Szczerze żalowe jest te pytanie. Pingwiny to pingwiny. A na twoim rysunku Kowalski to jakiś goblin spod mostu.

"żalowe"?

Tak się u nas w szkole przywykło mówić.

A ja myślałam, że słowo "żal" już wyszło z mody.

Zmień szkołę.

Kolegów też mam beznadziejnych , ale tylko półtora roku i idę do gimnazjum(mam nadzieje że mi się bardziej po farci) :D

Tak właściwie... Ile ty masz lat, jeśli mógłbym zapytać?

12

Kowalski by się za was wstydził! Toż to prosta matematyka, skoro napisał, że za półtora roku idzie do gimnazjum, a do tejże placówki idzie się w wieku lat 13. ;)

Tą odpowiedzią podbiłeś moje serce...
Znaczy nie dosłownie, ale chyba wszyscy wiemy o co mi chodziło ;D
Humanizacje to spoko temat, aczkolwiek ja wolę normalnie rysowane pingwiny, bowiem sama najlepiej się w tym czuję ;D
A humanizacje niezłe ;D
Julian w sukience!! To do mnie przemawia ;D

Heh, miło mi to słyszeć! ;)
Mnie też podoba się ten ubiór, choć nie jest to w zasadzie, ściśle mówiąc, sukienka, a raczej dość długi materiał owinięty w właśnie taki specyficzny sposób(aś, ma to jakąś swoja nazwę, ale nie mogę sobie przypomnieć :<). Coś jak toga, tyle, że jednak nie(tak wiem, to zdanie tyle tłumaczy XD).

Wiem, że to nie sukienka...
Nie wiedziałam, jak to nazwać, ale wiem, że w krajach afrykańskich władcy plemion noszą takie właśnie szaty.
Dlatego świetnie to przemawia ;D
A tak w ogóle to fajnie wiedzieć, że kolejna osoba interesuje się pingwinkami i zagadnieniami z nimi związanymi ;D

Wypraszam sobie.

Ajajaja, spokojnie, taki żarcik mały, nie chciałam nikogo obrażać. ^^"

Nie... Nie musisz przepraszać. To nic, zrozumiałem. ;)

Niezbyt inteligentny jesteś.

Och. Oczywiście. Przecież w porównaniu z wszechmądrym Dawidem jestem nikim.
<napiszę ci takimi dużymi literami, żebyś zrozumiał: TO BYŁA IRONIA. Prawie sarkazm>

Jakbym nie wiedział.

Lepiej niż dla mnie...

Ach, zapomniałam, że piszę na Filmwebie na forum o kreskówce, gdzie pałęta się cała masa dzieciaków, które nie potrafią normalnie odpowiedzieć ani porozmawiać w zasadzie o interesującym zagadnieniu na nieco wyższym poziomie niż gimnazjalny(ale czego ja oczekiwałam od chłopca, który ocenił tylko pięć filmów, z czego cztery to filmy animowane oczywiście ocenione bardzo wysoko. Oh, silly me! Forgive me that!). Poza tym, temat humanizacji jest bardzo popularnym zagadnieniem, myślałam, że znajdą się tu jacyś zainteresowani.

Lubię tematykę zhumanizowanych pingwinów ;) najbardziej lubię pingwiny takie jakie są czyli jako zwierzęta, podobnie lemury. Niemniej humanizacja jest ciekawa.

And this is the correct answer! Generalnie też lubię postacie w ich oryginalnych hhmmm... postaciach, aczkolwiek jak zauważyłaś, toś taka ciekawostka i niezła frajda dla ludzi z wyobraźnią - mogą dać jej upust w takich sprawach.

O tak, wiem coś o tej frajdzie :) wierz mi. Jeśli chodzi o wyobrażenia pingwinów jako ludzi to swoje własne jak najbardziej. Niemniej z tych które znalazłam swego czasu na deviantarcie najbardziej odpowiada mi ten http://fuwa2-kyara.deviantart.com/gallery/ . I nie 'skazuje' on tej czwróki na to by każdy miał koniecznie czarne włosy, a taką tendencję zauważyłam. No, ale jak kto woli. Choć zhumanizowane lemury już jak najbardziej.

