Tak bardzo jej nie znoszę, że mogliby w końcu zakończyć jej żywot w tym serialu, bo jej mądrości, makijaż, świętość i laczki są nie do zniesienia!
Tutaj piszcie jakbyście się pozbyli Maryśki z serialu
No coś ty, jak można usunąć Marysię?! Przecież ona ma jeszcze tyle do zrobienia w tym "serialu". Jeszcze ze trzy razy wpadnie pod autobus, napadnie ją zmartwychwstały Manuel, uratuje ją tuzin zakochanych w niej facetów, z którymi będzie miała gromadkę dzieci; założy przytułek dla ubogich (oczywiście z własnych niewyczerpanych zasobów pieniężnych), potem zrobi doktorat bez kończenia studiów, a na koniec uratuje świat i dostanie Nobla. Literackiego, a co!
A to wszystko bez kropelki rumu:D