4,6 35 tys. ocen
4,6 10 1 34594
1,0 2 krytyków
Pierwsza miłość
powrót do forum serialu Pierwsza miłość

Oglądam serial pobieżnie, jak akurat wtedy jem kolację.
Zaciekawiła mnie sytuacja z Igorem, którą znam fragmentarycznie. Mógłby ktoś wyjaśnić całość?
Napiszę punkty - jak są błędy proszę mnie poprawić, a jak czegoś brakuje proszę dopisać. Chciałbym znać całą sytuację.

1. Igor zginął. Chyba nawet było pokazane ciało.

2. Po wielu miesiącach (czy latach) Agata przypadkiem go spotkała, ponieważ ukrywał się pod przybranym nazwiskiem i zmienionym image?

3. Dowiedziała się że nazywa się "Piotr Wach", i że prawdodpobnie może być bratem Igora.?

4. Postanowiła to wykorzystać przeciw Sabinie i ją na niego naprowadziła (czekając po angielskim itp. który prowadzi "Piotr")?

5. Umówiła "Piotra" z ojcem Igora, który siedzi w więzieniu. Ci widząc się na osobności mimo wszystkiego udawali szopkę, pokazywali sobie zdjęcia niby matki itp, pomimo że Agata tego widzieć nie mogła?

6. Agata chciała oszukać Sabinę, że test DNA wyjdzie negatywnie tzn. "Piotr" nie jest spokrewniony z Igorem. Przekupiła lekarza zajmującego się badaniami genetycznymi. Tylko po co?

7. Sabina dała się nabrać i była zaskoczona, że "Piotr" mimo identycznego wyglądu nie jest z Igorem w żaden sposób spokrewniony?

8. Scena kiedy ojciec Igora wyszedł na wolność woła "Piotra" Igor, czyli od początku wiedział że to Igor.

Może mi ktoś tą całą sytuację logicznie wyjaśnić i uzupełnić?

ocenił(a) serial na 1
Alex_Tyler

niestety wiekszosc z nas nie wie o co w tym wszystkim chodzi, po co ta cała mistyfikacja itd. mam wrazenie ze scenarzysci nawet tego nie wiedzą i pogubili sie w tych absurdalnych wątkach, w koncu trzeba było wywolac sensacje i jaos przyciągnąc widzów xD

ocenił(a) serial na 3
radomir_niewiadomski

OK, ale jakby ktoś mógłby wyjaśnić mi sytuację dokładnie. Jest tak jak napisałem czy coś pominałem?
Dlaczego Agata chciała żeby Sabina myślała że nie są spokrewnieni? Dlaczego "Piotr" godził się na pomysły Agaty, skoro udawał że nie jest Igorem. Czemu bawił się w tą grę? No i to, że Ferdas i Igor odgrywali sami sobie szopkę.....

Alex_Tyler

Agata chciała, aby Piotr udawał Igora przed Sabiną. Dlatego Sabina nie mogła dowiedzieć się, że są braćmi.

Ta szopka, że Piotr godził się na pomysły Agaty wynikała z powodu trzymania widzów w napięciu, ale też przez to, że Igor z Olgierdem nie traktowali od początku Agaty poważnie, nie była im potrzebna do realizacji planu, po prostu była zbędnym elementem i nią się bawili.

Alex_Tyler

"Dlaczego "Piotr" godził się na pomysły Agaty, skoro udawał że nie jest Igorem?"
Mi się wydaje, że robił to po to, bo zdawał sobie doskonale sprawę, że Agata nieświadomie ułatwi cały plan Kaczmarczyków.

Alex_Tyler

1. Jak się okazało, to była mistyfikacja w którą zamieszani byli policjanci oprócz Igora i Olgierda.

2. Typowa zagrywka w serialach, aby skierować widzów na nowy wątek.

3. Igor przyjął dane obcej osoby, wybór padł na Piotra Wacha, stąd detektyw na polecenie Agaty wyszukał informacje o prawdziwym Piotrze Wachu, którego Igor udawał.

4.Też typowa zagrywka w serialach.

5.Jak się okazało, to była mistyfikacja Olgierda i Igora, Agata o tym nie miała pojęcia. To ,,udawanie szopki'' było po to, aby nikt nie usłyszał w więzieniu o mistyfikacji + trzymanie widzów w niepewności.

6.Agata przypuszczała, że Piotr jest bratem Igora, potwierdziła wersję u Olgierda (sprawa ze zdjęciem matki Piotra, opowieści Piotra o prawdziwych rodzicach) - rzecz w tym, że to była szopka Olgierda i Piotra vel Igora, ale ona o tym nie miała pojęcia, więc wpadła w zastawioną przez nich pułapkę.

