Natan, Sabina i Piotr spotkają się w jakiejś kawiarni. Będzie im się miło rozmawiało, Piotr powie, że Agata
mu się podoba i chce się z nią umówić (pewnie kolejna intryga Agaty). Nagle na spotkanie przyjdzie
Olgierd, jak zobaczy ich razem to wpadnie w szał, rzuci się na Piotra, nagle upadnie na ziemię. Na
miejsce dotrze pomoc, ale nie uda im się zreanimować Kaczmarczyka.
Dobrze mu tak, zabił swojego syna po czym zbiegł z miejsca zdarzenia, nie udzielając mu żadnej pomocy,
potem obarczał wszystkich w okół winą. Wydawało się, że gdy płakał na przesłuchaniu to coś go ruszyło i
czegoś go to nauczy, ale tak naprawdę nic się nie zmienił- Piotra też by prześladował tak jak Igora.
Zważając na okoliczności w jakich zginął Igor (kłótnia z ojcem, łzy w oczach, wspomnienie o zmarłej
matce) to mi było go strasznie szkoda, ale Olgierda absolutnie nie- ma to na co zasłużył.
Myślę, że Grabowski od początku miał być gościnnie, od czasu do czasu. Postanowiono definitywnie zakończyć jego wątek.
Ja się w ogóle zdziwiłem, że on zgodził się grać w takim serialu. Może z racji tego, że przy okazji nagrywania Kiepskich ma trzy kroki na plan PM.
Ja się nie zdziwiłem, Grabowski już dawno się zeszmacił grając w nowych odcinkach Świata według Kiepskich. Aktor, który się ceni nie grałby w serialu na tak niskim poziomie.
Klasyk to był z 8 lat temu, teraz to straszny badziew. Na miejscu Grabowskiego już dawno zrezygnowałbym z roli Ferdka.
Niestety to prawda. Bierze wszystko co popadnie: nowe odcinki ŚwK, PM, Taniec z Gwiazdami i nawet otwarcie przyznaje, że w dużej mierze chodzi o kasę.