i całkiem przyzwoicie gra. pamiętam, że kiedyś drażnił strasznie swoim drewnianym aktorstwem, a teraz nieźle sobie radzi. "brawa" dla niego, że nawet w takim serialiku można się rozwinąć - dla porównania np. Cichopek czy Mroczki są nadal potwornymi drewnami chociaż mogliby się czegokolwiek nauczyć w ciągu tylu lat.
Ale nadal wątki dramatyczne w jego wykonaniu są potwornie męczące dla widza. Poza tym strasznie długo zajęło mu to "rozwijanie się" z tego co obliczyłem jakieś.. 7 lat? To żaden wyczyn, w takim tempie rozwinęły by się również osobniki grające w "Dlaczego Ja?" lub pochodnych tego "serialu?" - bo dla mnie to śmieć, nie serial Cóż na deskach teatru Mikołaj Krawczyk i tak się nigdy nie pojawi, nie ta liga. Ciekawe co ze sobą zrobi, kiedy nadejdzie pora na wycofanie emisji PM.
no właśnie przy wątku dramatycznym stwierdziłam, że jest całkiem całkiem.... nie porównuję go do aktorów typu Roman Wilhelmi czy nawet Piotr Adamczyk bo to faktycznie nie ta liga, ale nie zgodzę się, że w tym tempie każdy by się rozwinął - wymieniona Kasia Cichopek czy Mroczki nie rozwijaja się od 10 lat a wielu aktorów w tego typu serialach wręcz się cofa w rozwoju