Pewnie nie słyszała o takich "klasykach" jak W-11, Detektywi, Pamiętniki z wakacji, Malanowski i partnerzy, Dlaczego ja, Wawa non stop, Trudne sprawy, Sędzia Anna Maria Wesołowska. Przy oglądaniu Pierwszej miłości można się przynajmniej pośmiać, a w przypadku wymienionych przeze mnie produkcji człowiek ma ochotę wyrzucić telewizor z 10 piętra i zamknąć się na rok w pokoju bez klamek.
również znam gorsze. najbardziej nie lubię takich normalnych obyczajówek... że niby wszystko na poważnie i życiowo jak m jak miłość czy klan. tutaj jest przynajmniej tak głupio, że aż fajnie ;p
Jest żenujący ale w granicach śmieszności-da się chociażby dla tego śmiechu pooglądać :)