Mam taki pomysł, aby każdy napisał po trzy najbardziej lubiane i nielubiane postaci z tego serialu. Mają to być osoby cały czas grające w ,,Pierwszej miłości".
Nielubiane:
1) Majka - Dajeczka - wybór prosty jak konstrukcja cepa. Kiedyś miła, sympatyczna dziewczyna, wzorowa uczennica/studentka. Niezwykły talent na medycynie. Po prostu św.Maria z Wadlewa. Tylko zrobić jej zdjęcie, powiesić nad łóżkiem i modlić się do niej. Wzór porządności, cnoty, dobroci. W pierwszych odcinkach to ona była tą święta, a Kinga była przedstawiana jako ta zła degeneratka, którą Majeczka miała nawracać na dobrą drogę. Z czasem Majka stawała się coraz bardziej wyrachowana, obłudna, fałszywa. Świat miał się kręcić wokół niej, wszyscy mieli tańczyć jak ona zagra. Jeśli to nie następowało, Majeczka pokazywała słynną obrażalską minę i nie mogła zrozumieć, czemu inni nie mogą się do niej dostosować. Wielokrotnie skrzywdziła Pawła - wydała go policji, bo sądziła, że to on zabił jej kochanka (jak mogło do tego dojść, że św.Maria dała swoją szparkę obcemu facetowi?). Potem uciekła do Berlina, łamiąc serce Pawłowi, który jej wybaczył i chciał być z nią ponownie. Jak już po roku wróciła, to nie chciała wyznać Pawłowi, że on jest ojcem dziecka Julki. Wmawiała mu wielokrotnie, że jest nim Hubert lub ktoś inny. Po prostu ordynarna i fałszywa sucz. Szantażowała Anetę i Kingę, żeby oszukiwały Pawła w tej sprawie. Dopiero przypadek sprawił, że Paweł dowiedział się prawdy (czyli obecność Dajeczki z małą w szpitalu z powodu uczulenia Julki i obecność w tym samym czasie w szpitalu Krzyżanowskiego, który był przy Ance). Potem, gdy wyszła sprawa z porwaniem Julki, oczywiście nie widziała winy u siebie, że Ania popadła w kłopoty psychiczne przez jej kłamstwa, manipulacje wobec Pawła - Anka bała się cały czas, że go straci. Chciała utrudnić kontakt ojca z córką po tym porwaniu. Oczywiście tłumaczyła innym, że chciała wyznać prawdę od razu byłemu mężowi, ale on ją olał na pierwszym wspólnym spotkaniu w Barbarianie po jej powrocie z Berlinie, bo był na nią wściekły, że przez rok nie dawała żadnego znaku życia. Nie mogła zrozumieć, że Paweł miał ku temu podstawy, aby ją olać. Oczywiście pokazywała te słynne minki - biednej i pokrzywdzonej przez wszystkich św.Marysi. Potem miała wiele szans na naprawianie tego, ale tego nie zrobiła - za każdym razem oszukując prawdziwego ojca Julki. Można jeszcze sporo napisać złego o niej, ale już kończąc po tych kilku latach u Kingi i Dajeczki zaszła przemiana. Ta zła Kinga stała się dobrą kobietą, a ta św.Marysia z Wadlewa stała się tą złą. Na pewno też miała sporo szczęścia w życiu, że Aneta zbliżyła się do niej. Aneta traktuje ją jako swoją córkę, wielokrotnie jej pomogła (z załatwieniem bez kwalifikacji pracy w galerii, potem w ucieczce do Berlina. itp.).
Już będę krócej pisał.
2) Daga - nie lubię jej za ostry, zbyt krzykliwy i niedopasowany makijaż, za darcie się na innych, za paskudny charakter i za wygląd. Musi się sporo natrudzić żeby zakryć niedostatki swojej urody, ale jej to i tak nie wychodzi. Nie lubię takich oryginalnych dziewczyn jak ona. Odpycha mężczyzn na pierwszy rzut oka.
3) Emilka - też opryskliwa, o paskudnym charakterze, lubiąca drzeć się na innych, taka prosta kobiecina ze wsi, nie grzesząca inteligencją i wyglądem. Aż dziw bierze, że ma takie powodzenie u facetów: najpierw krótki romans z Markiem, potem z wykładowcą Pawlickim, zalecał się do niej polityk Korczyński, miała też romans z fotografem Wojtkiem, później związek z Patrykiem i teraz z Bartkiem.
Lubiane:
1) Artur - z najlepszych czasów po prostu ideał dla młodego chłopaka jak ja :) Imprezy, mnóstwo dziewczyn, szpan na całego :)
2) Malwina - mimo iż strasznie dożarta, to pociąga facetów, którzy lubią ostre kobiety. Z nią na pewno się nie będą nudzić. Wyrazista postać. Chyba najlepiej zagrana rola w tym serialu.
