Zauważyliście, że dzieci w tym serialu dorastają tak samo jak w Simsach?
Pyk! I niemowlę jest małym dzieckiem.
no właśnie dzisiaj w odcinku ten bachor majki był już inny taki duży ze 2 lata gdzieś a gadają że roczek ma żenada!
mam takie samo odczucie. To nawet nie jest śmieszne, to żenujące.Ale i tak najbardziej żenujący jest wątek tego dziecka i kłamstwa jakie fundują na każdym kroku Pawłowi. Wszyscy generalnie zachowują się tam jak nienormalni !! Po kolei, Kinga jak jakaś głupia małolata, Hubert niby taki facet na poziomie nie potrafi prost w twarz Pawłowi powiedzieć prawdy? Kolejna postać, żałosnej Anetki to samo, kobieto otrząśnij się! Im później tym gorzej, Paweł im tego nie wybaczy
Tylko widzisz, Aneta i Hubert to znajomi Marysi, nie Pawła. Dlaczego mają się wtrącać? Marysia powinna to powiedzieć i to ona zachowuje się jak chora psychicznie. Inni się w to po prostu nie mieszają.
wkurzające jest to kilka miesięcy później przecież Julka powinna mieć urodziny troszke poźniej przecież odcinek z urodzeniem został wyemitowany przed wakacjami
to matoł anetka, jako dojrzała i znająca życie kobieta powinna powiedzieć swojej prawie córce przyjaciółce że źle robi a prawda powinna wyjść na jaw .
Kinga, jej "siostra" to mówi cały czas, ale Marysia jej nie słucha. Posłuchałaby Anety?
A na urodzinach Julki miałam wrażenie że Danusia jest od niej młodsza ;) Więc w tym serialu dzieci dorastają normalnie poza naszą nową gwiazdą, głównym wątkiem serialu, z resztą bardzo śliczną dziewczynką :)
Jak zobaczyłam jak Julka 'urosła' parsknęłam śmiechem. Kilka odcinków wcześniej to dziecko nie miało zębów, nie umiało jeszcze chodzić...rzeczywiście, jak w simsach!
Wczoraj (chyba?) Marysia otworzyła drzwi komuś tam (Pawłowi chyba) i to dziecko już chodziło !!! Hmmm.... no nieźle dziecko ma roczek i już umie chodzić !