4,6 35 tys. ocen
4,6 10 1 34593
1,0 2 krytyków
Pierwsza miłość
powrót do forum serialu Pierwsza miłość

W scenie jego śmierci byłem pewien, że po wypowiedzeniu słów "Mama nie była" lub "Mam w dupie
Twoje interesy! Rozumiesz!?" w stronę ojca to myślałem, że gdyby Igor przeżył to by się zmienił -
przestałby się bawić w interes ze ślubu z Sabiną, dałby jej rozwód, udałby się na terapię i
spróbowałby zapomnieć o wydarzeniach z dzieciństwa. Ta scena, w której płakał pokazała, że miał
uczucia. A jednak okazało się, że przeżył i był jeszcze gorszy niż rok temu.

ocenił(a) serial na 8
Hitek

Może mu odbiło po prostu i zaczął cierpieć na jakąś chorobę psychiczną. Cięzko powiedzieć. Postać Igora, choć bardzo ciekawa, jest przez scenarzystów prowadzona od początku bardzo niespójnie...
Mnie jeszcze zastanawia to, że ten wypadek, kiedy Igor został prawie zadźgany nożem nie dał mu nic do myślenia, jakby zupełnie o tym zapomniał.

ocenił(a) serial na 8
Cefalix

po tej scenie z napaścią na Igora i zainteresowaniem Izabeli i Sabiny,byłam pewna że się zmieni,ale byłoby to za bardzo realne i nudne.Postać Igora miała potencjał do wykorzystania i choć nie przepadam za tym aktorem mogli ciekawej rozpisać jego postać,a tak zrobili z niego jakiegoś psychola.Mszczącego się na Wekslerach

ocenił(a) serial na 5
ewi184

No właśnie a nikt mu nic nie zrobił. Mogli to inaczej rozegrac bez takich dramatów i byłoby dobrze.

ocenił(a) serial na 8
gumis882

tak namieszali przez powrót z zaświatów.Był gnidą i zginął koniec.ale wrócił i stał się psychopatą. Mogli po tej akcji po ślubie nie uśmiercać Igorka ,lecz rozwinąć wszystko ,naprawdę były by ciekawe wątki a tak za jakiś czas psychopata Igor wyjdzie z więzienia i będzie powtórka intryg na rodzinkę Wekslera

ocenił(a) serial na 5
ewi184

No własnie mogli inaczej proprowadzic jego postac nie usmiercac go. Przegieli z tymi wydarzeniami. Ja nie wiem ale chyba na złosc tak go popsuli lub zeby sie cos działo w PM ze zamkneli go do więzienia .

ocenił(a) serial na 8
gumis882

Igor nie zginął i jest w więzieniu,żeby mieć ,,otwartą furtkę,,na jego powrót który nastąpi za jakiś czas znów będzie mieszał w życiu Sabinki bo w serialu musi się coś dziać Ok zgadzam się z tym,ale czemu tak bardzo absurdalnie Według mnie większego absurdu w serialu niż śmierć i powrót Igora nie ma.Nie przemyśleli zabijając go,a teraz z każdą sceną niszczą tą postać

ocenił(a) serial na 5
ewi184

No nie zginał ale naprawde mogli inaczej to rozegrac. NO na pewno wroci za jakis czas , wiadomo musi cos byc zeby nie wiało nuda w serialu co oglada go miliony widzów . No sie widzowie uparli ze go przywrocili i zepsuli taka ciekawa, barwna postac . No własnie nie przemysleli tego jak mogli poprowadzc te postac ino na siłe dali takie akcje, bo tak by inaczej to rozegrali bez takich dramatów.

ocenił(a) serial na 1
Hitek

Wontek Irka powinni rozegrać tak, iż ta scena, w której Irek kłóci się z ojcem i ze łzami w oczach mówi "Mama nie była", "Co, Ty nie kupowałeś mamie prezentów, tak? Tylko ją lałeś za każdym razem jak Ci się postawiła" powinna się odbyć tak: po kłótni Igora z ojcem, Olgiert ciągnie Irka za nogawkę, ten rzeczywiście leci w dół i uderza głową w posadzkę. Znajduje go Grażyna i zabiera go pogotowie. Igor jest w długiej śpiączce, ale okazuje się, że żyje. Potem dochodzi do siebie, wychodzi ze szpitala i postanawia zmienić swoje życie - zerwać kontakty z ojcem, wrócić do Sabiny i prosić ją o kolejną szansę (lub dać jej rozwód i święty spokój), postanowić udać się na psychoterapię, naprawić szkody, które wyrządził innym. Oczywiście nie musiałaby być to taka super, cudowna przemiana jak u większoci bohaterów, bo u Igora wyglądałoby to nierealistycznie. Igor mógłby na jakiś czas stać się pozytywnym bohaterem, walczyłby o to by się zmienić, ale po jakimś czasie nie wytrzymałby, coś by znów w nim pękło i odwaliło - i byłoby to samo co wcześniej, lub jeszcze bardziej nasilone.