda nie odpowiada, ale na pewno wygląda lepiej), Paulina jest bardzo piękna, ogólnie po 30 można wyglądać lepiej niż po 20, nawet po 40. Tylko raczej nam chodziło już tak po 50, 60 chociaż czasem bywa, że jak kobieta zadbana to wygląda dobrze i może być i szczuplejsza niż za młodu, jednak wiadomo wieku nie oszukasz i mniej więcej wiek widać, zmarszczki już są itd, no to wiadomo że nie młodniejesz :). W PM niektórzy zmieniają się na gorsze, ale są właśnie i przypadki zmian na lepsze jak właśnie Kinga, Grażyna wygląda całkiem całkiem i chyba lepiej niż za młodu, bo wtedy specjalnie się nie wyróżniała wśród rówieśniczek, a teraz wygląda pewnie lepiej niż jej koleżanki w podobnym wieku, Aśka też lepiej wygląda, Luiza niż gdy grała Klaudię :P ( choć teraz ma taką jeszcze bardziej cukierkową urodę), nie wiem kto to tam jeszcze :P, no Melka nie zachwyca może za bardzo, ale na pewno lepiej wygląda niż na początku PM.
Natomiast z facetami już gorzej, bo oni to faktycznie coraz gorzej wyglądają, jak Artur np ( choć osobiście i tak uważam, że nigdy przystojny nie był i nie wiem co laski tak szalały, teraz i tak lepiej wygląda, bo nie ma takiej kretyńskiej fryzury i wiecznie uchachanej mordki), Bartek wygląda też gorzej oceniając właśnie starzenie się, Norbert też widać, że na początku lepiej było jak przyszedł do PM, a to nie było tak dawno :P, Karol też wyglądał lepiej na początku serialu jak przyszedł, Błażej :P.
TAK TAK. rozumiem o co chodzi. smieszy mnie tylko jak chlopczyki nastoletnie mowia o 30letnich kobietach jak o starych :P
No tak, to prawda, bez przesady :). Ale to w sumie tak jest że w wieku nastoletnim czy dziecięcym inaczej się patrzy na wiek, że już w sumie kobiety 26 plus to starowinki ;D.
Artur nie ma się już dla kogo starać . Co mu zostało , marudzące dzieci i stara żona ;) a to że posiwiał to od zmartwień pewnie. Na ipli można obejrzeć odcinki sprzed 6 lat , 10 lat . Różnica jest ogromna :)
Płoszajskiego raczej stać ma DX2 albo inne specyfiki na siwienie, robi na siłę z siebie starego dziada, Kwiatkowski to samo.
JAK dla mnie Ploszajski wyglada teraz lepiej bo kiedys z tymi kretynskimi fryzkami byl totalnie aseksualny. jak jakis elf
No, Artur nigdy nie był żadnym przystojniakiem i dziwiłam się że tak dziewczyny za nim latają :). Chyba tylko dlatego że miał pieniądze. :P. Miał właśnie głupkowate fryzury, tak samo jak sposób bycia oraz głupiutkie miny i uśmieszki :P.
ha ha ha Nie takich milionerów widziałem siwych i łysych.
Ufasz reklamom jak naiwne dziecko :))
no majstrowała :D. Wiadomo że wiele aktorek poprawia to i owo. W sumie Sabina czyli Ula to sobie powiększała biust, co widac i lepiej jej wyszło bo teraz lepiej wygląda. Jednak wiadomo jak liczyć naturalne kobiety to wśród aktorek to niewielki procent ;).
smutne to majstrowanie, ale jak wychodzi ze smakiem to pol biedy. taka Debska bym usprawiedliwila, bo pewnie przed miala miske A/mozna miec kompleksy/ no i nie zrobila sobie H tylko C na moje oko wiec w porzadku. albo Wolszczak - babka nie wyglada jak maska, nie naciagala pewnie niczego tylko jakies niewinne kwasy ;) co innego takie jakies monstra jak zywa Barbie itp.
