szkoda że to najprawdopodobniej ostatni odcinek przed wakacjami gdzie występuje Igor /; . Ciekawe czy po wakacjach coś o nim będzie . Mam nadzieje że tak . hmm dużo osób pisze że podejrzewa że coś będzie pomiędzy nią i Sabiną . Sabina powiedziała że czuje do niego nienawieść no ale jak to się mówi ''pomiędzy miłośćią a nienawiścią jest cienka nić granicy '' . Co o tym sądzisz ?
Tez bym tak chcial, lecz watpie zeby Igor cos do niej czul. Nie chcialbym zeby ta ciota Natan byl z Sabina.
Ja też tego Natana nie lubię /; . Ale raczej wątpie po tym jak Sabina wie że on zabił jej siostre to raczej nie ma szans . Po co Igor opowiedział wszystko Karolowi ? musiał się chwalić ? przez swoją głupote będzie miał większy wyrok ,choć i tak znając ten serial to uda mu się wyjść z paki ale i tak te wątki będą dopiero po wakacjach . Szkoda że jest ta przerwa wakacyjna .
Chciałabym, żeby Rafał Mohr pozostał w serialu. Jego postać nie musiałaby związać się z Sabiną, ale fajnie byłoby, gdyby nie zniknął. Jest miłą odmianą od pozostałych mdłych bohaterów.
Ale z drugiej strony nie ma gdzie go wepchnąć, gdy zrobili z niego takiego psychola...
Teraz będzie wątek tego zboczeńca i psychopaty Jarka, który napastował Kingę ;D Walka będzie toczyła się w trójkącie Jarek-Kinga-i jej dzielny Mikser. Pewnie przed wakacjami niewiele się wydarzy, ale mam nadzieję, że w nowych odcinkach będzie jakiś emocjonujący i absurdalny finał tej sprawy ;D Fajnie by było jakby Kinga znalazła się w niebezpieczeństwie a w akcji brałby udział Mikser xD Tak jak kiedyś Manuel vs. Paweł.
Niepotrzebnie zrobiono z niego psychola. Wyraźnie widać, że sam Rafał Mohr nie wiedział jak poprowadzona zostanie jego postać. W jednym z wywiadów przeprowadzonych, gdy Igor zaręczył się z Sabiną, Rafał mówił, że jego postać zostaje powoli ocieplana. I co zrobili scenarzyści? Spieprzyli to.
Pewnie nie przewidziano powrotu Mohra do PM i dlatego ten wątek jest tak absurdalny, ale dało się z tego lepiej wybrnąć i stworzyć coś bardziej realnego.
Sama poprowadziłabym tę postać inaczej. Oto moja alternatywna wersja zdarzeń:
Igor pobił Sabinę, ona poroniła, a więc dochodzi do sprzeczek pomiędzy nim a jego ojcem. Olgierd chce dobrać się do majątku Wekslerów, a gdy dowiaduje się o poronieniu Sabiny, uświadamia sobie, że musi zapomnieć o jej pieniądzach. Wścieka się na Igora, zaczyna go szantażować (czymś tam) i żąda, żeby Igor pozbył się Sabiny i tym samym odziedziczył majątek żony. Igor odmawia, ale doskonale wie, że to nie powstrzyma Olgierda, który będzie chciał załatwić tę sprawę na własną rękę. Jako, że postać Kaczmarczyka nie była jednoznaczna i czasem widać było, że zależy mu na Sabinie, postanawia upozorować własną śmierć. W ten sposób Olgierd trafia za kratki za "zabójstwo" i nie jest już w stanie skrzywdzić ani Sabiny ani Igora.
Potem poznajemy Piotra Wacha, nauczyciela angielskiego, czyli nowe wcielenie Igora. Stara się on zbliżyć do Sabiny, która jest z Natanem, ale nie ujawnia swojej prawdziwej tożsamości wiedząc, że Olgierd wyszedł na wolność i gdyby dowiedział się, że jego syn żyje, znowu mógłby chcieć zabić Sabinę. Następnie Agata dowiaduje się, że Piotr to tak naprawdę Igor i chcąc zemścić się na swojej rodzince, informuje o tym fakcie Olgierda. Olgierd składa Igorowi niezapowiedzianą wizytę, wywiązuje się awantura, w której oznajmia synowi, w jaki sposób pozbędzie się Wekslerów i tym samym dobierze się do ich pieniędzy. Agata zwabia w jakieś miejsce naiwną Sabinkę i Karolka. Tam czeka na nich Olgierd ze swoją świtą. Igor zawiadamia policję, a gdy zjawiają się na miejscu, Olgierd mierzy do nich z broni. Dochodzi do szarpaniny pomiędzy nim i Igorem. Wtedy wychodzi na jaw, że Piotr to tak naprawdę Igor. Stary Kaczmarczyk zostaje zastrzelony przez policję, a Igor dostaje kulkę z broni ojca. W ciężkim stanie zostaje przewieziony do szpitala. Agatka idzie do pudła, a Sabina nie wie, co zrobić:
- jest rozgoryczona i nie rozumie jak i dlaczego Igor upozorował własną śmierć, ale jest mu wdzięczna za uratowanie życia
- nie wie co czuje do męża, który z jednej strony ją bił i był gburem, ale z drugiej strony poświęcił się dla niej
- nie wie co będzie z jej związkiem z Natanem
Wiadomo, że nie planowali powrotu Igora, bo tutaj mało co trzyma się kupy. Gdyby to było logiczne pokazaliby retrospekcje. Igor powiedział, że Marzenka świetnie poprowadziła śledztwo. A przecież nawet podczas jakichś tam prywatnych rozmów z Januszko była naprawdę zaciekawiona kto zabił Igora i zależało jej, by w końcu zamknąć to śledztwo. Tak więc to kompletny absurd i dopisanie czegoś, czego nie było.
