może poprostu faceci w pewnym wielu potrzebuja się ustatkować, tak jak Artur. tylko dziwne to jest, kiedyś mało co interesował się córka a teraz chce razem z jej matka rodzinę założyć. a Hubert mimo to że nie kochał Sandry to chciał być z nią by być blisko dziecka, by miało pełną rodzinę.

ja sobie zdaje sprawę że ciężko jest być z jedną kobietą a z drugą mieć dziecko ale jest to możliwe.A w tym serialu chcą pokazać że to niemożliwe bo Artur i Hubert zdecydowali się na związki bez miłości dla dziecka a Karol zaniedbywał córkę z nieprawego łoża.Adam po rozstaniu z Kingą też słabo sobie radzi jako ojciec.Artur wcześniej nie istniał jako ojciec a teraz całe życie zmienił dla dziecka.

nie trochę ale bardzo przesadzają. Można mieć dziecko kochać je interesować się nim ale nie mieszkać wspólnie z jego matką a kochać inną.Chorę jest życie z kimś kogo się nie kocha. Z Hubertem było innaczej Sandra go zaszantażowała jak z nią nie będzie nigdy dziecka nie zobaczy. Z tym że Hubert to naiwniak. Po narodzinach wystarczyłoby złożyć sprawę o ojcostwo i o prawa do wspólnego wychowania i odwiedzin

Właśnie to chciałem ustalić.wiadomo łatwiej się żyje na jeden dom gdzie jest dziecko i kobieta z którą się jest.ale wersja z tym że jeden dom to dziecko a drugim kobieta którą się kocha jest możliwa.w przypadku Huberta była to bardziej sensowne,gość musiał dopiero udowodnić swoje ojcostwo a Artur to większa kpina gość od dawna płaci gigantyczne alimenty nie zdziwię się jak więcej niż 10 tys miesięcznie i spokojnie mógłby postawić Zosce ultimatum albo wracacie do Polski albo zmiejszam alimenty.

Taki związek nie ma przyszłości i Artur długo z Zośką na pewno nie będzie :). A Hubertowi miał do Sandry słabość i może nawet podświadomie się cieszył że ma pretekst żeby z nią być a nie wyjść jednocześnie na idiotę który wraca do żony która zrobiła z niego w przeszłości frajera.

Sandra kiedyś chyba powiedziała nawet Majcę,że Hubert do niej wróci bo była jest i będzie jego jedyną miłością. Przecież to Sandra go zdradziła gdyby nie to pewnie nigdy by się nie rozstali

dokładnie.Tylko,że może ta cała akcja ma za zadanie pokazać,jak po przeszczepie nerki Artur się zmienił. Taki związek bez miłości nie ma na dłuższą mete żadnych szans.Długo razem nie będą o ile można nazwać to co ich łączy związkiem

może jeszcze jakiś czas by ta znajomość przetrwała gdyby chociaż Zośka udawała że go kocha a ona nawet nie udaje.Pewnie Artur da jej gigantyczne alimenty i w zamian będzie mógł często widywać córkę.

bardziej wydaję mi się że ona umrze a on zajmię się Stasią. cały ich powrót moim zdaniem do tego zmierza

Zosia jest zdrowa poza tym już z tą matką Mirka było podobnie tyle że Ojciec Mirka też zginął.

wystarczy,że będzie szła chodnikiem i wjedzie w nią pijany kierowca.dużo nie trzeba żeby jej nie było

wiesz równie dobrze może mieć tętniaka który pęknie.chodziło mi bardziej o to że to takie iście na łatwiznę z śmiercią Matki dziecka.

więc po co jej powrót i cała akcja z brakiem uczuć

wiesz bez sensu byłoby pokazywać jak Artur kocha Zosię jak wariat a ona świata poza nim nie widzi.A tak widz jest ciekawy jak się rozwiąze problem z opieką nad dzieckiem.śmierc to słaby pomysł bo tak jakby twórcy uważali że jedynym sposobem żeby ojciec nie będąc z matką wychowywał dziecko jest śmierć kobiety.

z tej Zośki zrobili bardziej pustą lalę chyba od tej całej Angeliki.porażka laska z nudów umiera.

Na pewno jej nie uśmiercą, myślę, że wątek rozejdzie się po kościach i Artur z Zośką będą wychowywać razem Stasie.

ja myśle że Artur dojdzie do wniosku że takie udawanie to przesada a Zoska że mieszkanie z Arturem ją ogranicza.I np Artur kupi jej duże mieszkanie lub zostawi dom,da duze alimenty i będzie spędzał dużo czasu z córką.

Może też chodzi o to, że dziecko jest Artura, z krwi i kości. Duzo lepiej miec rodzine mama, tata, dziecko niz zyc w zwiazku, z kobieta z dzieckiem, ktorego ojcem jest ktos inny = wtraca sie w zycie, pojawia sie, do tego dziadkowie ( obcy ludzie dla partnera kobiety, ktora ma dziecko z innym) i robi się burdel.

Druga sprawa czy to Kinga czy Beata są jeb_nięte hehe wiec na dłużej się nie sprawdzą. Beata zakręcona wariatka. Kinga niezrównoważona, obrażalska, która nie wie czego chce i za swoje porażki obarcza innych.