Przestańcie się z niego nabijać! Chłop/chłopczyca (:P) pomyślał, że ktoś o tym nie wie, i chciał wszystkich o tym poinformować --,--
Niekoniecznie się nabijam,sama nieraz piszę coś już,że tak powiem"po terminie przydatności".Tylko zauważyłam oczywiste.Zero sarkazmu.
Ja tak samo z tym terminem przydatności. Przykład? Mój temat: "Wrażenia po odcinku "Pingwin, który mnie kochał" " gdy powiedziałem użytkownikowi (nie pamietam jak się nazywał) o majonezie -,- Traumę mam po tym niesamowitą (nie wiem czemu :O)
Majonezowa konwersacja:
kacper990: Mega giga super git.
ja: ????? No chyba, że chodzi Ci o odcinek :| (nie zrozumiałem o co chodzi, bo ludzie w tym poście rozmawiali na różne tematy)
kacper990: A o co miałoby mi chodzić??
Ja: Nie wiem, O MAJONEZ?!
Przepraszam, po cukrze mi odwala :-)
kacper990: No widzę.
ja: :-)
P.S. KOWALSKI!!!
Kowalski: Meh, o co ci znowu chodzi?!
Ja: Wytłumacz mi czemu po tej rozmowie mam taką traumę?
Kowalski: To mogą byc objawy hiperbolicznej gustrofobii antymęcznej. Za bardzo się przejmujesz rzeczami wokół ciebie, co nie ma najmniejszego sensu.
Ja: Aha... Dzięki.
Kowalski: Nie ma za co. A teraz jeśli pozwolisz, wrócę do swych spraw. DORIS!!! *płacz* *krzyki* *lamenty* *wanna*
Ta rozmowa była bardziej dramatyczna niż wystawianie ocen z matematyki na półrocze w mojej klasie...<a naprawdę było źle!>
Hmm,też muszę zaczerpnąć porady u Kowalskiego! xd
Hmm...Zapytaj go może co mam zrobić,jeśli otaczają mnie ludzie mówiący znienawidzonym przeze mnie slangiem,a ja chcę ich udusić?...xd
Ja: Kowalski! Cho no.
Kowalski: Co jest?! Właśnie pracuję nad moim zaiste wybornym wynalazkiem o nazwie "Misterliczną Brzęczypierdołą 3000 i jeszcze trochę"...
Ja: Ta, ta. Chodź tutaj, przeczytaj posta tejże zaiste miłej pani i odpowiedz na niego.
Kowalski: Hmmm... To jest ciężki przypadek hipertropii antytrędno-pierdzielnej. Annqa nie może się przystosować do świata, w którym ludzie cierpią na tą chorobę. Jak wynika z moich pięciosekundowych badań, 92 (!) % procent jednego województwa cierpi na tę chorobę, co z kolei przypada na 57% procent w całej Polsce, co przypada na 21% na całym świecie! Natomiast ty cierpisz na dłoniościsk. To coś jak szczękościsk tyle że z dłońmi. Mogę teraz wrócić do swojego wynalazku?
Ja: Pozwalam Ci, pingwinie niemyty.
Kowalski: Dzięki. UWAGA!!! *bam* *bum* *jeb* *wanna*
Dobrze wiedzieć,ale...Co ja biedna mam zrobić?!Zamknąć w klatce?!Zakneblować?!
Jakbym słyszała 98% osób,z którymi rozmawiam...
Chodzi mi o osoby mówiące slangiem!Dopytaj! ;d
Ja: Kowalski!
Kowalski: Przecież powiedziałem to najprościej jak umiem! Ale, meh, dobra. Ta hipertropia to choroba, która opanowuje chorego slangistycznym satanizmem, czyli nowym, popieprzonym slangiem. Koniec, kropka.
A, ten majonez!
Rozmowa z Kowciem - geniusz!
A ja dziś w szkole: "Czy zgłosić mam nieprzygotowanie nie narażając się na jedynkę, jednakże wzbudzając lawinę pytań pani o zadanie... czy może przemilczeć to, zaryzykować pałą, jednak pozostać z klasą w solidarności?..."
miałam na myśli że pani nie pytała ze względu na to, że dziś jest 8 marca :P normalnie nas pyta ;)
To pierwsze.
Wielkie dzięki za tą "ocene" rozmowy z Kowciem <3 Ciepło mi w sercu (nie dlatego że włożyłem sutek do zupy) gdy ktoś nazywa mnie geniuszem (oprócz sarkazmu <3)
Zgłosiłam - wtedy okazało się, że jednak mam to zadanie, ale na moje szczęście ze względu na 'dekorację' klasy (papier toaletowy i pani okrzyknięta Sherlockiem Holmesem) pani mi nie wpisała braku, więc na jedno mi wyszło.
Ta zupa mnie tak rozbawiła...
To nie był sarkazm, rzadko go używam.
Druga linijka czego? (Sorry, jestem nie wyspany, i nie kumam pewnych rzeczy zieeeeew)