Od pewnego czasu da się zauważyć, że w serialu jest mniej typowych dramatów, tragedii, a
więcej wątków typowo komediowych. Także pewne postaci będące dawniej czarnymi lub trochę
ciemnymi charakterami z czasem stały się bohaterami komediowymi (Filip czy Weksler). Nie
można zapominać także o tym, że właściwie całe Wadlewo to jest jeden wielki wątek komediowy.
Podoba Wam się obecna konwencja serialu? Jeśli tak, to które wątki i postacie komediowe
lubicie najbardziej, a które najmniej? A może przewijacie typowo komiczne wstawki i skupiacie
się przede wszystkim na nielicznych poważniejszych wątkach jak np. problemach Majki i Aleksa
z Drawską oraz na Radku i Jowicie?
Ja osobiście bardzo lubię wątek Filipa. Generalnie ta postać jest świetna. Super, że pojawia się
obecnie regularnie. Aktor jest wyśmienity w tej roli, z Beatką tworzą bardzo zgrany duet. Nie da
się ukryć, że postać jest na wskroś przerysowana, ale mi to nie przeszkadza jakoś specjalnie. A
najlepsze są dla mnie momenty, kiedy Filip wbija do mieszkania studenciaków i podżera im
jedzenie, bierze sobie piwo itd. :D
Druga moja ulubiona postać to Wojtek, grana przez Piotra Głowackiego - jednego z najlepszych
obecnie polskich aktorów młodszego pokolenia. Wojtuś jest po prostu niemożliwy, ostatnio był
mistrzem docinek kierowanych pod adresem Norberta.
Bardzo lubię też Beatę, a także Karola (który jednak stał się po prostu za dobry, a jak pamiętamy
kiedyś był sukinsynem, który nawet groził córce Artura). Często mam bekę ze scen Wekslera z
jego asystentem - Mateuszem. Daria i Kaśka miewają też dobre momenty (Kaśka ostatnio
zwłaszcza wtedy, gdy włamywał się do Majki).
Jestem jednak zdania, że tej komedii i przerysowania jest miejscami za dużo. Wolę, kiedy serial
obfituje w wątki kryminalne, naprawdę. ;) A jakie jest Wasze zdanie?
Wiesz co w tym całych wątkach z Wadlewa wkurza mnie ten Rysiek. No zrezygnowali z kręcenia dramatów typu|: porwania itd . Wszystkie wątki oglądam ale wkurzają mnie wątki z Jowitą spodziewałam się fajniejszych odcinków z jej udziałem.
Z postaci lubię właśnie też Beatę - świetna jest z tymi tekstami polubiłam ją od razu, Filipa też zmienił się na lepsze już nie oszukuje ludzi
Co do Wekslera od pewnego czasu mnie wkurzał a teraz zauważyłam już nie jest taki zły stał się dobry dla innych.
Wojtek - postać grana przez Piotra Głowackiego - mistrz docinek do Norberta - ubaw po pachy.
Wo gole postać świetna. :) Podoba mi się.
Kaśka i Daria fajne mają ostatnio odcinki .
Z czarnych charakterów co bywały w serialu to spodobała mi się postać Igora grana przez Rafała Mohra :)
Ja też najbardziej nie lubię Ryśka, cymbał jakich mało, takie ciepłe kluchy, że szkoda gadać. Ten wątek z tym jak próbował przyznać się komendantowi, że to nie Norbert-tragedia. Nikt mnie tak w tym serialu nie denerwuje jak on.
Beatka i Filip super. To moja ulubiona para :)
Z wątków dramatycznych, wkurza mnie Majka, ciągle nieszczęśliwa, taka co sobie nie umie w życiu poradzić, straszna ciamcia ramcia. Wątek z Magdą jest absurdalny dla mnie.
Też nie podobają mi się wątki z ta Drawską a tego Ryśka powinni wywalić z tego serialu!! W życiu w żadnym serialu nie widziałam policjanta co był taką ciamajdą jak on kompletna tragedia.
No, jak przyjechał z Ameryki niby taki kozak, a w rezultacie nic się nie zmienił. Zresztą ten wątek z jego :amerykanizacją" był straszny, zachowywał się jak totalny palant.
O zgrozo, przez te scenki z Ryśkiem po tym jak przyjechał z Ameryki odechciało mi się oglądać tego serialu. Totalna szopka.
Posterunkowy z Rodziny zastępczej, albo cały 13 Posterunek. Coś na Polsacie lubią robić kretynów z policjantów ;)
Uważam, że serial poprawił się na lepsze. Sezon 2012/2013 był chyba najgorszym sezonem w historii serialu. Nic tam fajnego, nic śmiesznego. 2013/2014 było chyba najciekawiej bo miał wrócić Paweł, ale to chyba tylko pod tym względem :)
Ale też nie lubię Ryśka, najlepiej przywróciłbym Huberta zamiast tego Aleksa, dobrze że jest sie przynajmniej z czegoś pośmiać jeszcze w tym serialu, ale mi i tak brakuje starej ekipy, która najwięcej odpierdzielała !