Ooo, uwielbiam arty tej artystki! Jej wizja Rico jest po prostu przecudna. I rzeczywiście prawie zawsze mają czarne włosy, bo najbardziej kojarzy się z ich oryginalną kolorystyką, więc miła odmiana z blond Szeregowym i Kowalskim(chyba ma w tej wersji ciemny blond, ale ciężko stwierdzić, gdyż jedyny pokolorowany art z humanizacją jest dość ciemny) i czerwonowłosym Rico.

Więc mówisz, że wiesz coś o tej frajdzie.. Jakieś własne przemyślenia/arty jak powinni wyglądać? :>

Ja też i chciałabym by było ich więcej. To prawda, ja osobiście zanim zaczęłam przeglądac fanarty zhumanizowanych pingwinów na deviantarcie wyobrażałam go sobie bez irokeza jakiego ma tutaj. Z początku też widziałam ich wszystkich jako brunetów, własnie z powodu koloru 'oryginalnego', ale zmieniłam zdanie i wizje. W końcu pingwiny pingwinami, ale można 'zaszaleć'. Niemniej Skipper zdecydowanie jako brunet w mojej wyobraźni pozostanie. http://fuwa2-kyara.deviantart.com/gallery/4366640#/d395j22 tu jest jako szatyn Kowalski.
Do rysowania nie mam talentu, natomiast lubię sobie wyobrażać zhumanizowane pingwiny (tudzież lemury, choć jak już o tym kolorze włosów, im bardziej tylko czarny pasuje. Egzotyka i te sprawy, tam przeważa taki kolor) i ich historie (nie będące kalką przygód tych serialowych). Hmm... moje zhumanizowane pingwiny, te z początku, wzrost taki sam jak w oryginale. W sensie kto najwyższy, itp. Jeśli chodzi o styl, ubieranie się... Kowalski elegancja, Szeregowy styl swobodny, Rico sportowy taki (tudzież nasuwała mi się skórzana kurtka, ale z takiej sztucznej skóry), Skipper on coś pośrodku styl Kowalski/Szeregowy. A jeszcze co do Szeregowego, to młody chłopak, na niektórych fanartach wygląda na szesnaście, siedemnaście lat. Choć w moim osobistym wyobrażeniu jest starszy, po dwudziestce.

O, dzięki za ten link do arta, jakoś zdołałam go przeoczyć. Kowalski szatyn! <3
Co od wieku Szeregowego. Interesująca wizja starszego Szeregowego. I ja również, może i przez narzucenie sposobu myślenia przez artystów z deviantArta, wyobrażałam go sobie jako młodziaka, nie więcej jak 18 lat. Może to i też przez sposób w jaki odnosi się niekiedy do niego Skipper, gdyż zdaje się go traktować na zasadzie relacji ojciec-syn, więc niemal podświadomie umieściłam go w przedziale wieku 'dojrzewający chłopak' a 'młody dorosły'.

Nie ma za co. Dzięki. Dla mnie (i mój, bo wyobrażeniowy) też jest młody. Dałabym/daję mu dwadzieścia dwa/dwadzieścia trzy lata. Z racji, że przyłączył się do reszty jako pełnoletni.
Jest jeszcze fajny fanart, wizja zhumanizowana taka sama/podoba jak na tamtym deviantarcie, ale nie wiem czy ten sam autor, choć tak przypuszczam. http://i47.tinypic.com/2818wg8.png bardzo lubię ten art. Skipper w centrum i pozostali, coś co lubię. Znaleziony na tumblrze, nie wiem czy widziałaś.

