Was też trochę denerwuje animacja ? W Madagaskarze wszystkie postacie wyglądały inaczej, więcej detali ( na zwierzętach było po prostu futro, a tu jest taka "masa" ). Nie mówię że to wygląda bardzo źle, ale w takich postaciach jak na przykład lemury to wygląda bardzo nieprzyzwoicie.
Mi to jakoś nie przeszkadza. To prawda, że lemury w filmie wyglądają lepiej, ale w serialu też nie są takie złe.
W Madagaskarze właśnie według mnie nawet lemury wyglądały idiotycznie. Wygląd jest fajniejszy w PzM.
Pingwiny moim zdaniem lepiej wyglądają w serialu. To w filmie ich postacie pod względem wizualnym są jakieś płaskie i zwyczajnie brzydkie. Co do lemurów tak bardzo przyzwyczaiłam się do ich wyglądu w serialu, że to ten filmowy właśnie wydaje mi się dziwny.
Mi tak samo.
Pingwiny w filmie, są do siebie tak wszystkie idiotycznie podobne, że ciężko rozróżnić który to który, a pozatym nic praktycznie je nie wyróżnia, nie mają osobowaści. Np. w filmie nie widać tej mądrości Kowalskiego, ani paranoi Skippera, wybuchowości Rico (coś tam w Misjii świątecznej się ruszyło, ale mało) i naiwności Szeregowego. NIc kompletnie, ani to odróżnić z wyglądu, ani z charakteru.
Co do lemurów, lepiej wyglądają w serialu, jakoś mi się tak bardziej podobają.
A ja mam jeszcze jedną różnicę. Zauważyliście że w filmie pingwiny i Julian kompletnie się nie kłócą, ani nie zwracają na siebie uwagi, praktycznie jakby się nie znali. A w serialu wygląda to tak, jakby znali się od urodzenia.
Nom... cóż, może akcja serialu tak naprawdę dzieje się dopiero PO 3, albo wgl po ostatnim wydarzeniu w filmach. No bo oni jeszcze się mogą zacząć kłócić ;)
A co do lemurów - może i wyglądają lepiej, ale przyzwyczaiłam się do serialowych wersji wyglądu i teraz wyglądają dziwnie. A pingi... Oczywiście że w serialu lepsze! :D
Ale film to co innego. Lemury i pingwiny to role drugoplanowe ( ale lemurów jest więcej ) i zbytnie ubarwianie ich było by przedobrzeniem. Skoro zdecydowali się na serial to musieli dać im jakieś cechy.
Mam wrażenie,że był taki temat...Mniejsza. Pingwiny ładniej wyglądają w serialu (stawiam rybę temu, kto w filmie potrafił odróżnić Kowalskiego od Rico), a lemury w filmie (puszyste i tulaśne :3). A animacja nie za dobra w pierwszym sezonie (jakoś dziwnie się postacie poruszały...), a w drugim i trzecim świetna (płynna, szybka... ) :D
;P Ja tak samo Marinka.
Ciężko ich w filmie odróżnić. I największy problem miałam z Kowalskim i Rico.
No przecież, oni do siebie są tacy podobni. Jedynie trochę po kształcie głowy.
Ja w ogóle przed serialem, nie wiedziałam że Kowalski jest taki inteligentny.
Bo w ogóle tego nie okazywał. ;P
Też dołączma się do zakładu xD Stawiam rybkę, za tego kto ich rozróżnia.
Bo narazie metode eme due like fake się sprawdza, ale wiecie...