patrzę sobie właśnie różne odcinki sprzed kilku lat i to jest straszne co się stało z tą dwójką. Sabina kiedyś pewna siebie, niegrzeczna i arogancka, z czasem trochę złagodniała nie tracąc aż tak bardzo swojego charakteru (np.wątek początku salonu mody i później), ale od jakiegoś dłuższego czasu zrobili z niej takie naiwne i niekumate dziecko, że przykro patrzeć...
a Radek, z początku cwaniaczek, trochę się zmienił, bo przestał być złodziejem i jego postać była później świetna, taki wiecznie roześmiany lovelas, a teraz? no przecież to obraz nędzy i rozpaczy.
np. zobaczcie ich w odcinku 1338 i 1339, jak zupełnie inni ludzie. Rozumiem, że można się zmieniać, w końcu Mikser z początku nie był zbyt rozważny, a potem dojrzał, ale ta dwójka przeszła jakieś otępienie. tak swoją drogą, te dwa odcinki i dalszy ich ciąg... to były czasy.
Mikser nadal potrafi był kawałem sukinsyna - jeszcze świeżo po "śmierci" Igora prowadził swoje prywatne śledztwo w sprawie zabójstwa Igora i próbował wsypać Radka a potem niedoszłego teścia - Króla. W Bar Barianie też cały czas podlizuje się Kindze i próbuje udowodnić, że jest najlepszym pracownikiem a Kaśką ciągle pomiata i zachowuje się jakby był tam menadżerem lub szefem. No i jeszcze niedawno akcja, w której Błażejowi spodobała się laska na imprezie, a potem on zaczął z nią flirtować i wyciągnąć od niej numer. Lub jak rywalizował o Martynę z jej chłopakiem.
Radek? Niedawno znowu miał na sumieniu małe przestępstwa - wpisywał sobie do elektronicznego indeksu zaliczenia i potem ta strzelanina. No i podebrał Błażejowi Nikolę, a to Błażej ich zapoznał.