Nie widziałam! A jest zaiste... przecudny! Widać w nim tyle emocji i jakie są miedzy nimi silne więzi i... i... no cudny jest. *_*

Heh, zdecydowanie to mój ulubiony fanart :) popieram emocje i więzi widać na nim jak najbardziej i to czyni ten art tak genialnym :)

A jakie są Twoje przemyślenia i wizje zhumanizowanych pingwinów?

Ach, sama nie wiem! Zbytnio się już nafaszerowałam cudzymi wizjami, więc ciężko mi się wyrwać ze schematów.
Choć Rico niekoniecznie wyobrażałam sobie z irokezem(zresztą, tak samo jak ty, o ile dobrze zrozumiałam z twojej wcześniejszej wypowiedzi ). Moim pierwszym skojarzeniem były raczej włosy po porostu bardziej układające się w górę.
Skipper z niskim czołem i grubymi brwiami. Jego mimika w serialu jest cudowna!
Oczywiście wszyscy w mundurach, bo jakby inaczej, ostatecznie przecież Skipper prowadzi jednostkę bojową komandosów!

Choć lubię temat humanizacji, okazuje się, że jakoś najmniej mam sprecyzowaną wizję. Pewnie dlatego tak bardzo lubię oglądać czyjeś prace czy czytać opinie innych. ;)

Teraz gdy już tyle się naoglądałam fanartów mam podobnie. Rico i włosy bardziej do góry, znajome. A jest cudowna to prawda. Mundury... u mnie w pewnym sensie też, ale nie do końca.
A jeszcze Kowalskiego wyobrażam sobie bez okularów a też się zdarza, że ma.
Rozumiem. Dzięki.

Wybacz, ale nienawidzę takich oberwańców z Cartoon Network.

Nie gniewaj się na Zyzia, on ma teraz kryzys... Nie wiem, o jaki kryzys chodzi, tak mi przynajmniej napisał...

Jeśli mam być szczery... Humanizacje pingwinów to dość "ciekawy" temat, jednak jeszcze nie znalazłem takiej humanizacji, która byłaby naprawdę dobra. Poza tym, wiele z nich (nie tylko w temacie pingwinów) to tacy... Jakby to nazwać... "NAPALENI CHŁOPCY". To jest żałosne.

Szkoda mi nerwów na denerwowanie się na każdego kto nie umie się zachować jak człowiek w Internecie. W takim przypadku już dawno bym wykitowała czy coś w ten deseń. @_@

Cóż, niestety nie zgadzam się z twoim poglądem, ale przynajmniej miło, że jeszcze ktoś wie jak się normalnie klawiatury i kultury używa. ^^ Co do innych humanizacji, uważam, że szczególnie dobre są z MyLittlePony, oczywiście po wstępnej selekcji, kiedy już się odcedzi wszystkie rysowane tylko dla cycków or something like that.
(Btw. sorki, że trochę nie w temacie, ale masz świetnego avatara - gra Ace Attorney jest fenomenalna <3)

HOLD IT! Czy ja właśnie widzę fankę Ace Attorney?! Ech... Ta seria jest boska. Uwielbiam Milesa, Godota, Franziskę i Kay - moje cztery ulubione postacie. ;). A sprawa "Bridge to the Turnabout" to dzieło sztuki.

Nie przesadzaj, z moją kulturą nie może być aż tak dobrze. ;).
Co do tego tematu: ogólnie tego typu obrazów raczej nie lubię, jednak ciekawe są czasem sposoby "obrazowania" zwierząt jako ludzi. Chciałbym kiedyś zobaczyć odwzorowanie DOSKONAŁE - takie, po którym ze zdumienia miałbym problem z zamknięciem gęby. Takie, które wspaniale odwzorowywało charakter postaci i nawet troszkę jej wygląd.
Na MLP się nie znam, ale jeden z fan artów Pinkie Pie mnie dość zaciekawił, a mianowicie ten: http://browse.deviantart.com/?q=My+Little+Pony+Human#/d4qs9sa . No i potrafię sobie wyobrazić Rainbow Dash w ludzkiej formie. Jakoś tak...

