no dobra, nie jest mega zgrabna i szczupła,ale to nie powód żeby ubierać ją w aseksualne koturny, bezkształtną dżinsową spódnicę i przyciasne marynarki styliści serialowi zróbcie coś z nią!
no wlasnie przeciez ona ma z 30 lat !! jeszcze ta jej swietna grzywa ... super.. zamiast ją ubierac jak dziewczyne to ubieraja jak 40letnia nauczycielke
A tak w ogóle to gdzie te jej postanowienie związane z odchudzaniem? Chyba w realu nie chce się jej ćwiczyć i dalej je tyle ile jadła...
Słuszna uwaga. Może ja mam jakiś spaczony gust, ale pod względem ogólnej urody Kinga pasuje mi znacznie bardziej niż np. tak rozchwytywane Anna, Ewelina, o Marysi już nie wspominając. Niestety scenarzyści skazali ją na ten dość nieciekawy zestaw cech- nieudany dzieciak, mieszkanie z tatusiem w wieku prawie 30lat, geriatryczny styl ubierania...
Nie zgodzę się, że scenarzyści skazali ją na cokolwiek negatywnego. Właśnie ona jest irytująca podobnie jak Majka, wszystko pieprzy i psuje z własnej winy, ale i tak jest mega pozytywna i ma szczęście. Ma dwie porządne prace, ojciec mimo jej chamskiego zachowania skacze wokół niej (pokażcie mi rodzica który wytrzyma z dorosłym, bezczelnym dzieckiem w swoim mieszkaniu), podrzuca dziecko komu się da, ale i tak jest najlepszą matką (słodki dialog gdy zamartwia się o Tomka, bo go wyzywali w przedszkolu). A ten strój (oj tak, wyjątkowo paskudny) ma tylko podkreślić jaka ona jest charakterna i ma własny styl :-/ porażka!
Mówicie wszyscy tak jak byście byli wielkimi ekspertami mody a sami pewnie się ubieracie w jakieś różowe łachy.
Wypraszam sobie. Ja, nawet mimo, że jestem Polakiem, nie noszę skarpet do sandałów
co do tej grzywki . to moim zdaniem jest okropna . ubiera się dziwnie . i zgadzam się ze wyglada na 40-letnia nauczycielke . ;)
no na poczatku w tej dziwnej fryzurze to mi sie nie zbty podobało . ale potem jak Majka miała romans z stasiakiiem to nieżle wyglądała.mogłaby taka pozostać .
Kinga nigdy nie miała mega wypasionej figury, ale była ładna gdy miała w miarę szczupłą sylwetkę. Teraz to taka typowa klucha...