Mohr jest zapewne sympatycznym człowiekiem, ale ludzie często za bardzo przeżywają serial i potrafią znienawidzić
aktora, ze względu na graną przez niego rolę. Piotr Wach (jako totalne przeciwieństwo Igora czuły, skromny, opiekuńczy i
sympatyczny nauczyciel angielskiego pewnie ma na celu zmianę wyobrażenia widzów o tym aktorze. Ciekawi mnie jak
ten wątek się rozwinie.
Fakt niektórzy ludzie są idiotami często i nie odróżniają fikcji od rzeczywistości! Stąd na ulicach za Piotrem Cyrwusem wołaja Rysiek (byłam świadkiem)Ale Mohr na pewno się tym nie kierował, po prostu wrócił na plan, bo wczesniej nie mógł grać, gdyż miał inne zobowiązania zawodowe, a wiadomo kasa z serialu zawsze sie przyda! A, że wrócił to super, bo to fantastyczny aktor i milo na niego popatrzec niż np na słaba aktorska Marysie
czytałam gdzieś,że po uśmierceniu jego postaci, producenci dostali masę listów,proszących o jego powrót. I dla tego wymyślili jego sobowtóra. Czytałam też wypowiedzieć samego aktora,że ciężko mu się gra taką postać jak Piotr ,że woli bardziej wyraziste jak Igor,ale tak dobrze mu się pracowało na planie PM,że z chęcią przyjął propozycję. Wydaję mi się,że ocieplenie wizerunku aktora nie było zamiarem scenarzystów. Raczej liczba oglądających,coś się będzie działo, ludzie będą ciekawi kim jest dla Igora Piotr itp
Mysle, że po prostu byl pomysl na ciekawy wątek i tyle. Zabili go, żeby coś się dzialo, tsk teraz wraca w tym samym celu.
A będzie się działo na pewno.Jego powrót zamiesza w życiu uczuciowym Sabiny mimo tego jak ją traktował Igor była w nim zakochana po uszy...podejrzewa,że dla Piotra Sabina rzuci Natana,a Piotr będzie udawał że kocha Sabinę bo zmusi go Agata. Do tego wątek z intrygą Agaty(co tak naprawdę planuję) i czeka nas parę ciekawych miesięcy z tym aktorem.
Widziałeś wczoraj jak była mowa o ślubie jak Natan patrzył na Sabine? A ja on na niego? Jakby myślała, mam być żona tego nudziarza do końca życia ....Nie widać w niej wielkiej miłości zresztą od razu zainteresuję się Piotrem. Walizki są nie uniknionę niestety
Sabina tak się oburza na ślub z Sratanem jakby to był jakiś kloszard.Oni nawet dla mnie nie tworzą normalnego związku tylko bardziej wielka Pani Sabina i jej służący Natan.Natan kopsnij się do sklepu,Natan podłoga brudna nie zauważyłeś?zrzuciłam skórkę podnieść i wyrzuć żebym się nie poslizgła.Natan mógłbyś pośpieszyć się z tym obiadem bo nie chce męczyć zołądka.Natan otwórzył drzwi,przecież jak to będzie wyglądało że służacy siedzi a ja otwieram drzwi.
Natan idz zobacz czy cie nie ma w sklepie,Natan czy na twoim zegarku jest tak póżna pora jak na moim?nie a co?-a spadaj na drzewo nudziarzu.
pięknie podsumowałeś ich związek.Właśnie tak jest. A to jak patrzyła na niego przy rozmowie na kolacji było aż niewiarygodne.Jest z nim ,aby z kimś być i czeka na innego.Pojawi się grzeczniejszy Igorek będzie go błagać o ślub. A tak na marginesie jak oni mogli jeść kolacje na tym mini stole.Jeść, aby jeść zamiast jak normalni ludzie....
Natan nawet nie ma prawa powiedzieć złego słowa na osobę która prawie wysłała go na cmentarz.Dla mnie to paranoja ktoś próbował mnie zabić a ja mam go uwielbiać.Jeśli chodzi o tą kolacje to jeszcze jakby to raz było to Ok a oni ciągle jedzą na tej ławie bo to chyba ława jest.Można się nabawić jakieś choroby kręgosłupa.
Sabina niby ma kasę mogłaby sprzedać tą kawalerkę dołożyć i kupić większe mieszkanie.Jeszcze żeby sama mieszkała(a gdzie w czasie kolacji była Daga?) Znów u Błażeja. Ja sobie nie wyobrażam jeść ciągle w takich śmiesznych pozycjach
Bo ława raczej nie służy do jedzenia kolacji,czy obiadu.ława jest dobra to oglądania TV,jedzenia deseru czy picia kawy.
dokładnie ale co Sabina może wiedzieć jak całymi dniami martwi się o biedną samotną Agate. Poza tym chyba od początku jak pokazują to mieszkanie nie miało ono odświeżania