Kurde wkurza mnie ta ciągła zmiana scenografii np. mieszkanie Pawła, mieszkanie Marysi,
BarBarian itp. nie chodzi mi o meble czy o kolor ścian ale zupełnie inne pomieszczenia
inaczej rozłorzone, mniejsze większe, okna w inym miejscu BarBarian to chyba 5 razy był
zmieniany nie wiem czy twórcy tego serialu myślą że ludzie to kompletni debile i nie
orientuja się w tym, a najlepszy przykład teraz niedawno to mieszkanie Pawła przecież teraz
jest dużo większe niż było przedtem okno w innym miejscu...
haha nie da się nie zauważyć tych "detali" :D to jedna z rzeczy za które najbardziej "kochamy" tę szmirę ;)
Ps. Mieszkanie Sandry to chyba jedyne lokum które mieści się w prawdziwym budynku:)
tak bo oni jak maja jakieś pomieszczenie "na chwile" to się im nie opłaca robić w studiu
mnie też wkurza, mieszkanie pawla jest krotsze o jakies 3m teraz, z lozka moze wode wstawiac na herbate
a w mieszkaniu Marysi jest nagle bonusowy pokoj w ktorym spi dziecko... wczesniej tam byla sciana jak jeszcze mieszkala z Pawlem i stal na szafce telewizor, a lazienka byla w sypialni ktora chyba jest calkiem zamurowana a lazienka przy wejsciu do mieszkania.... spoko
albo może pamiętacie dawno to było jak Paweł kupił fajerwerki i puszczał je przed domem z Arturem to Marysia patrzyła w okno w pokoju a teraz jak zabili Huberta to patrzyła w okno w kuchni a to ta sama ulica Reżyser widać nie zwraca uwagi na szczegóły
Może 'twórcy' powinni wziąć przykład z Dogville von Triera- kręcić w pustej hali bez scenografii, gdzie na ziemi kredą są namalowane i podpisane kontury dróg, budynków czy tam mebli. Byłoby i tanio, i awangardowo.
ale przeciez on puszczal te fajerwerki jeszcze w pierwszym sezonie pierwszej milosci kiedy marysia mieszkala jeszcze u zukowskich wiec jej okno moglobyc na ulice a w jej mieszkaniu wyzej teraz przeciez nie musza byc okna na ta sama strone :)
Nieprawda, zarówno u Marysi, jak i u Marka oraz u Grzegorza okna wychodzą na ulicę od frontu budynku:P
zresztą o czym ta dyskusja?haha przecież rozmawiamy o serialu który tworzą ciemniaki, okna u Marysi w kuchni do tej pory nie było, wywaliła je Kinga z Anetą podczas leniuchowania siwego pokurcza w Berlinie:D
zgadzam się, osobiście wolałem zdecydowanie tamto stare mieszkanie , miał mnóstwo blasku i było jakby bardziej przestrzenne.. to jest mega depresyjne
a przypomnijcie sobie klatke przed drzwiami Marysi. Kiedyś jak mieszkało tam małżeństwo z Wojtusiem i zatrzasnely im sie drzwi a Paweł spinką je otwierał to klatka była duża a teraz jak Hubert wychodził to od razu na schody. Calkiem inna katka.
2. Mieszkanie Marysi - kuchnia przesunięta do przodu i zrobione okienko tyle że na początku przez nie było widać pokoik Julki a teraz wychodzi na zewnątrz. Okno wielofunkcyjne
Ludzie tam już nie maja pomysłów na mieszkania. Np. mieszkanie Artura (teraz kaśki), Sabiny i Pawła. Każde z nich jest takie samo.
Drzwi - kuchnia z jadalnią - salon/sypialnia - łazienka
heh no masakra kiedyś tak z biegu usiadłem przed tv i z początku nie mogłem dojść czy to mieszkanie Artura czy Barbarian
w ogóle chyba jedynie mieszkanie jakie się nie zmieniło to mieszkanie Żukowskich chociaż pewnie dla dociekliwych i tak by się coś znalazło
zmieniało się ale to takie małe zmiany kosmetyczne, np kiedyś pomiedzy drzwiami wejściowymi a wejściem do kuchni było sporo miejsca, stała komoda, krzeslo a z kuchni nie było widać drzwi wejsciowych a teraz to 1 krok. Pokój kingi też zmienił wymiary od tych co byly w pierwszych odcinkach. W mieszkaniu artura to bym nie chciała mieszkać a to niby apartament, mógłby być bardziej przytulny