Też się zastanawiam nad ojcem Majki fajna postać ostatni raz był chyba na chrzcinach Julki teraz to zupełnie inny serial wogóle Majka zeszła na drugi plan do tej listy dodam Grzegorza Króla.

Grzegorz Król jest, tylko go nie pokazują ostatnio zbyt czesto, tak jak Marek zszedł na dalszy plan, a szkoda bo mogliby mieć fajne wątki. No ale gorzej że nic nie wyjaśnili z ojcem Maryśki, ani też z córką Artura- Zośka chciała z córką wyjechac, ale Artur nie chciał na to pozwolić, grożąc Zośce że wręcz odbierze jej Stasię, no ale może jednak się zgodził by wyjechały znów za granicę? Coś ostatnio jednym słowem powiedział do Kingi o Stasi, że jej matka blokuje mu z nią kontakt, ale widać Artur się tym w ogóle nie przejmuje :D.

Kolejna sprawa Paweł- Maryśka ryzykując życiem jedzie na inny kontynent ( w ogóle bilety na samolot drogie ale co tam, Maryśka kasę zawsze ma), nie zna hiszpańskiego, ma córkę a jedzie i h.j. A później wraca jak gdyby nigdy nic, nie znalazła Pawła, ale co tam żyje normalnie, ani nawet o nim nie wspomni, czy on jeszcze żyje w jakiejś dżungli ( bo jak to paweł wpakował się w jakieś szambo z mafią), ale nic teraz ważniejsze są tematy jak dziecko kryśki, albo głupie problemy Kingi, żeby wracać do nieistotnego już Pawła.

O Andrzeju, Mariuszu- bracie Pawła i jego rodzinie, Adamie- ojcu Maćka to już wspominać nie będę, bo to już nowi scenarzyści o nich na pewno nie pamiętają, zaginęli w akcji, już nawet Beata nie pamieta że ma brata ( wszak Adam były Kingi i ojciec Maciusia jest ojcem Beatki). No ale co tak, postacie były i się zmyły :D.

Najlepsze jak Maryśka pojechała do wadlewa z Michałem, spała u Emilki i nic nawet nie wspomniała o swoim ojcu czy dziadku ( no założę że ten drugi raczej nie żyje, ale żeby Majka poszła na pogrzeb? gdzieś tam). Maryśka wolała seks w kukurydzy, niż odwiedzić starego ojca, z którym kiedyś była zżyta i odwiedzał ją aż zbyt często :P. A teraz nawet wnuczki nie widzi od lat :P.