Czy to jest normalne? Wykładowca jak kompletny powiedzmy sobie to szczerze idiota, albo człowiek o mentalności niedorozwiniętego chłopca umawia się z jakimiś płotkami z pierwszego roku, które nawet nie są ładne i traci dla nich głowę. Trzeba przyznać, że scenarzyści tego serialu postanowili zryć ludziom mózgi do reszty. Robienie takich tworzyw to o wiele gorsze niż dilerka narkotykowa, bo dilerki mogą nie wytrzymać pojedyncze osoby a tego badziewia może nie wytrzymać cały naród.
To jest klasyczna i nieunikniona przypadłość ciągnących się latami telenowel- w pewnym momencie kończą się zaplanowane wcześniej wątki i trzeba na siłę wymyślać jakieś nowe, siłą rzeczy coraz bardziej bzdurne. Choć szczerze mówiąc ja akurat miałem przyjemność parę butelek podczas studiów z jednym wykładowców przepić, co nie znaczy oczywiście że zaczynającym studia polecam brać przykład z bohaterów PM i zapraszać ledwo co poznanego Profesora na imprezę z kolorowymi drinkami ;-D