Czy waszym zdaniem Bartek po tym jak Kłosek rzucił się na niego z siekierą Bartek powinien zgłosić sprawę na policję ja na jego miejscu zgłosiłbym a wy jak uważacie ?
Ja bym to zgłosiła na policje jakby ktoś mnie ganiał z siekierą, ale trzeba zauważyć ,ze to tylko serial.
No właśnie tylko serial ja uważam że źle zrobiono, że Kłoska nie wsadzono do paki przecież to bydle nie człowiek no ale cóż
Przecież to ojciec jego miłości :) poza tym jakie ma dowody? Żeby coś zgłosić na policję trzeba mieć dowody albo świadków, a na wsi nikt nikogo nie wyda na policji, zwłaszcza że Kłosek to "swój chłop" a Bartek to lekarzyna z Wrocławia.
i co z tego że ojciec Eweliny. A co do świadków to Patryk na pewno by zeznawał, Ewelinę też by przekonał żeby zeznawała przeciwko niemu oni wszystko widzieli. Florka Łazanka i Trzeciaka też by się przekonało w końcu oni go lubią. W każdym razie Patryk by na pewno zgodził się zeznawać a jakby Ewelina się zgodziła zrobić to samo co patryk to przekonała by pozostałych do zeznawania także świadkowie są.
A i jeszcze jedno ja nie na miejscu Bartka nie miałbym żadnych skrupułów wsadzić go do paki z takimi trzeba ostro muszą zrozumieć że ich miejsce jest na dnie. Może swój chłop ale zachowuje się jak bydle on popełnił przestępstwo można go śmiało wsadzić za usiłowanie zabójstwa bo jakby nie jego koledzy to niewiadomo jakby się to skończyło. I jak pisałem Patryk by na pewno zeznawał a jakby Ewelina się zgodziła to koledzy jego ojca poszli by za nią
A i jeszcze jedno wszyscy fani pierwszej miłości wiedzą że Kłosek jest nerwowy i jesten pewien, że w gdyby był w złości to by się przyznał do wszystkiego i dostałby z 8 lat.
Ewelina? Oszalałeś! Na własnego ojca zeznawać?! Tak, to nerwowy gbur, ale wszyscy go tam znają, wiedzą jaki jest i akceptują. Zauważ, że gdyby przeszkadzał, to "prawo tłumu" z pewnością wykończyłoby Kłosków i wymusiło wyprowadzkę. Jednak wszyscy mówią sobie dzień dobry z uśmiechem. Jedyne kto by zeznawał to rzeczywiście Patryk, ale wówczas byłby konflikt między nim a Emilką, lub między Emilką a Eweliną... Nie mówiąc już o tym że żadnego ślubu by nie było. To się zwyczajnie Bartkowi nie opłacało, jest dobrze że to przemilczał. Dla niego dobrze. Bo to się nie powtarza nagminnie, nic mu już nie grozi
Słuchaj powiem ci że gdyby mój ojciec zrobił coś takiego to nie miałbym żadnych skrupułów byłbym pierwszą osobą która doniosłaby sprawę na policje nawet namawiałbym tą pokrzywdzoną osobę do zeznań. I o jakim konflikcie ty mówisz Patryk z Emilką oni się kochają i Emilka nie może mu zabronić zeznań na jej przyjaźń z Eweliną też by to żle nie wpływało prędzej Patryk z Eweliną mieliby konflikt. A tak pozatym to Kłosek zamykał Ewelinę w pokoju Bartek o tym mówił i to wbrew jej woli na pewno to też jest karalne. Uwierz mi że w prawdziwym życiu każdy normalny człowiek zrobiłby tak jak ja tutaj ci pisze. Tacy ludzie są niebezpieczni i jakby Bartek podsunął jej taki pomysł i odpowiednio by to wszystko wyjaśnił jestem pewien że Ewelina by się zgodziła. Sam ( Sama) widziałeś ( widziałaś) jak on się zachowywał jak Ewelina spędzała noc u Bartka to robił jakieś awantury groził mu że skończy na cmentarzu. A jak się zgadzał na slub to na jego warunkach to para młoda powinna decydować jak ma ślub wyglądać i czy chcą razem mieszkać. Ja się zastanawiam jaką Kłosek miałby minę gdyby dowiedział się że jego córka chce złożyć na niego zeznania które go obciążają pewnie mocno by się zdziwił