Fakt, pewnych kwestii nie da się wyjaśnić. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo się cieszę z powrotu Igora i mam nadzieję, że nie zniknie z PM, bo oglądanie mdłych, naiwnych i cukierkowych postaci, w których życiu nic się nie dzieje jest bardzo nudne. Podobnie zresztą jak patrzenie na postaci, które są albo skrajnie dobre (Marysia, Sabina itd.) albo zepsute do szpiku kości (Agata).
Igora teraz też kompletnie i absurdalnie zepsuli. Przecież musiałby być chory psychicznie, żeby odwalić taką akcję. Na początku, gdy myślałem, że Igor udawał umarłego, by wsadzić swojego ojca (którego bał się i nienawidził) do więzienia to wydawało mi się to jeszcze logiczne, ale potem...
no właśnie. Nie potrzebnie go tak zepsuli wcześniej takinie był. Ciekawe czy wogole bedzie cos po wakacjach jakies odcinki z nim bez takich dramatów.
no wiadomo ale jak wyjdzie zeby dali jakies normalne odcinki a nie takie akcje . Ja sie na nich zawiodłam ze dali takie coś wiadomo w serialu musi sie cos dziac ale bez przesady
Fajnie by było,tylko jak poprowadzić jego postać.Adwokatem już raczej nie zostanie.Masz jakiś pomysł?
Mógłby upaść na dno, zbierać puszki, zostać bezdomnym. Wtedy spotkałby Franka, ojca Edyty, byłej dziewczyny Artura, któremu również w zyciu nie wyszło. Razem wykorzystując swoje cwaniactwo i doświadczenie postanowiliby dorwać sie do majątku Kulczyckiego XD
No Chyba nie. Zobaczymy co wymysla scenazysci jak potocza sie jego dalsze losy . Wymysliłam coś takiego : Jak wyjdzie z tego więzienia mogłby się zajmować np . Otworzyć kancelarie i zatrudnić swoich pracowników którzy za niego zajmowaliby sie jego sprawami lub otworzył jakaś firme ze sprzedawal by meble albo coś w tym stylu.
No moze takie cos mi przyszło do głowy ze nie wiem czym by sie mogł jeszcze zajmowac ze mogł by tez otowrzyc własna firme ze maja na sklepie meble i wysyłał by ludzi do zawiezienia tego a kto by chciał to by je składali
saba na bank wybaczy igorowi wszystko hahah i da mu szanse, przecież ona jest głupsza niż paciorkowiec xDDDD
No dokładnie, zawahała się jak Natan zapytał co do niego czuje.
A zerwanie z nim?
Kompletnie bez sensu, jak chce się pozbierać po takiej traumie to chyba najlepiej przy boku kochającego chłopaka.
Zabójstwo siostry to jednak nie jest byle co i cholernie głupio, że Igor się tym pochwalil przed Wekslerem. Jedyne wyjście moim zdaniem, zeby jeszcze choć troche wybielić Igora, to zmartwychwstanie Agaty (nie ma trupa, nie ma zbrodni ;)) i jakaś forma terapii w więzieniu, ewentualnie znów jakieś zaświadczenie o niepoczytalności Igora heh. Pewne jest to, że Igor choćby opuścił swoimi sposobami więzienie, to nie może już w życiu bohaterów tak normalnie funkcjonować. No bo jak Wy to sobie wyobrażacie? :D Igor imprezuje z Radziem, Mikserem i resztą, wbija na piwo do Barbariana (swoją drogą, on chyba nigdy tam nie był? :o), je obiad z Wekslerami i podaje sól Karolowi? xD Ja myślę, że Igor jeszcze opuści więzienie, by zrobić ostatnia probę zemsty i pewnie niestety finalnie zginie jak Manuel, choć obym się mylił.
no nie byle co ale Agata nie wróci do serialu , wstawili video pożegnalne. Wcale nie musi imprezowac ze znajomymi Sabiny . Nie wiadomo co będzie dalej siedzi w więzieniu. Oby nie dawali już takich dramatów żeby ktoś miał zginąć ( że Igora mieli by usmiercić na dobre). Lepsze byłoby wyjście jak by chodził na terapie i jakoś zaczął sie ograniac zastanowił nad swoim zachowaniem.