Mogłem trochę zboczyć z tematu, ale proszę mi wybaczyć - bardzo często to robię i to również często wtedy, kiedy najbardziej nie wypada.

OBJETION! Oh, wait... właściwie to tak, uwielbiam tą grę! Na ja jako baba muszę powiedzieć, że uwielbiam Gumshoe, zwłaszcza w teamie z Edgeworthem. Aaaale tak to lubię niemal wszystkich(no ba, jakby tu ich nie lubić! Godot i jego kubek z kawą! x3).
Paczam na twój profil i widzę też Laytona! Wprawdzie nie grałam w samą grę(patrzyłam jak moja siostra grała), bo zagadki to nie jest moja mocna strona, za to nie sposób odmówić tej produkcji wspaniałej grafiki i cudownego klimatu. I oczywiście głównych bohaterów. "Mystery village" jest niesamowite i ma cudowny soundtrack. "The Unwound Future" jest przepełnione moją ulubioną tematyką - zegarami. Dużo świetnie narysowanych obrazów w jej części. :>

Kto by nie chciał zobaczyć personifikacji doskonałej? Kto wie, może się kiedyś nam trafi.. :D
Co do Pinkie: bardzo optymistyczny i ciekawy art jakby nie patrzeć, choć z kolei nie przepadam za mangowym stylem odnośnie MLP(choć sam kunszt jest świetny, chciałabym umieć tak rysować ;_;). A skoro już jesteśmy przy artach to jeszcze jak ktoś nie widział tej galerii: http://b0xfish.deviantart.com/gallery/27732504?offset=0

Gumshoe też jest zarąbisty, choć trochę mniej go lubię od Edgewortha (EDGEY-POO - Jak Oldbag się pojawia, to od razu jest fajnie. Poor Edgey. ;)). W końcu ten detektyw to taki typowy fajtłapa i pechowiec, a ja raczej za takimi nie przepadam. W sumie... Uwielbiam złodziei z dobrymi intencjami (Ron DeLite a.k.a. Mask☆DeMasque się kłania - bardzo lubiłem tą sprawę). Jeszcze dołożyć tutaj niezrozumienie przez innych, i jest już mój typ ulubionego bohatera...
Jeśli chodzi o Laytona... Tak, to też jest świetna seria gier. Moją ulubioną częścią jest chyba właśnie "Unwound Future", choć lubię też "Last Specter". Pod koniec "Unwound Future" epickość sięgała już zenitu (tak samo z resztą jak i w "Bridge to the Turnabout" - "Reminiscence ~ Cornered" pod koniec idealnie pasowało do klimatu). Miło zaskoczył mnie też film - jak wiadomo, ekranizacje gier (i vice versa) są bardzo często słabe. Akurat przy "Eternal Diva", o dziwo, bardzo dobrze się bawiłem. Świetny film. Tak samo, z resztą, jak i filmowa wersja AA.
Soundtracki z tych dwóch gier są BOSKIE. Nie będę zbytnio się rozpisywał. Po prostu cud miód i orzeszki.
Aha... I nie "Mystery Village" tylko "Curious Village".

Z tej galerii co dałaś, szczególnie podoba mi się ten obrazek: http://b0xfish.deviantart.com/art/Clock-Tower-Sunset-279229348?q=gallery%3Ab0xfi sh%2F27732504&qo=5 . Tak bardzo jak nienawidzę Skilene, tak bardzo mi się to podoba. No i jeszcze to: http://b0xfish.deviantart.com/art/Manfredi-and-Johnson-169827173?q=gallery%3Ab0x fish%2F27732504&qo=25 . Manfreddi i Johnson. ;)

