Pingwiny z Madagaskaru
The Penguins of Madagascar
2008 - 2013
powrót do forum serialu Pingwiny z Madagaskaru 
użytkownik usunięty użytkownik usunięty 
ocenił(a) serial na 9 ocenił(a) serial na 9 
ocenił(a) serial na 10 
ocenił(a) serial na 4 ocenił(a) serial na 10
Miałam nadzieję, że film ten, podobnie jak "Shrek", będzie animacją zarówno dla dzieci, jak i tej starszej widowni. Niestety. Zdecydowanie przereklamowany i bzdurny. Nie ma w nim krzty sensu czy jakiejś logiki.
Skoro jest to film dla dzieci, to litości... Niczego najmłodszych nie nauczy...
Zdecydowanie za dużo akcji, efektów, wszystko się rusza, skacze. Pingwiny podskakują na 5 metrów wzwyż i odbijają się od wszelkich przedmiotów, rozwalają wszystko itd. Jestem zdania, że żadne dziecko nie będzie się nudziło jeśli na bajce będzie o połowę mniej akcji. Poza tym niech lew będzie lwem ("Król lew"), a pingwin pingwinem. A tutaj, o zgrozo, gdzieś w połowie filmu pingwiny dryfują na morzu i narzekają, że są głodni. Skąd w takim razie dziecko ma wiedzieć, że pingwiny doskonale pływają, nurkują i jedzą ryby, skoro ta paczka pingwinów tego nie robi???
Bardzo mocnym bodźcem dla naszych pociech jest to, co widzą na ekranie telewizora i komputera, a ponieważ w dzieciństwie wyobraźnia jest najbardziej rozwinięta, dziecko przenosi to co widzi na ekranie do świata realnego. Jak się tu później dziwić, że dziecko rzuca zabawkami, bije zabawkowym mieczem brata i ma ochotę wszystko rozwalić? Takie animacje to, możliwe że nie jedyny, ale na pewno znaczący impuls destrukcyjnego zachowania.
Kolejnym złym pomysłem są, i nie tylko w tym filmie animowanym, gadżetowe zwierzęta z plecakami odrzutowymi, bombami podwodnymi i nie wiadomo co jeszcze. Myślę, że nauczycielom, pedagogom, a przede wszystkim rodzicom powinno zależeć na serwowaniu podopiecznym prawdy o naszym świecie (zarówno świecie roślin, zwierząt jak i ludzi) przedstawianej w fimach i kreskówkach.
Na sam koniec jeszcze dodam, że zabawnych momentów dla starszej widowni, jak nastolatki czy młodzi dorośli, do których się zaliczam, była dosłownie garstka i można je policzyć na palcach jednej ręki. Doszukałam się znacznie więcej scen, w których zaśmieje się niejeden maluch, ale to tylko taki mały plusik pośród wielu niedoskonałości filmu.
Nie jest to również w moim przekonaniu film dla całej rodziny, ponieważ dorosły może po prostu znudzić się i nie dotrwać do końca filmu, ze względu na całą masę fantastyki i niedorzeczności.
Morału można się doszukać w każdym filmie animowanym i nie jest to czymś niezwykłym, że ta animacja również swój morał ma. Pokazuje, że wygląd zewnętrzny nie jest najważniejszy i że każdy chce czuć się docenianym.
Lepszą propozycją dla dziecka będzie wybór (z tych najnowszych) animacji "Big hero 6", w której pokazana jest moc przyjaźni i ogromna wartość rodziny.
Jeśli mówisz o filmie o pingwinach, to wypowiedziałaś to w niewłaściwym miejscu.
Dobra, odszczepieńcu. Ten serial jest przeznaczony dla dzieci, o czym nie decydują ograniczenia wiekowe, tylko praktyka. Nie znam żadnej młodej osoby, która by nie znosiła tego serialu, jak twoje zakłucające porządek zdanie.
Nie będę się rozpisywał bo to nie ma sensu-po co to robić jak można zacytować Klasyka:
'Szanuj bliźniego jak siebie samego'
Pozdrawia żądny krwi i flaków,
versusVSversus
Bardzo prosiłbym zaznajomić się z terminami 'Dokumentalny' tudzież 'Rozrywkowy', bo ciągnąc to dalej dojdziemy do wniosku że żaden z dostępnych filmów animowanych nie jest skierowany do młodych widzów.
Biorąc pierwszy przykład z brzegu, jednakże wymieniony w powyższej wypowiedzi-Shrek. Przedstawiony zostaje nam niezbyt dbający o higienę osobistą tudzież dobre relacje z pobratymcami-zielony stwór, który podczas swojej przygody wołającymi o pomstę do nieba czynami przekazuje dziecku nieodpowiednie wzory i uczy m.in. jak zadbać o oświetlenie używając woskowiny, tudzież urządzić imprezę z balonami gdy takowych nie masz pod ręką.
Już nawet słowem nie chciałem wspominać o biednych, małych, zagubionych ptasich matkach, eksplodujących niczym samochód-pułapka i ich dzieciach pożartych przez głównych bohaterów. No cóż, ale wspomniałem.