Jak dla mnie obecny sezon na pewno jest lepszy od poprzedniego. Może jest trochę za dużo komedii, ale ja już się przyzwyczaiłem i dobrze mi się ogląda. Przede wszystkim ten humor trzyma poziom. O ile rok temu wątki wadlewskie mnie irytowały, tak teraz czekam na nie z wielką chęcią - i ze względu na fabułę i aktorów.
I warto pokreślić, że w najbliższych tygodniach będzie tylko lepiej, bo i wątek kryminalny z Radkiem czy Jowitą, wróci Adam, co mnie bardzo cieszy, będzie ślub, Kinga zacznie pić, będzie się działo z Arturem, Marysią i Aleksem, znów zobaczymy Halejcio - nie ma co narzekać i już jestem ciekaw co wymyślą na wiosnę :)
Moim zdaniem sezon 12/13 nie był zły a na pewno lepszy od obecnego. Ciekawe były wątki z Patrycją,Fabianem,Dominikiem itp. Bliżej poznaliśmy Igora i jego motywy. Minusem jest pojawienie się postaci Nikolii oraz Oskara Billa. O wadlewie nie będę pisał bo dla mnie nic fajnego w nim nie ma.
Wątki komediowe są, jak dla mnie, o wiele lepsze niż dylematy Majki i tragicznego Aleksa, ta para jest beznadziejna, oboje wiecznie udręczeni i do bólu nudni .
Niemniej komediowe historie za bardzo się ostatnio rozmywają. Denerwują mnie niemożebnie niby-komediowe wątki z Ryśkiem kretynem, które zawsze rozwijają się w ten sam sposób - że Rysiek się nad sobą użala. Jego kariera strażnika teksasu mnie osobiście w ogóle nie bawi.
Podobnie mam z Kaśką, jego wątki do niczego nie prowadzą. Takie durne zapychacze. Historia z dworkiem była naprawdę spoko, liczyłam, że się fajnie rozwinie, że będziemy mieli w PM nowe scenerie. A wszystko skończyło się kompletnie bezsensownie i mało zabawnie. To samo teraz - bardzo naciągana historia z akcjami. Widać że wymyślona totalnie na siłę i wepchnięta w fabułę serialu z braku laku.
Wadlewo też czasem bywa męczące, szczególnie fakt, że ostatnio Marian i spółka kombinują bardzo na wyrost ( pilnowanie Bartka i Sylwii - przesadzone i bezsensowne). Ostatni dobry wątek wadlewski, jak dla mnie, to był ten z Samantą - jakaś odmiana od ciągłego knucia i naginania prawa (no bo ile można w kółko to samo?).
Niemniej i tak wolę te komediowe historie, albo akcje typu zemsta Darii, niż dramaty Majki i Aleksa, czy ciąża Jowity z wielce zakochanym Radkiem w asyście - bo od tego to mnie mdli.
No i Wojtuś oraz Beata & Filip - mistrzowie tematu. Głowacki to najlepszy aktor w PM. Wojtuś mógłby pojawić się we Wrocławiu (szkoda, że totalnie oddzielono Wrocław i Wadlewo) i rozruszać towarzystwo.
Zgadzam się, że obecnie wątki komediowe trzymają świetny poziom w Pierwszej Miłości - lepszy niż te główne. Kaśka z Wekslerem ostatnio rozłożył mnie na łopatki, mega. Sądzę natomiast, że w tym sezonie Wadlewo jest znakomite i prezentuje najlepszy poziom od lat. Wątki z Norbertem i Sylwią super - i te poważne, i te o zabarwieniu humorystycznym :)
Chodzą słuchy, że Norbert zostanie na dłużej :) Co do Sylwii to nie wiem czy jeszcze się pojawi - chciałbym, ale muszę przyznać, że to Norbert zdobył u mnie największą sympatię. Jego sceny z Pauliną czy Wojtkiem to prawdziwy pokaz dobrego aktorstwa, miło popatrzeć.
Szkoda, że Norbert odchodzi. Miałam cichą nadzieję, że jeszcze się zejdzie z Pauliną
Nie wiem jaki będzie finał wątku z Pauliną, ale Norbert zostaje :) Teraz w każdym razie czeka nas większy wątek hazardowy z Wiktorią w roli głównej.
aaaa no to dobrze-ślepa jestem i nie umiem czytać :)
No wreszcie coś poważnego w Wadlewie
ano Wiktoria będzie jeździła do Wrocławia do kasyna a Malwina zakupi te maszyny do gier.
Właśnie wydaje mi się, że hazadrowy problem Wiktorii będzie przedstawiony poważnie. Jestem ciekaw finału, jak Rysiek będzie starał się jej pomóc.
No będzie się zastanawiać co się z nią dzieje i dowie się,że jeździ do kasyna do Wrocławia a później wybierze się na dyskotekę i coś się tam wydarzy ,że Rysiek będzie zaskoczony.