Wiem, że ta wypowiedź nie miała sensu i tylko zaśmiecam forum. Wybaczcie. :(

Aaaaśśśś!! Cóż za zła siła kazała mi napisać "Mystery Village"!? Przypadek, gdyż bardzo intensywnie myślałam o słowie "curious". Mea culpa! O_O"
"Professor Layton and the Last Specter" jeszcze nie widziałam, więc muszę nadrobić. ^_^"
Wwwaaa, no ja szczerze powiedziawszy, nie umiem wybrać ulubionej rozprawy. Może "Turnabout Goodbyes" gdyż pojawia się ciekawy wątek Milesa(no i jest Manfred von Karma!), ale w sumie "Bridge to the Turnabout" też epickie. Hmmm... aż sobie zagram we wszystko raz jeszcze, bo w sumie dawno temu ostatni raz w to grałam. Odnośnie filmu: właśnie bałam się go nawet oglądać, żeby nie widzieć cóż strasznego wyczynili z grą w filmie... ale skoro mówisz iż warto, to przymierzę się do obejrzenia w wolnej chwili.

W sumie też nie przepadam za skilene... Ale każda wzmianka w serialu o Manfredi i Johnsonie po prostu mnie rozwala! Uwielbiam ten motyw, można snuć tyle domysłów. I ten art jest też świetny.
(Nawiasem mówiąc, jak dla mnie twoja wypowiedź miała dużo sensu i ciekawych w sobie rzeczy. Było o grach, pingwinach i muzyce - piękna mieszanka. :D)

"Last Specter" jest bardzo dobre, musisz zobaczyć.
W sumie... Też lubiłem "Turnabout Goodbyes". Kiedy Edgey wyskoczył nagle z wiadomością, że to on jest "winny" śmierci swojego ojca, to normalnie aż chciałem wskoczyć do konsoli, by go przed tym powstrzymać... Breakdown (W przypadku AA, tego słowa nigdy nie piszę po polsku. Dlaczego? Bo głupio wychodzi.) Manfreda - no comment. I do tego brzmi jak jakiś demon. XD
A czy grałaś w Gyakuten Kenji 2?
Co do filmu: nie każdemu może się podobać, jednak ja go lubię. Ma trochę mało zagadek, czyli tego, co w Laytonie jest świetne, lecz w końcu to tylko film. Spodobał mi się soundtrack - niby jedynie wyciągnięty z gry, ale nawet to wystarczy. I ogólnie akcja jest dość ciekawa. Polecam. Moje chwile spędzone przy nim były miłe. ;)

Co do Skilene: nienawidzę tego pairingu. Kompletnie odmienne od siebie postacie mają być razem? Śmieszne. Są przyjaciółmi, ale niczym poza tym. Manfreddi i Johnson? Napiszę o tym opko. Nawet mam pomysł...

PS. Zauważyłem, że czasem "miksujesz" język polski z angielskim. We are quite similiar. ;). Też tak często piszę.

Ooo, ja niestety nie mam konsoli. Moja siostra skombinowała z Internetu emulator, AA i Profesora Laytona i właściwie to ona zaczęła w to grać(i był problem bo trzeba było dmuchnąć w ten nieszczęsny mikrofon, żeby zdmuchnąć proszek, żeby ściągnąć odciski palców czy co to tam było i niestety nie dało rady, gdyż nasze słuchawki z mikrofonem niestety nie chciały działać w zgodzie z emulatorem).
Gyakuten Kenji 'grałam' to może za dużo powiedziane. Raczej obczajałam jak moja sis gra. Niezapomniane gardłowe EUREKA Edgewortha! XD

Dobrze powiedziane: nieźle się uzupełniają jak przyjaciele, sympatycznie czasem sobie popatrzeć jak się kłócą czy przekomarzają próbując rozwiązać jakąś sprawę, ale nic ponad to. Zresztą, wg mnie Marlenka powinna być z tym wydrem co się pojawia na końcu odcinka "Miłość z automatu", kiedy Kowalski uznaje, że jego urządzenie pokazało wiewióra Freda jako idealną miłość dla wcześniej wspomnianej. Ładna, sztampowa parka by była. :D
Fanfick o M&J? Ooo, może być ciekawie, chętnie poznam jak to sobie wyobrażasz!

