ich relacje kojarzą mi się z czymś na zasadzie królewna i jej dama dworu żeby nie powiedzieć oddana służka. niby się przyjaźnią, ale Daga wczuwa się w rolę obrończyni. nawet ich wygląd fizyczny sprzyja temu skojarzeniu - wielka Daga chroni kruchą Sabinę. powinna rzucić pracę u niej skoro ta zatrudnia Agatę. to by się zdziwiła. przynajmniej w prawdziwym życiu Sabina by bez niej splajtowała. a w PM... wymyśliłyby z Agatą coś zajebistego typu stringi z ogonkiem króliczka i zbiłyby na tym fortunę. ogólnie nie żal mi wcale będzie Sabiny jak ją Agata znowu zgnoi. ta jej skrajna "dobroć" zaczyna maksymalnie irytować. a ja zaczynam bardziej kibicować Agacie
bardziej zaczęła mnie właśnie irytować Sabina niż Agata. już się nie mogę doczekać aż znowu zaszkodzi Sabinie. sama się o to prosi swoim debiilnym zachowaniem.
zrozumiałbym jeszcze, gdyby chciała ją odwiedzać od czasu do czas, ale zeznawać na jej korzyść, żeby wyszła? to jakaś masakra. Agata prawie usmażyła Sabinę i Natana żywcem i powinna zostać w tym psychiatryku i się leczyć. poza tym, co za ludzie tam pracują, że nie przejrzeli, że to dobre sprawowanie to tylko podpucha, by wyjść...
A poza tym co ten KArol wyprawia też chce jej w tyłek wejść czy gra z nią żeby ją zdemaskować.Mam nadzieje że to drugie.Jak na osobę po cudownej przemianie zachowywała się bardzo prowokująco mam nadzieje że zorientował się że jej przemiana to pic na wodę.
mam nadzieję, że to tylko jakaś gra z jego strony, bo inaczej.... szkoda gadać. przecież sam widzi, że zawsze miał rację. głupio, żeby tak nagle dał się zwieźć Agacie.
I jeszcze dał satysfakcję Sabinie.Mimo wszystko zaskoczyła mnie bezczelność Agaty.myślałem że będzie udawać dobrą córkę która popełniła błąd a ona chciała się z Ojcem kłócić.Wrecz kpiła z niego.na miejscu Karola nagrałbym jej bezczelność i wysłał nagranie głupiej Sabince ale ta i tak uważała by że Agata dobrze się zachowała i Ojcu się należało.
Mnie też dziwi zmiana frontu Karola, wyglądało to bardzo wiarygodnie. Jakiś tam instynkt ojcowski mu się włączył, ale żeby jeszcze Agatka udawała skruchę, płaszczyła się... Nawet nie próbowała przed nim grać, widać, że nadal go nienawidzi. A mnie Agata nigdy nie irytowała, dla takich aktorek i postaci warto oglądać ten serial. Ciekawe jak tym razem się to skończy w czworokącie Agata-Piotr-Sabina-Natan. Czy będzie jakiś dramat i odejście którejś z postaci, czy jednak łagodniej. Przede wszystkim na czym polegać będzie to powiązanie Piotra z Igorem skoro on się do tego nie przyzna, a detektyw wynajęty przez Agatę również takiego powiązania nie stwierdzi. To musi być grubsza sprawa. Im więcej o tym czytam tym bardziej wydaje mi się, że dowalą absurd z Igorem po mistyfikacji i przemianie (leczeniu) choć to niemal niemożliwe, ale chyba jedyne szokujące rozwiązanie.
Na zwiastunie ten Piotr zachowywał się dziwnie uciekał jakby się bał zdemaskowania.Agata przesadziła nie mówię żeby teatralnie rozpłakała się przy Ojcu i użalała się nad sobą ale mogła przynajmniej udawać skruchę i dać nie szukać awantury z Ojcem.Ona nawet potem do Sabiny specjalnie nie udawała więc już wtedy każdy zorientowałby się
co i jak.A Sabina zadowalona z siebie i jeszcze na Ojca naskakuje.I jeszcze ten tekst Ojciec jest dobrzy ale rzadko raz na dwa tygodnie.Wiadomo żeby finansować dwa darmozjady córeczki nie trzeba często się spotykać.
Ja akurat tego dziwnego zachowania Piotra nie stwierdzam - Agata jeszcze wtedy z nim nie rozmawiała, nie miała żadnego kontaktu, a on zwyczajnie zapłacił za coś i wyszedł. No ale nie mogę się doczekać scen z nim, to spore wyzwanie dla aktora, to mogą być perełki. Myślałem, że trochę inaczej będzie mówił, ale w zwiastunie ewidentnie widziałem w nim Igora. Może tylko przed Agatą czy Sabiną będzie zachowywał się inaczej, spokojniej mówił, o czym wspominał sam aktor w wywiadzie.
Śmiech na sali. Nie dosyć,że Sabinka wyciągnęła ją z psychiatryka (i jeszcze jak ją Sabina wytuliła jak wylazła) to załatwiła jej chatę,opłaciła ją na kilka miesięcy do przodu,dała jej siano na życie i zatrudni ją w firmie. Założę się,że nawet jak Agata wywinie jej kolejny numer to naiwna Wekslerowa jej wybaczy "Bo Agata jest chora,jest moją siostrą,a bliskim trzeba wybaczać,no i każdy zasługuje na drugą,trzecią,czwartą szansę" .
fajna chata opłacona na rok z góry, pełna lodówka + kasa. w dodatku Sabina będzie chciała ją zatrudnić w salonie. po prostu ręce opadają. chyba już większej idiotki z Sabiny nie da się zrobić.
To chyba nie przypadek że na tym forum nie ma jednej osoby która popierała by zachowanie Sabiny.Bo nikt normalny by tak nie postąpił.I jeszcze to wspólne leżenie na kanapie i przytulanie się że sobą.A te gadki o wyjściu na prostę tak jak przeszła nerwicę lub depresję albo niedawno była ciężko chora somatycznie.