Jak na serial stojący na pułce obok "Klanu", "Na wspólnej" czy "M jka Miłość" wypada całkiem
dobrze. Fabuła jest wręcz głupkowata i tak się ten serial ogląda (jako głupkowatą produkcję) w
przeciwieństwie do takiego Klanu gdzie niby wszystko jest poważne a to co się dzieje na
przestrzeni kilkunastu ostatnich odcinków można uznać za science- fiction. Tak czy inaczej nie
jest tragicznie, nawet jak na produkcje Okila.