co do babek, jakbym miala z perspektywy czasu /ogladania Pm/powiedziec to Julia Pogrebinska i Halszka Lehman najbardziej w moim typie
No na szczęście polskie aktorki raczej nie przesadzają z tymi operacjami. Jak ma się wielkie kompleksy z nosem czy biustem a ma się pieniądze i nie boi się ryzyka i operacji to ok, można zrobić wszystko jest dla ludzi, tylko nie kumam tej mody na wielkie usta jak u glonojada :P. Byle tylko na gorzej się nie zrobić jak Meg Ryan. Nicole Kidman też dziwnie wygląda :). Niestety w USA to często wychodzą później takie potwory :P. Oczywiście niektóre aktorki to już w ogóle wyglądają mega okropnie, że już nawet nic nie grają, bo wstyd na ulicę wyjść,ale teraz nie pamiętam ich nazwisk :).
Co do Uli Dębskiej to jej pasuje, wygląda bardzo dobrze. I właśnie nie powiększyła jakoś dużo ten rozmiar, aczkolwiek polscy lekarze często odmawiają powiększania o tak wiele rozmiarów, bo przecież Ula nie jest za wysoka, a jeszcze w dodatku bardzo szczupła. I raczej pozwalają na powiększenie do 2 rozmiarów, a nie ile się chce ;). W USA różnie bywa ;D. Co później właśnie wygląda okropnie i od razu rzucają się te silikony w oczy. Nie mówiąc jak to obciąża kręgosłup.
Wolszczak wygląda bardzo dobrze. Nie widać żadnego botoksu. A wiadomo że jak masz pieniądze to normalne że korzystasz z salonów kosmetycznych, z zabiegów estetycznych, gorzej jak się ciągle robi jakieś operacje.
Chyba w Polsce nie ma takich wariatów żeby robić z siebie lalkę barbi, czy kena? Choć widziałam jak robią z siebie jaszczurkę czy tygrysa. No to już nienormalne :P. Ale ich życie.
I zgadzam się że zdecydowanie najlepsze to Wiki i Paulina.
no co Ty?? siostrami Godlewskimi to przed swietami "zyl" caly internet :D Ale w sumie to chyba szczescie masz, ze nie znasz :P
to nie sztuka dobrze wyglądać po operacjach. no i jak oceniać taką, co sobie majstrowała? w takim wypadku oceniać można chyba tylko pracę chirurga. po operacjach się nie liczy.
No racja, nie sztuka dobrze wyglądać po operacjach, ale tak jak pisałyśmy zdarza się dużo przypadków że kobiety aż za bardzo majstrują i wyglądają o wiele gorzej niż gdyby wyglądały nie majstrując :). I oczywiście to prawda że naturalność jest lepsza i trzeba też oceniać pod wzgląd na to czy dana aktorka miała operacje czy nie. Natomiast niestety bycie aktorką to trudna sprawa, bo oceniają cię wiecznie po wyglądzie i jak jakaś nie robi operacji, to piszą e jaka ona nieładna, ma już zmarszczki, wygląda staro, mogłaby powiększyć biust bo ma mały, jaki ona ma obwisły biust, a przecież ją stać na dietetyków/ trenerów/kosmetyczki/operacje więc niech się weźmie za siebie. Tutaj też pisaliśmy o Arturze że już siwy i mógłby się ufarbować ( może specjalnie do roli tak wygląda, a może po prostu podoba mu się taki look), to jednak nie do końca jestesmy za zupełną naturalnością? No takiej zupełnej naturalności to nie ma, bo wtedy byśmy tylko się kąpali, ale nie farbowali się, nie malowali, nie używali kremów/balsamów, nie depilowali, nie chodzili do kosmetyczki itp, itd to by była zupełna naturalność :P. No i by było morze hejtów :P.