3) Aneta - ostatnio stała się bardzo porządną kobietą - pomogła Arturowi w walce z Wekslerem, pomogła Markowi i Turczykowi, gdy ich zwolniono ze szpitala, pożyczyła im kasę na otwarcie własnej kliniki. Do tego cały czas matczenie Dajeczce i pomoc wielu ludziom w fundacji poprzez utworzenie funduszu dla utalentowanych młodych osób z biednych domów z którego skorzystał np.: Mikser.
Nielubiane:
1.Daga
2.Marysia
3.Sabina...Ola itp itd :)
Lubiane:
1.Śmiałek
2.Kaśka
3.Artur
Nielubiane:
1. Jowita
2. Grażyna
3. Grzegorz
Lubiane:
1. Bartek
2. Śmiałek
3. Kaśka
Nielubiane:
1. Stefani -"słodka" idiotka
2. Sabina - rozkapryszona księżniczka która ma wszystko i wszystkich gdzieś
3. Ewa - widzieliście żeby kiedykolwiek była uśmiechnięta?
Lubiane:
1. Marian Śmiałek - uczciwy do bólu, dobrze mu z oczu patrzy
2. Malwina - ma coś w sobie, mimo dość paskudnego charakteru (i jest hot)
3. Igor - skuteczny i ma charyzmę
Nielubiane
1. Majka - święta dajka
2. Jowita- nudny wątek
3. Ewka- wiecznie obrażona i niezadowolona
Lubiane
1. Marian Smiałek - daje zawsze czadu
2. Aurelia - z Marianem tworza śmieszny duet
3 Igor - bo jest mega hot
Nielubiane:
1. Majka i Hubert (zgadzam się z powyższymi uwagami, poza tym wyjątkowo nudna i mdła para)
2. Kinga (naburmuszony i wiecznie niezadowolony chomik)
3. Artur:największy podrywacz i przystojniak (wtf?)
...Błażej, drętwa Grażyna jedna ze słabszych aktorek w serialu (chociaż jednocześnie jedna z najładniejszych), Chan (właściwie 1 miejsce mu się należy),
Lubiane:
1. Radek wesoły, sympatyczny, fajnie gra i robi słodkie minki
2.Śmiałek rozwalił mnie sceną z praniem, sympatyczny i szczery chłopina
3. Igor lubię tego aktora, poza tym mimo iż czarny charakter (czy oby na pewno?) wzbudza moją sympatię
...Florkowa, Bartek, Aneta,
Nielubiane:
1. Majka,
2. Renatka
3. Emilka
Lubiane:
1. Izabela
2. Malwina
3. Artur
Nielubiane:
Jowita (za to że teraz chce zgrywać świętą)
Anka (nudna postać i jest strasznie irytująca)
Igor (za to że bije kobiety)
Lubiane:
Radek (przystojny i zabawny)
Daga (lubię ją za oryginalność a w dzisiejszych czasach jest tego coraz mniej)
Kaśka (uwielbiam jego poczucie humoru)
Lubiane :
1.Jowita (glownie za to,ze zjada wszystkie dupeczki z serialu )
2. Igor
3. ------
Nielubiane ( tu by można wymieniać bez końca, jednak zaznacze te szczególnie irytujace mnie postacie )
1. Aneta
2. Ola
3. Emilka
Lubiane:
-Radzio
-Mikser (od biedy, nie zawsze)
Nielubiane:
-Trzej Królowie (Grzesiu i Ola najbardziej)
-Stefani
-Marysia
-Kinga
-Patrick Swayze- czyli Adamo
Najbardziej nielubiane:
Number 1 is of course Maryśka- Za jej zachowanie, za latanie w klapkach po mieszkaniu i to "chlapczenie" w nich spoconymi stopami, za to że jest strasznie upierdliwa i nic do niej nie dociera( sytuacja z wydzwanianiem do Huberta chyba powiedział jej że jest w pracy i jest zajęty a ona 150 połączeń do niego strasznie nachalna), za to że nic nie robi a ma kasę na wszystko, za to że jej wiecznie nic nie pasuje i szuka dziury w całym byle się tylko przyczepić do czegoś, za to że zdradzała własnego męża a niby taka święta była. potem wydała go policjantom i rozwaliła przez to życie, za to że uciekła za granicę nie mówiąc Pawłowi o ich dziecku, za to że wszystko spada jej z nieba, studentka medycyny, potem uznała że to nie to więc będzie kwiaciarką, projektantką wnętrz teraz pracuje u Anetki, wszędzie ją z otwartymi ramionami przyjmują bo ona przecież tak się na wszystkim zna i ma tak ogromne doświadczenie- niezła bujda, niedługo może zostanie fryzjerką bo tak jej się będzie podobać- ogólnie największym absurdem serialu jest jego główna bohaterka