A tak wgl. WHAT!? JAKIEŹ ŹELONE STFORY ŁATDAHEL O CO KYMYN !!!!111!!!11?///??
Kontynuując swoją wypowiedź w tonie uwzględniającym brak obrażenia się Pani osoby-dziecko machające mieczem nie jest widokiem rzadkim tudzież niepożądanym (choć negatywne zachowania czyniące innym krzywdę itp. należy jak najbardziej tępić). Mam na myśli mówiąc dosadnie powszechny 'Pociąg do przemocy', który można zauważyć mówiąc to na oko u około 95% chłopców. Taka natura, zabawa tak jak i wśród zwierząt tak i u ludzi jest przygotowaniem do dorosłego życia-znamy wszyscy z góry założoną przez naturę rolę mężczyzny jako tego który ma polować tudzież bronić rodziny, plemienia, narodu i w konsekwencji niestety zabijać innych ludzi. Szczęśliwie dziś taki przymus zdarza się w miarę rzadko.
Co teraz, co teraz :), aha, niedorzeczności... No to tu mógłbym się rozpisać że hoho. No dobrze to od czego zacząć, jakby tu ją znisz... Ekhm, przepraszam (proszę się nie obrażać ;)). Po pierwsze, ale tak naprawdę po pierwsze:
ZAWSZE, ALE TO ZAWSZE, TAK STRASZNIE ZAWSZE ŻE AŻ ZAWSZE
niedorzeczności się zdarzają i zdarzać będą, a u podstawy każdej z niedorzeczności leży pewien odkrywczy fakt:
IT'S ALL NOT REAL
No to było po pierwsze i po ostatnie, dziękuję za przeczytanie, może na to czasem nie wyglądało ale szanuję Pani opinię jak najbardziej i przyjmuję do wiadomości możliwość popełnienia przeze mnie wielu błędów natury ortograficznej, logicznej, jak i bycia sprzecznym z rzeczywistością. Pozdrawia,
versusVSversus (so stupid nick yeah?)
nie rozumiem. to ze cos jest dla dzieci nie znaczy, że musi byc edukacyjne, miec jakies wartości i nie moze zawierac elementów ktore bron boze spowodują że dziecko zacznie byc agresywne. dorosły sobie ogląda jakie filmy lubi a dziecko musi to co ma jakieś wartości? No prosze cie. Komuś moze sie ten serial nie podobać, bo nie musi sie podobać kazdemu, ale wkurza mnie jak ktos pisze, ze skoro dla dzieci to musi zawierać prawdę i wartości "bo skad dziecko bedzie wiedziało ze pingwiny łowią ryby". Jak bedzie sie chciało tego dowiedziec to spyta rodzica, przeczyta ksiązkę, obejrzy dokumentalny film czy posłucha nauczyciela w szkole. 5 letnie dzieci już wiedza takie rzeczy.
Bardzo mądre podejście. Niech więc oglądają co chcą, tak to bardzo dojrzałe z Twojej strony. I nie pisałam o serialu, ale filmie. To najzwyczajniejsza pomyłka. Ciekawe które dziecko z własnej nieprzymuszonej woli będzie oglądać film dokumentalny, czy przeczyta książkę... Dzieci uczą się czytać dopiero w wieku 6 lat, a że jest to raczej mozolna nauka, to nie bardzo mają ochotę czytać. Jesteś tak zbulwersowana łączeniem przyjemności z edukacją, a nie masz pojęcia o dzieciach.
Na dzieci wpływa wiele różnych rzeczy i treści, a ponieważ jest to okres rozwoju i intensywnej nauki, (w żadnym innym okresie życia człowiek nie uczy się tak wiele i nie rozwija w tak szybkim stopniu), zarówno bajki jak i książki powinny być odpowiednio dobrane, gdyż na podstawie naśladownictwa najbliższej rodziny oraz pod wpływem podawanych treści dziecko nabywa pewnych wzorców zachowań.
Mądrzy dorośli też nie oglądają wszystkiego, gdyż trzeba mieć w życiu jakieś zasady.
NIE pisałam tu w kontekście serialu animowanego lecz tylko odpowiadając na mało poważny komentarz.
ja oglądałam filmy dokumentalne będąc dzieckiem.
Nie powiedziałam, że 6 latki przeczytaja książki
Ale że pięcioletnie dzieci wiedzą takie rzeczy. Młodsze dzieci i tak niewiele rozumieją z bajek, niewiele też pamiętają, ale takie np 10 letnie? Nie każdy serial musi byc od razu edukacyjny, tłumaczący że zero też oznacza ilość a dzięki drabinie zrywa sie jabłka, a agrafka jest na literę a. Można łączyć jedno z drugim ale nie na siłę. Pozatym że raz czy dwa dziecko obejrzy film animowany nie mający jakiś ambitnych treści nic się nie stanie. No i od wychowywania wciąż jest rodzic, to on powienien głównie przekazywać jakieś wartości. Rozrywka to rozrywka.
Starsze dzieci też mogą oglądać ten film, nawet dorośli, zalezy co kto lubi.