stary temat. chodzi o tamten wątek, jak Filip i Beata orżnęli Arcziego na kasę. Kinga pilnowała Beaty, by przypadkiem nie zwiała w nocy.
beata chyba coś tylko przygadała o sado-maso, kiedy Kinga skleiła im ręce taśmą i to tyle.
ja sam zacząłem oglądać PM stosunkowo nie dawno. to chyba były początki Radzia. pamiętam jak sabotował Sabinę i jakoś mnie tak wciągnęło. teraz tylko czasami zerkam. obecnie wątki, zachowanie i teksty postaci są zdecydowanie głupsze i bardziej absurdalne niż wcześniej.