Dość typowy serial, żarty na średnim poziomie. I dlaczego ten średniak ma większą ocenę od Przyjaciół, Bundych i innych o
wiele lepszych seriali?
Dużo lepszych pomysłów. Są tak genialne, że aż nie ogarniesz ich głębszego sensu.
Fakt faktem, że chodź moje opowiadania są oklepane, to opowieść nie zależy od schematy całkowicie. To czy jest dobra czy zła, zależy jak się schemat poda.
Ja spróbuję odpowiedzieć na to pytanie pomijając słowo przeciętniak mające wywołać właśnie takie kłotnie:
Ludzie lubią to za humor, który jednak nie jest sprośny, za typowe gagi, a niektórzy także za lekką dawkę przemocy, która upodabnia ten serial animowany do rzeczywistości.
Ale jakim cudem ten serial jest 43 w rankingu, wyżej od np. The Walking Dead, Doctor Who czy Zagadki Wszechświata z Morganem Freemanem?
No, w sumie.. Że lepsza ocena niż Przyjaciele, też się dziwię.. Serial zły nie jest, ale jak się spojrzy z perspektywy czasu, to jest tam spora dawka monotonii..
Jak powiedziała Merkura, jest sympatyczny.
Aczkolwiek sądzę, że serial jest faktycznie typowy, a po ponownym obejrzeniu odcinek staje się nudny, a niektóre odcinki są strasznie do siebie podobne.
Ma fajną, nieskomplikowaną fabułę, uczy pozytywnych wzorców, siły przyjaźni, współpracy itp, itd.
Zaleciało Szeregowym, prawda ?xDDD
Hmhmh, to może teraz inaczej.
W serialu znajdziemy ciekawe historię, względną fabułę <niekiedy jest drażniąca, ale to inna para kaloszy> i znakomicie dobrane, barwne postacie.
Ich rozterki, wewnętrzne odczucia i perypetie rozbawiają do łez oraz pozwalają się z nimi identyfikować.
Kto nie uwielbia głupawego Juliana, słodkiego Szeregowego i przemądrzało-uroczego Kowalskiego z obsesją na punkcie Doris ??xD
Mówię to jako wieloletnia fanka, ale też znawczyni środowiska nieskażonego pingo-maniactwem.
Każdy kogo spytam, uważa, że PzM to animacja na poziomie, będąca doskonałą formą rozrywki.
Takie jest moje zdanko :D