I mówisz, że nie widziałaś breakdowna Ganta? *CLAP* *CLAP* *CLAP* ;D
Ja w Gyakuten Kenji jeszcze nie grałem, jednak znam już dużo z fabuły dwójki (Ta moja CHOLERNA CIEKAWOŚĆ! W taki sposób psuję sobie wiele wspaniałych gier...). Shelly de Killer powraca! Yeah!
Strasznie podobają mi się te utwory z GK2:
-Hakari Mikagami ~ Goddess of Law
-Reminiscence ~ The Fall of the House of Lang
-Reminiscence ~ The Girl's Lost Memories
-Lamenting People
-Confrontation ~ Allegro 2011
-Bonds ~ A Heart that Believes (po tym utworze w mojej głowie układa się setki pomysłów na opowiadania)
W GK1 podobają mi się też "Pursuit ~ Lying Coldly" i "Confrontation ~ Presto 2009".
"Eureka"? Mnie się podoba "Not so fast!" Langa. ;). I "Kyakka!" Mikagami.

W sumie... Jak zobaczyłem tą wydrę (płci męskiej, of course), to sobie pomyślałem "Tak bardzo jak Marlenka dobrze wygląda ze swoją wydrowatością, tak on wygląda... Eeeech."
Dziękuję za takie uznanie. ;). Hmm... <wyciąga liczydło> Z moich obliczeń wynika, że to opko (króciutkie będzie) może pojawić się za ok. 3/4 roku.

A tam! 3/4 to znów nie tak dużo! Zaznaczę w kalendarzu czy coś. I przypomnę się za jakiś czas. :>
Może choć zdradzisz rąbek tajemnicy o czym miałoby to być?

Wybacz, ale tego nie zrobię. Mogę ci tylko powiedzieć, że nie będzie nic takiego, co wpływa mocno na dalszą fabułę. Osobiście zrobię to chyba tak, że zostanie zaprezentowana jakaś misja, która teoretycznie nie będzie miała żadnego związku z fabułą serialu, lecz w praktyce będzie inaczej (Powiem szczerze, że inspiracją była dla mnie czwarta sprawa PW:AA-T&T). Wiem, zaprzeczam samemu sobie...

I wiesz... Intro może być nawet trochę podobne do tego w "Turnabout Begginings"... Niestety, tak na mnie działają inspiracje.

OooooOOooooO! No to mnie masz! Już nie mogę się doczekać! Tak czasem te inspiracje działają i w zasadzie nie ma w tym nic złego.

Ostrzegam cię: to będzie gorsze niż myślisz.
PS. Dopiero teraz zauważyłem, że źle napisałem słowo "Beginnings" - wybaczcie za popełnienie takiego błędu.

temat ciekawy na deviantarcie jest tego pełno :) choć mnie bardziej podoba się humanizacja MLP tak jakoś bardziej pasuje ;) a ten obrazek Pinkie który wysłał Marcin jest super ^^ ktoś ma talent

Ciekawy temat , najbardziej podoba mi się ta humanizacja http://browse.deviantart.com/?q=Penguins+of+Madagascar+human#/d3b8406
oraz ta http://humon.deviantart.com/art/The-Gang-of-Madagascar-185483409

W sumie wszystkie dość ciekawe art. Fascynujące, że można na tyle sposobów przedstawić pingwiny.
Te pierwszy też mi się podoba, ze względu na szczegółowość(różne buty, obwieszony sprzętem Rico <3, wszyscy mają wojskowy ubiór, ale jednak różnią się) i pewną prostotę wykonania. Dosyć sztampowe, ale jest w tym coś fajnego.
Aaaa, drugi art to zupełnie inna historia. Artystka ta, humon, ma swój własny, świetny styl. I to chyba jedyna wersja, gdzie Mort nie jest ukazany jako nastolatek.