Z fejsbukowego (oficjalnego) konta Mikołaja Krawczyka można czasem dowiedzieć się paru ciekawych rzeczy, choć skupia się on przede wszystkim na swojej pseudokarierze muzycznej i zdaje się działalności na rzecz ochrony zwierząt. Zastanawia mnie mimo wszystko skąd taka wielka niechęc Mikołaja do produkcji PM? Wcześniej tylko dystansował się od serialu, a teraz już jawnie okazuje niechęć, strasznie momentami przesadza mam wrażenie. Widać, że nie rozstał się z ekipą w najlepszej atmosferze.
Podejrzewam, że wszystko przez sprawę trójkąta Zając/Krawczyk/Włodarczyk. Większość ekipy nie chciała już z Krawczykiem po tym co się stało pracować, pewnie odnosiła się do niego z niechęcią. Wydaje się, że większa część aktorów obrała wyraźnie stronę Zając w tym konflikcie (m.in. Ola Zienkiewicz, Łukasz Płoszajski), a na Krawczyka się (słusznie czy niesłusznie to inna sprawa) wypieli.
Krawczyk pewnie chowa w sobie wiele żalu do tych ludzi, że nie próbowali go jakoś tam zrozumieć, z drugiej strony powinien jakąś tam minimalną wdzięczność do ekipy chyba odczuwać (za to, że serial uczynił go tak popularnym), a on, gdyby mógł, to zmieszałby ich z błotem. Włodarczykowa oczywiście ślepo mu we wszystkim przyklaskuje i zdaje się nie mieć swojego zdania. Oboje są w sumie lekko śmieszni, bo niby nie chcą być na językach i chcą mieć spokój, ale mimo to z zapałem angażują się w fejsbukowe niekończące się dyskusje z widzami.
Naprawdę, najlepiej by producenci zrobili zatrudniając w końcu nowego aktora w roli Pawła, wrzucając jego zdjęcie do czołówki, tak żeby Krawczyk nie miał się już czegoś czepiac.