Po prostu, nie były pokazane wcześniejsze rozmowy Igora i Olgierda o planowaniu mistyfikacji + całej reszcie, dlatego to tak dziwnie wygląda. Ich plan zakładał pojawienie się Igora vel Piotra w życiu Sabiny, z tym, że Agata (nieświadomie) to przyspieszyła, a potem sama się wplątała w ich sprawy, bo nie wiedziała, że oni wszyscy mają już plan zdarzeń.

7. Sabina w to uwierzyła, bo sama stwierdziła, że w innym przypadku nadawałaby się do leczenia psychiatrycznego (gdyby na siłę szukała teorii spiskowych).

8. Wtedy już nic nie musieli udawać (jeśli mowa o tej scenie w wynajętym domu).

Podsumowując, problemem w odbieraniu tego wątku jest to, że widzowie nie znali od początku planów Igora i Olgierda, tylko był motyw zemsty Agaty, która jak się okazało, dała się zmanipulować przez Piotra vel Igora.

kokakok

Mnie się w tej układance nie zgadzają 2 rzeczy:
1) Po co Olgierd spotkał się z Piotrem (czyli Igorem) w więzieniu, wtedy gdy powiedział do niego "ty rzeczywiście wyglądasz jak Igor", skoro wiedział że to tak naprawdę Igor? W dodatku obaj zachowywali się jakby rzeczywiście spotkali się wtedy po raz pierwszy w życiu, przed kim odgrywali tę szopkę, przed strażnikami więziennymi?
2) Przed "śmiercią" /wypadkiem Igora, Olgierd i Igor szczerze się nienawidzili, Olgierd był aroganckim bucem i damskim bokserem który lał w dzieciństwie Igora i jego matkę, a teraz nagle zachowują się jak kochająca rodzina i są w doskonałej komitywie

ocenił(a) serial na 7
Faraon_5

1. Tak, przed strażnikami :D chociaż powala bezmyślność Olgierda i jego "Igor, okulary", gdzie każdy przechodzień mógł to usłyszeć.
2. Sądzę, że nadal się nienawidzą, ale oboje coś chcą osiągnąć [a może nawet potem się mścić na sobie?]. Ja tam w tych dialogach żadnej kochającej rodziny nie dostrzegłam

ocenił(a) serial na 10
Naavy

1. Dokładnie, zgadzam się z Naavy. Przede wszystkim jedna sprawa - wszyscy liczyli, że scena spotkania Piotra i Olgierda w więzieniu będzie mega ciekawa. Zobaczyliśmy jedynie pewnego siebie, zadowolonego (wcale nie zaskoczonego, czy nawet zszokowanego podobieństwem do Igora) Olgierda, który z uśmiechem mówi "Ty rzeczywiście wyglądasz jak Igor". Zamiast ciekawej rozmowy zobaczyliśmy w serialu tylko tyle - teraz już wiemy dlaczego. Oglądając tę scenę teraz podchodzę do niej zupełnie inaczej i widzę więcej - więc to wcale nie jest takie głupie :)

2. Może to, że Igor przez niego był bliski śmierci nieco zmieniło Olgierda. Czy zachowują się jakby byli kochającą rodziną? Nie sądzę. Na pewno zmienili podejście do siebie, postanowili razem coś ugrać, połączyć siły, ale miłości tutaj nie ma. "Niestety jesteś moim synem" - w dalszym ciągu nie brakuje złośliwości.

ocenił(a) serial na 10
Zgiebongo

Oglądając scenę z Agatą i Piotrem po wizycie w więzieniu tego drugiego u Olgierda "Piotr" w pewnym momencie uciekł do łazienki, bo zebrało mu się na wymiociny na myśl o okrutnym biologicznym ojcu (nie pokazali sceny rozmowy Igora z Olgierdem, a jedynie "Piotr" opowiadał Agacie co mu powiedział ojciec - to też jest podejrzane). Teraz, wiedząc jaka jest prawda, można przypuszczać, że nie wytrzymał teatralnego udawania bycia wstrząśniętym i płaczu przed Agatą i musiał zwiać do kibla, żeby ryknąć śmiechem :D

Zgiebongo

ale z jednej rzeczy twórcy na pewno się sensownie nie wytłumaczą: w finałowej kłótni Igor i Olgierd darli się jakby mieli za chwilę rzucić się na siebie z pięściami. po co mieliby kłócić się na pokaz skoro byli sami? A lot ze schodów? No tato słuchaj i potem ja wejdę na schody a ty mnie złapiesz za nogawkę, spadnę na łeb i będzie kałuża krwi, wtedy ty się przestraszysz i zwiejesz, a ja przeżyję, a pulsu nie będę miał bo mam swoje sposoby" taa... to była śmierć, a obecny wątek jest doklejony i teraz twórcy muszą się tłumaczyć ze wszystkiego bo nie myśleli wcześniej.