No z tym nie depilowaniem się może przesadziłam, bo fakt że naturalnie jest gdy masz włosy :), ale można powiedzieć że depilacja pach czy okolic bikini wiąże się też z higieną, ale już np nogi mogłyby być zarośnięte, bo to tylko kwestia estetyki :) a estetyka nie zawsze jest naturalna :P i by się chodziło jak yeti :D.
kąpanie się, depilowanie, farbowanie, używanie kosmetyków itd. to jednak nie jest tak poważna ingerencja jak powiększenie biustu, ust albo botoks.
no to też prawda :). Ale chodziło mi że w dzisiejszych czasach tak 100% naturalności nie istnieje, ale zgadzam się że operacja to poważna sprawa i w sumie powinniśmy zaakceptować to co mamy :) i w jakim rozmiarze mamy i fakt że jednak się starzejemy. Ale jakieś zabiegi estetyczne czy kosmetyczne mogą być, tylko nie w nadmiarze.
no też prawda ;). No jeśli ktoś nie może siebie zaakceptować z jakiegoś powodu, to niech operacje robi :), nie moja sprawa. Tylko by nie przegiąć własnie, na szczęście Ula nie przegięła z wielkością biustu i dobrze jej z tym :).
co jest złego w zmarszczkach? to normalne, że człowiek się starzeje. no i czy wszystkie biusty muszą być duże? proszę cię. duże cycki duży problem.
oj mam taka kolezanke "calkiem naturalna" :P ale nie wszystko co naturalne to dobre ... np. takie zrogowaciale piety sa tez naturalne :D
no tak :). Ale akurat często na to się nie zwraca uwagi :D. Zmarszczki, mały biust czy brak jędrności, rozstępy czy za dużo kilogramów, siwe włosy no to co najbardziej spędza sen z powiek, ale już stopy, no może w lato jak się je eksponuje, ale w większości roku na to się nie zwraca uwagi :), chyba że kobieta jest wręcz idealna a tylko ze stopami ma problem, to wtedy na tym się skupi :P.
nikt nie będzie wiecznie młody, zmarszczki to normalka, a próby zatrzymania czasu są żałosne i śmieszne. czy dojrzała kobieta bez zmarszczek nie wygląda głupio? czy sztuczne cycki nie wyglądają sztucznie? skąd ta mania poprawiania? kobieca próżność?
Tak , oczywiscie. cos w tym jest. ale sa wyjatki. np. kiedy jestes jeszcze mlody a pojawi sie jakas jedna duza zmarcha, bo np. mialo sie duzy stres. ja bym to wypelnila. albo siwe wlosy, niby oznaka starosci a ja mam od 21 r.z., albo biust, ja osobiscie nie mam absolutnie nic do malych cyckow, ale zdarzaja sie klaty jak u faceta i wtedy poniekad zrobienie sobie C usprawiedliwione. lepsze to niz fiksowanie sie na problemie i kompleksy. a powiedzmy babka grubo po 50, ponaciagana i poostrzykiwana to rzeczywiscie nie wyglada za fajnie
wolałbym być z kobietą, która jest płaska niż taką co na sztuczny biust. to i tak nie jest to samo co prawdziwy. nie wiem, co kobiety mają z tym biustem, musi być różnorodność: płaski biust, mały, średni, duży - do wyboru, do koloru.
Mi ta Jowita nigdy szczególnie się nie podobała. Dla mnie najlepsza jest Luiza. Melka też jest spoko ma coś w sobie. W ogole w tym serialu dużo ładnych kobiet, Beata, Aśka, Kinga i wiele innych też są dobre. Nie podpasowała mi jedynie Kalina i ta wredna koleżanka Majki ze studiów.
Aa no i ta nowa jest dobra sztuka ,szefowa tego magazynu Yolo czy jakoś tak, Herbusiowa
To tylko moja subiektywna opinia :)