kolejna osoba ktora o tym wspomina... DUŻO AKTORÓW GRAŁO W TYM SERIALU 2 RAZY! Patryk, Malwina, Miłosz i można tak wymieniać i wymieniać...

Nie oglądam tego tak uważanie jak Ty :)

Nie pamiętam żadnego z wymienionych przez Ciebie, chyba że jakieś 1-2 odcinkowe epizodyczne role.

Dokładnie, po prostu wracają jako inne postacie, jak teraz Piotr.

Z Piotrem to trochę inna sprawa, bo R. Mohr specjalnie do tej roli został wybrany i nikt tu nie kryje podobieństwa do Igora. Natomiast co innego np. z Łukaszem Dziemidokiem (Laluś w 2004, potem Patryk), bo grane przez niego postaci ze sobą w ogóle nie były powiązane i w obu tych rolach on inaczej trochę wyglądał.

No jest to kompletnie bez sensu, zwłaszcza jeśli ktoś uważnie ogląda serial od wielu lat. Ale niestety cierpią na deficyt aktorów :P

Wtedy ten policjant nazywał się Konstanty Grudzień i istotnie zginął. Ten dowódca Aleksa ma na imię Eryk, więc to nie zmartwychwstanie, a po prostu znów jeden aktor w dwóch innych rolach, choć bardzo podobnych. Ale Zelt często gra gliniarzy.

czyli reinkarnacja :D

hm Zelt ma urodę policyjną, nic dziwnego.

raczej urodę bandyty straszny jest

Zelt oczywiście dostał rolę idealisty.

dla mnie to on jest kiepskim aktorem i dziwie się że dostaję rolę

pewnie uważają że ma wygląd i budowę twardziela.

i granie upośledzonego umysłowo

niby jest szefem więc powinien być inteligentny.

jest okropny

Za to jaki "byczkowaty" nie chciał bym byc w skórze Aleksa jak sie "wracający zza światów" Eryk dowie sie że za jego plecami Aleks został "prawą ręką" Wiktora,którego on zapewne nie darzy sympatią

jak go zacznie dusić zobaczy światełko w tunelu.

też tak mieszają z tym aleksem. Jak Eryk da mu w gębę to zęby wylecą

nie chce mi się wierzyć że Aleks nie może jakoś poradzić sobie z Wikorem przecież razem z Erykiem mogli by go znokautować.

Aleks jest dla mnie jakiś taki dziwny. Każdy może go ustawiać i robić z nim co chcę On powinien iść na taksi a nie do AT

gość zachowuje się jak dziecko któremu się powie że tata go nie kocha a on na to do tato tato nienawidzę cię.

jak na prace która wykonuję taki trochę mięczak i każdy mu na głowę wchodzi Mocniej wiatr zawieje a on upadnie Jakoś nie przemyśleli do końca jego postaci

mam depresję jak myślę że dał tak łatwo się złamać.firma stoi za nim murem a on boi się tego śmiecia Wiktora.

Aleks robi się dziwaczny

Normalnie Aleks powiedziałby o sprawie Erykowi a ten z ekipą tak zatruli by życie Wiktorowi że odechiało by mu się żyć,pamiętajmy że jest jeszcze super glina Kacper!

tak ale Aleks woli być ..Zosią samosią,,

boi się że Maryśka dowie się że zabił na akcji w obronie koniecznej a nie boi się być policyjną szmatą.przecież święta Mary nigdy mu nie wybaczy że sprzedał kumpli.

Maryśka ma zawsze pecha do ciap najpierw Hubert teraz Aleks

Hubert też nie umiał pogodzić dziecka z Sandrą z życiem z nią.

Hubert to taka ciapa że szok jak dobrze ze dostał rolę w MjM może szybko nie wróci

Kacper nadaję sie chyba tylko do "Drogówki" zresztą jak razem z Majką siedzieli w "domku na wodzie" Kacper rozłozył sie na kanapie i nie wiele miał do powiedzenia jak wyjśc z tej trudnej sytuacji,

oni wszyscy nie mają nic do powiedzenia Wiktor robi z nim co chcę

To było dobre. Ja tam lubię Kacpra. Jeden z nielicznych gliniarzy w PM, którzy są tu ukazani w pozytywnym świetle i kumplują się z taką Marysią czy Hubertem.

Pamiętacie, że ten aktor, co gra Kacpra parę lat temu był Sławkiem - narzeczonym Zosi i to z nim ona wyjechała z Polski xD?

będą myśleć jak biednemu Aleksowi pomóc wyjść cało z akcji z Wiktorem

A jak ryknął na Aleksa jak go odwiedził w mieszkaniu,Aleks zwinął sie przy nim niczym w kłębek.
Mając takiego szefa jak Eryk Aleks żyje w pełnym stresie,nie dziwie sie że tak wczesnie osiwiał

a wchodzi jak do siebie.

a tam tak każdy do niego wchodzi on nie zamyka drzwi

i jeszcze usypia przy otwartych drzwiach ja bym nie potrafił w otwartym mieszkaniu usnąć.

zauważyłam to Tym bardziej że jest z policji więc różni mogą mu zle życzyć

obudzi się kiedyś w piekle.

aż tak zle to może nie jest,propozycje pracy dostał,darmowego kielicha w barze także,machanie ręką przy samochodzie to też całkiem miły gest ze strony Wiktora.Majka tylko znowu będzie żyć w strachu.

znów taki śmieszny naciągany wątek jak z synem Rajmunda

Dla mnie gra bardzo sztywno zero naturalności

zawsze w tym serialu jak slysze ze mozna by zglosic cos na policje to slysze "policja nic nie moze ona ma zwiazane rece" albo "sprawa bedzie ciagnac sie latami"-dejta spokoj

a jak ukradne kawolek paszczetki w hipermarkecie to policja od razu zajmuje sie sprawa i rak nie ma zwiazanych!!

dawno cię nie było myślałem że umarłeś.

nie po prostu zalalem klawiature laptopa wodka i dalem go do naprawy.Dzisiaj go odebralem ale dziekuje za troske:-)

"myślałem, że umarłeś." Dobry tekst, masz poczucie humoru. :D

no fakt. z kolei jeśli chodzi o kwestie szpitalne, to lekarze zawsze mówią: "miał wiele szczęścia" i "stracił dużo krwi" :P

Jak dla mnie Aleks gra nieźle, takie 6/10. I tak Wiktor niszczy wszystkich, świetny jest. Dla niego ciekawi mnie ten wątek.

6/10 ? ja bym mu dał 1/10 chyba jak na razie najgorsze drewno z całej obsady