ocenił(a) serial na 10
Wingo

Opcja 1. Scena przedśmiertnej kłótni Igora z Olgierdem odbyła się rzeczywiście - tam wszystko działo się naprawdę. Po uderzeniu głową Igor bardzo długo leżał w śpiączce, a Olgierd dopiero później dowiedział się, że jego syn żyje. Zuber i Januszko również dopiero po jakimś czasie zostali wtajemniczeni i zaangażowani pod wpływem szantażu (wpadka sprzed lat, o której była mowa podczas pierwszych scen w domu wynajętym przez Igora dla Olgierda) w mistyfikacje. Wtedy postanowili zorganizować całą intrygę, czego my już w serialu nie widzieliśmy.

Opcja 2. Igor leżący na podłodze z krwią wraz z zażytym specyfikiem na śpiączkę leżał tam jakiś czas. Dochodzenie Zuber i Januszko, którzy wiedzieli o całej mistyfikacji było prowadzone na tyle realistycznie, by nikt (w końcu byli podwładnymi wyższych szczebli) się nie zorientował. Zuber i Januszko nie chcieli dotrzeć do Olgierda, jednak dzięki (a właściwie przez) Mikserowi trzeba było go "dopaść". Wersja Olgierda dotycząca zabójstwa Igora była zmyślona, a została przedstawiona tak jak została, ponieważ była nagrywana w obecności policji.

ocenił(a) serial na 8
Zgiebongo

może plan zakładał że za morderstwo Igora Karol pójdzie siedzieć Mikser wszytko popsuł policja musiała aresztować Olgierda Gdyby Wekser siedział za morderstwo wszytko było by Sabiny(Karol pewnie jej zapisałby) wtedy pojawiłby się Piotr jako lepsza wersja Igora szybki ślub Piotr pozbyłby się jej jako mąż dostałby wszystko po niej czyli całą fortunę Wekslerów. pewnie tak miał wyglądać plan a teraz jej zmieniona wersja tego planu

Zgiebongo

Opcja 1. Nie mogli się dowiedzieć później, bo wynosili Igora jako trupa. To mogło być tak, że Olgierd uciekł po zdarzeniu, ochłonął, zadzwonił na policję i mówi: "No cześć policja! Słuchajcie, chyba mój syn nie żyje, ale jeśli żyje to zróbcie tak żeby niby nie żył, pamiętajcie o wpadce sprzed lat". Brzmi idiotycznie, ale niech im będzie.
Ta opcja tak czy siak odpada, bo było mówione, że Igor wziął jakiś specyfik, jeśli śpiączka byłaby wynikiem lotu ze schodów, to nie musiałby go brać.

Opcja 2. Pewnie właśnie tak było. Chociaż dziwne to, że Igor od tak zgodził się na jakiś układ z ojcem.

Ale jedna rzecz bije po oczach. BRAK MOTYWU. Żeby zrobić taki przekręt trzeba mieć poważny powód. Tu go brak. No bo po co? Dla kasy Wekslerów? Droga do ich majątku wiedzie tylko przez ślub z Sabiną, a on już to osiągnął. Ona i tak by mu wybaczyła. Zmiana nazwiska i trochu zachowania nic mu nie daje, bo Karol i tak mu nie będzie ufał, przez jego podobieństwo do Igora.
Twórcy mieli naprawdę mnóóóóstwo czasu żeby wymyślić coś co chociaż na pierwszy rzut oka ma ręce i nogi. Mogło być tak jak ja obstawiałam, albo nie wiem... że Igor chciał zacząć życie jako ktoś inny, bo miałby po zdarzeniu z Sabina zniszczoną reputację, a Karol poprzez swoje wpływy utrudniałby mu zatrudnienie w kancelariach. Cokolwiek, co chociaż w 20% byłoby logiczne. Ale oni wymyślili mega giga absurd, nie klejący się z żadnej strony.
Albo sami są idiotami, albo mają widzów za idiotów.

Wingo

Ale czy z powodu upadku z takiej wysokości od razu jest śmierć?

ocenił(a) serial na 8
kokakok

jak roztrzaskał czaszkę to możliwe Kiedyś słyszałam że pan spadł z roweru uderzył głowa o jezdnie i zgon.

ocenił(a) serial na 1
Alex_Tyler

Przecież Sabina powinna się domyśleć, że coś jest nie tak. Piotr był identyczny jak Irek. Już nie mówiąc o wyglądzie, ale taki sam wzrost, taki sam głos, pewnie zapach też (no chyba, że nowa wersja Igora dla niepoznaki nie bierze dezodorantu ani perfum i śmierdzi jak skunks), takie same zachowanie i odruchy- nie ma aż takich zbiegów okoliczności. Jeszcze na dodatek w ich wersji był to "przyrodni brat" czyli z innej matki, czyli powinien się jednak jakoś różnić od Irka, a on był jak jego jednojajowy bliźniak, tylko, że pod hipsterskimi okularami i pod dłuższymi przefarbowanymi na blond włosami.

