Myślę że większe ogarnianie trójkąta Jack/Anne/Max nie byłoby z pożytkiem dla serialu. I tak druga seria momentami zalatywała wspomnianą tutaj brazylijską telenowelą. Szybka akcja i ciągłe zwroty akcji były dla mnie jak karuzela na której zbyt długo się siedzi. Na początku bawi, później zaczyna mdlić.
Pamiętajmy że zarówno historia jak i czas antenowy mają swoją objętość. Można rozwadniać historię aż do przesady, aż w końcu zabraknie czasu w odcinku/serii. Ewentualnie zacząć skakać od jednego wątku do drugiego starając się pokazać wszystko jednocześnie.

Czy ten serial stał się lepszy dzięki trójkątowi J/A/M? Po co w ogóle była ta historia? Czy nie dość było już głównych bohaterów? Czy nie lepiej było trochę zwolnić i bardziej skupić się na istocie historii a nie skakać po wszystkich wydarzeniach?

Każde poświęcenie większej ilości czasu na jedną sprawę, powoduje że inny wątek musi być przedstawiony krócej. Ja uważam że i tak zbyt szybko wszystko się działo, nie dając widzowi czasu na przetrawienie sytuacji, gdy ona już znów się zmieniała.

Fakt jest faktem że druga seria dużo lepsza niż pierwsza, postacie są bardzo dobrze przedstawione, wątek homoseksualny na początku również mnie lekko zraził, ale finalnie uważam iż jego zastosowanie było korzystne i zrozumiałe.

te tlumaczenia angielskiego e-slangu sa strasznie przykre tylko to swiadczy ze jestes gowniarzem albo nerdem, pozdrawiam.

Ale jakbym użył shitstorm zamiast gównoburza, to?

Skończcie z tą gównoburzą, cebulactwem i innymi modnymi słowami, bo aż boli.

Relacje mistrz-uczen lub milosc dwoch facetow do siebie np. oddajacych za siebie zycie na wojnie mozna pokazac bez pedalskich wstawek. Namietne pocalunki hardego kapitana piratow z innym facetem nie wyjasniaja lepiej zadnego watku - zwyczajne naduzycie z twojej strony. Tak samo jak zalozenie, ze do scenarzystow nie przyszlo zadne homocommando - skad wiesz? moze przyszlo. Na marginesie dodam, ze shitstorm jako gównoburza brzmi równie żałośnie co backhand i forehand tłumaczony jako odsieb i dosieb.

No i co z tego, że pokazali gejowski pocałunek? Jesteś, aż tak niepewny swojej heteroseksualności, że tak cię to ubodło czy jak? Pokazali miłość dwóch facetów, więc czemu nie mieli nie pokazać ich pocałunku?
Poza tym od początku serialu mamy sceny lesbijskie, w większości wepchnięte na siłę, i jakoś nie widziałem aby komuś to przeszkadzało.
"Tak samo jak zalozenie, ze do scenarzystow nie przyszlo zadne homocommando - skad wiesz? moze przyszlo" A może przyszły krasnoludki i wyruchały im taborety włosami łonowymi king konga? Podobne prawdopodobieństwo.
PS Dowalanie się do tłumaczenia e-slangu jest żałosne.

Po argumencie "No i co z tego...?" można smiało przestać czytać :-)

Bardzo masz dorosłe podejście wobec tego. Widzę, że nie warto było nawet tracić czasu na odpowiadanie.

Tylko nie rzucaj proszę, we mnie swymi zabawkami.

sceny lesbijskie można było zrozumieć, przecież one działy się w burdelu, pokazanie wyuzdania i swawoli etc. na wyspie bezprawia, ale romans XVIII wiecznego oficera Royal Navy z angielskim arystokratą? no proszę XDDD

A to męski homoseksualizm nie istniał w XVIII wieku czy jak?

chodzi o wepchnięcie na siłę tego wątku aby połechtać ego środowiska LGBT, nie sądzisz, że jest to naciągane, romans pomiędzy członkiem izby lordów a zwykłym oficerem niskiego szczebla bez koneksji i pochodzenia? film wpisuje się idealnie we wszechobecną propagandę, brakuje tylko wątku jak europejczycy są odpowiedzialni za niewolnictwo i jak zły był kolonializm

Na siłę? Ten wątek napędzał całą motywację Flinta, a homoseksualne romanse między osobami z różnych sfer się zdarzały. Zresztą Thomas był bardzo nowoczesnym, jeżeli można tak powiedzieć i podziały klasowe nie miały dla niego wielkiego znaczenia. Świadczy o tym plan likwidacji piractwa w Nassau jaki obmyślił. Poza tym Flint - mimo, iż był synem rzeźnika, zrobił zawrotną karierę w Royal Navy.

