Czy tylko mi ostatnio tak się spodobała postać Karola? Świetne ma teksty, powiem szczerze, że
Strasburger to był strzał w 10, pasuje do tej roli, takiego cwaniaka, który ma wszystko w nosie i
uważa się za Boga :D Ostatnia rozmowa z Grażyną "Mam wolny termin za miesiąc... o 7 rano" :D
Zabawna była kolacja u Sabiny, gdy Karol opowiadał dowcip, moze nie najwyzszych lotów, ale analogia jak w familiadzie.
G: o jakich twoich talentach JESZCZE nie wiemy?'
S: Natan robi tez swietna minetke
Karol teksty ma fajne w biznesie jest bogiem.ale na gruncie rodziny jest straszym mięczakiem.
Bo wybaczył Agacie, sposoruje Sabine i Grażyne, tolerowal kochankow swojej żony i teraz chce jeszcze żeby do siebie wrócili.
z graza chyba mieli uklad dlatego ja sponsoruje a malzenstwo sie sypnelo z jego winy bo nia pomiatal. poza tym jak ma kasy jak lodu i ma ochote sponsorowac corke to czemu nie. co do agaty to ciezki motyw ale nie mozna zapomniec ze to tez jego dziecko a obsesje na punkcie sabiny ma z ego winy
Ale nie powinno sie dopuscic do jej wypuszczenia ze szpitala, jest niebezpieczna i dziwne ze ktos rozsadny, bo weksler taki sie wydaje, dopuścil do tego.
jo, ale to tylko serial / nie mozna tego za bardzo analizowac bo wiadomo ze nic sie kupy nie trzyma
Dokładnie. Ostatnio wiele sytuacji jest naciąganych, nawet kosztem realizmu, żeby potem można było stworzyć coś ciekawego, przez co zagłębienie się w zachowania bohaterów traci sens. To widać gołym okiem.
Hahaha,mnie rozwalilo jak byl w restauracji z Grazyna i powiedzial jej z usmiechem "mam nadzieje,ze jeszcze do siebie wrocimy" i jak powiedzial "co ten rozwod zmieni w naszym zyciu?".