Druga sprawa- czy ta kłótnia Igora z Olgierdem na moment przed "śmiercią" była prawdziwa? Po co to pokazali i po co OIgierd udawał skruszonego przed policją, która z nim współpracowała? Przecież Olgierd i Irek byli sami w domu i ich nie widział, więc przed kim mieli udawać? Słyszałem, że Olgierd go pociągnął na nogawkę i Igor rzeczywiście rozbił sobie głowę i zapadł w śpiączkę, ale jak to ma się do tej całej mistyfikacji?

Kolejna sprawa. Dlaczego Irek chciał udawać martwego i zrezygnować, ze swojej bardzo dobrze płatnej pracy adwokata, na rzecz nauczyciela angielskiego w szkółce językowej? Ile on może tam wyciągnąć? 2000-3000 zł na miesiąc? Poza tym rozumiem, że Igor jako adwokat po studiach prawniczych bardzo dobrze zna angielski, ale kto mu dał uczyć bez wykształcenia anglisty w szkole? Czy sam certyfikat znajomości angielskiego wystarczy by takie coś przeszło? Może dyrektor tej szkoły też został przekupiony?

Krytykancki

Ten serial nie ma nic wspólnego z rzeczywistością więc nie doszukiwałbym się tu jakiejkolwiek logiki.

Odnośnie Olgierda i Igora to mam wrażenie, że pierwotna wersja miała być taka jaka została nam wcześniej przedstawiona. Być może pod wpływem ludzi domagających się powrotu Igora postanowili jednak zmienić wersję i teraz będą musieli jakoś to wytłumaczyć.

Gibon1991

Ten wątek sezonu pt:"Agatka vs majątek Wekslerów" przerósł totalnie naszych scenarzystów,po prostu jest zbyt długi a jest w nim juz taki " bałagan" ze nie można oczekiwać logicznego zakończenia,do tego dochodzą dramatyczne zakonczenia i wątek zostaje praktycznie ucięty,.Pomysł na początku być moze był ciekawy aby przyciągnąc widzów,ja to rozumiem....ale niech chociaż w 50 % procentach zostanie coś w tym wyjaśnione....no chyba że zrobi to Mikser.

Krytykancki

Nie oczekujmy od Sabinki jakiegokolwiek "logicznego myślenia",ta dziewczyna ma naprawde zryty beret a naiwnosc to jej największa wada,najgorsze w tej całej sprawie z Agatką jest to że Sabcia już chyba nigdy nie dowie sie co naprawde planowała jej siostra,.
Chyba że w niedalekiej przyszłosci Igor sie jej "wygada",ale czy naiwna Sabinka uwierz w te słowa..ja w to wątpie..

ocenił(a) serial na 1
aron312

Jak jej Igor wygada? No pewnie, że uwierzy, ona uwierzy ślepo w każde jego słowo. Pewnie jeszcze opowie jej, że wykorzystywała go seksualnie i zrobi z siebie po raz kolejny ofiarę a Sabina go obejmie i wróci z otwartymi ramionami xD

ocenił(a) serial na 1
Krytykancki

A i jeszcze zapomniałem dopisać, że nie ma takiego zbiegu okoliczności, że i Igor i Piotr mieliby takie elfie odstające uszy, przecież już po tym można poznać Igora...

ocenił(a) serial na 1
Krytykancki

XDDDDDDDDDDd

ocenił(a) serial na 1
aron312

no saba inteligencją nie grzeszy xDD

użytkownik usunięty
radomir_niewiadomski

dokładnie,serial ma mało wspólnego z rzeczywistością..

Krytykancki

Nikt by nie przyjął Igora do pracy anglisty bez skończonej anglistyki nawet pomimo że prawdpopodobnie jako prawnik znal calkiem dobrze angielski, chyba że jakoś oszukał że ma takie studia sklończone.

ocenił(a) serial na 10
fifi123

Retrospekcje tego, jak Igor przekupił detektywa Agaty zobaczyliśmy - na wcześniejsze wydarzenia już pomysłu zabrakło. Swoją drugą Agata mogłaby go zapytać jak doszło do tej wielkiej mistyfikacji, no ale wytłumaczenia brakuje. A tak w ogóle to Kisio i Mohra świetnie się ogląda razem - szczególnie teraz, gdy Igor już nie musi przed nią udawać.

Zgiebongo

Możliwe że dyrektor szkoły jezykowej tez został przekupiony bo nie mozna uczyc angielskiego bez odpowiedniego wyksztalcenia.