To co, że wstawili video pożegnalne? Mohr tez miał definitywnie odejść, a jednak wrócił. Jakkolwiek by to było absurdalne, to myślę, że są szanse na powrót Agaty, co by oczyscilo trochę Igora z paru zarzutów heh.
No ja wątpię, by Agata wróciła. Umarła na oczach Natana... Z niego raczej nie zrobią psychola, który postanowił pomoc jej zniknąć czy coś w tym stylu...
Błagam, jak Agata zmartwychwstanie to ten serial będzie trzeba przechrzcić na Walking Dead :D
Właściwie od dawna w rubrycze "gatunek" powinno być fantasy/ science fiction/ horror. Ile jeszcze żywych trupów w Pierwszej Miłości? Wiem, że piszesz to pół-serio, ale naprawdę przestaję wierzyć w czyjąkolwiek śmierć ;) Zaraz powstanie z grobu jeszcze Olgierd, a potem Patryk, może mama Marysi i ten jej kochaś - lekarz, ojciec Artura, Kuba itp. Byłoby kogo ożywiać, twórcy mogliby zrobić taki alternatywny sezon PM, w którym wszyscy wracają zza światów.
Dobra, macie rację co do tego, że w serialu nie może być tylu zmartwychwstań, nie w przeciągu tak krótkiego czasu. ;) Ja po prostu uznałem, że gdyby Agata jednak przeżyła ten wypadek, to Igor choć trochę bylby oczyszczony z zarzutów, mniej by bylo tego bałaganu, ktory narobił. Źle wyszło, że scenarzysci tak kompletnie popsuli postać Igora czyniąc z niego bezwględnego killera i psychola...
Oczywiście, że zmartywchstanie Artura, Huberta i Igora w zupelnosci styka. ;)
ale widac ze saba dalej go kocha, nawet po tym wszystkim nie wygarnęła mu nic w więzieniu, tylko patrzyła na niego, zresztą po co ona tam polazła skoro mu nic nie wygarnęła? ja bym z takim czlowiekiem nie chciał miec nic do czynienia, a ta jeszcze moze poprosi go o wybaczenie, ze mu z liscia strzeliła haha, zreszta przy rozmowie z natanem sie zawahała. wiadomo tez, ze saba to najgłupsza postac w historii pm więc... xDDDDDDd
Tak emocjonalnie wyraża swoją "nienawiść" że na miejscu Igora zaczęłabym się bać ;)
A czy ktoś może mi wytłumaczyć po jakiego grzyba poszła do tego aresztu?
Sądziłam, że chce mu wygarnąć, uświadomić że się rozwiodą a tu siedzi jak myszka, słucha o wspólnej małżeńskiej przyszłości (a każdy sąd dałby jej bez problemu rozwód z przestępcą) i słowem się nie odezwie. Spontaniczny plaskacz wyglądał dość komicznie ;)
wlasnie, ja na jej miejscu bym nie umial powstrzymać emocji, tak bym mu wygarnął a saba z miną zbitego psa siedziała i słuchala
Po to by spojrzeć mu w twarz po tym wszystkim. Po prostu. Nic więcej. Spojrzała i już wie w końcu, że to nie był sen i koniec złudzeń.
No dokładnie, wcale nie dziwie się, że chciała się z nim TYLKO zobaczyć ten ostatni raz, by rozwiać w sobie wszelkie wątpliwości.
W sumie nie zdziwiłabym się, gdyby Sabina wybaczyła Igorowi.
Wybaczyła siostrze, która ją oszukiwała, nafaszerowała narkotykami i niemal spaliła żywcem. Dlaczego więc miałaby nie wybaczyć mężowi, który "tylko" ją oszukał i faszerował prochami? :D
piękna scena jak mu dołożyła i wyszła:) Skoro nie uśmiercili Igora,a większość widzów go chcę w serialu to pewnie za jakiś czas wyjdzie z więzienia i zacznie od nowa planować zemstę na Sabinie przecież ten policzek bardzo nim wstrząsnął nigdy jej nie wybaczy. Po wyjściu pewnie uda,że się zmienił a Sabinka uwierzy i tak w kółko
Już mówiłem - Klan i M jak Miłość, tam jest wszystko idealnie i rodzinna sielanka :D
Ale to w ogóle było dziwnie zrobione. Wszyscy zadowoleni, zero wkurzenia na Igora, przecież on zaraz wróci i znowu będzie zagrażał całej rodzinie Wekslerów, itp.
I nikt nie był zdziwiony że upozorował własną śmierć,każdy przyjął to mniej więcej: ok Igor żyje to normalne mimo ,że byłem na jego pogrzebie i widziałem go martwego.
Igor niby taki bad motherfu*ker, ale jak dostał liścia od Sabiny to poskarżył się klawiszowi i przez moment myślałem, że się rozpłacze :D.