Moim zdaniem nie, ale mam takie nieodparte wrażenie że w przyszłości i tak do siebie wrócą, może nie w tej najbliższej przyszłości ale kiedyś. Szczególnie, że przecież cały serial opierał się właśnie na wątku miłości Majki i Pawła.

Mnie się wydaje ,że nie wzieliby rozwodu gdyby nie to ,że Aneta Zając i Mikołaj Krawczyk naprawdę ze sobą zerwali ale są przyjaciółmi nie mają do siebie o to pretensji. Jednakże nadal udają ,że są parą. Nie mam pojęcia dlaczego. Szkoda ,że Majka i Paweł wzięli rozwód. tym bardzie ,że paweł kocha nadal majkę. ja nie wiem... marysia tak szybko odkochała się w pawle. przecież mogla się domyśleć ,ze on nadal ją kocha.

Niby dziwne, że serialowa para się rozwiodła, ale coś mi się w tym podoba. Że nie jest jak w bajkach, nie jest jak zawsze. Może w końcu zobaczymy ich nowe związki, które mogą wiele ciekawego wnieść do serialu. Ile można patrzeć na ich wspólne życie i szczęście. Nie wyobrażam sobie Pawła w związku z jakąś wyrazistą postacią, a może być interesująco :)

Tak ja też jestem ciekawa czy Marysia soebie kogoś znajdzie bo Paweł będzie z Anną.

Dla mnie ten rozwód jest bezsensu. We wcześniejszym odcinku Paweł wyznał jej miłość w telewizji, a w kolejnym biorą rozwód... Nie łapie tego...

pomóżcie, prosze! właśnie w tym odcinku na sam jego koniec kiedy po rozwodzie Majka przypomina sobie jak powiedziała o wszystkim Pawłowi w tle leci jakaś piosenka, jeżeli ktoś znałby tytuł proszę o odpowiedź, z góry dziękuje...:)
(odcinek 1145)

mam pytanie o jeszcze jedną piosenkę nie pamiętam niestety w którym odcinku, leczy chyba w 1143, ale leciała kiedy Grzegorz, dzwonił do Renaty a ona już nie miała jego numeru... piosenka jest bez słów, jakaś melodia.

Renata miała jego numer, tylko tak powiedziała, żeby nie było ;)
Niestety Ci nie pomogę, ale chyba w odcinku ze wspomnieniami Majki w napisach dali tytuły wszystkich wykorzystanych piosenek :)

Co do tematu to ja uważam, że dobrze się stało, że wzieli rozwód. Teaz zapenwe poukladaja sobie życie na nowo. Paweł i Sasha?

No właśnie nie, było napisane tylko, że pochodzą ze zbiorów Paris Music...:/
Kiedy zmarł ojciec Artura leciały obie piosenki