"chodzi o wepchnięcie na siłę tego wątku aby połechtać ego środowiska LGBT"

O jejku, jejku. A jakoś ciągle występujące lesbijskie sceny seksu to już ci nie przeszkadzają, no chyba, że one już nie łechcą tych strasznych środowisk LGBT. "Black Sails" tak jak i każdy serial jest robiony w duchu czasów, w których powstaje - 30 lat temu nie byłoby w ogóle przedstawiania homoseksualizmu, ale teraz czasy się na szczęście zmieniły i oburzenie konserwatystów-hipokrytów, w tym nie przeszkadza.

"film wpisuje się idealnie we wszechobecną propagandę, brakuje tylko wątku jak europejczycy są odpowiedzialni za niewolnictwo i jak zły był kolonializm"

No wydaje mi się, że dla rdzennej ludności obu ameryk kolonializm jednak był zły. Wiesz, że po podboju hiszpańskim Peru, z każdej rodziny jedna osoba musiała pracować w kopalniach złota lub srebra. Zakładając, że średnia przeżywalność była niska, oznaczało to hekatombę ludności. Dodaj do tego miliony czarnych, którzy zginęli na morzu a potem umierali masowo na plantacjach czy w kopalniach. To nie jest żadna propaganda tylko fakty nieuku.
Nawet biali osadnicy musieli często pracować wiele lat, aby zwrócić koszty transportu do nowego świata.

Serial nie wpisuje się w żadną wymyśloną przez ciebie propagandę, tylko jest historią o piratach z Nassau i prequelem wyspy Skarbów. Ty dodajesz sobie drugie dno, a nie scenarzyści.

No tak, bo już dorosły facet nie może kochać drugiego faceta jak brata, w ogień za nim skoczyć i cierpieć jak najlepszy, podziwiany przyjaciel ginie. Nie. Muszą się rżnąć. Przecież normalna, prawdziwa przyjaźń nie istnieje i nie może być motorem do działania.

Przykładów prawdziwej męskiej przyjaźni mamy sporo w serialu. Wątek gejowski był pokazany bardzo delikatnie. Swoją drogą nie widziałem narzekania typu: "No tak, bo już dorosła kobieta nie może kochać drugiej kobiety jak siostry (...) muszą się rżnąć", może coś przegapiłem? :-)

Ta przegapiłeś swój rozum.

kokodżambo

lesbijki to mogą sie co najwyżej całować i poocierać....

Na tym to polega, że nie musi ci sie podobać. Nikt ci nie nakazuje lubić "tych czy tamtych".
Jesteście siebie wszyscy warci, jedna i druga strona. Jedni płaczą, bo czemu ludzie się prują o całujących się gejów. Naprawdę nie wiecie co się stanie, jak zacznie się o tym dyskutować? Jaki będzie większości odzew, szczególnie na polskiich portalach? Drudzy płaczą, że wszędzie są ci geje i te niesmaczne sceny...
Nie podoba się, to nie oglądaj.
"Na siłę wpychają ich do prawie każdego filmu czy serialu" - gwarantuje, że w większości filmów czy seriali, nie ma wątków homoseksualnych, nie jest to epidemia, choroba którą mógłbyś się zarazić, możesz spać spokojnie.

Rozumiem, że to było do mnie? Otóż, na filmwebie pojawiły się wątki płaczących sebopatriotów, którzy uznali, że jakaś 'poprawność polityczna' nakazała twórcom wciśnięcie 'na siłę' geja. Wykazałem ich hipokryzję (a raczej oni sami swymi wypowiedziami) - gdzie lesbijskie sceny nikomu nie przeszkadzały, ale pocałunek dwóch facetów, zalał pewne osobniki żółcią. Starałem się wytłumaczyć, na czym ten wątek polegał i jak widać, wielu zamiast na argumenty woli dyskutować na swoje wydumane fobie.
A co do porównania mnie z tymi, którzy bulwersują się o gejów, to powiem tyle - znaj proporcje mocium panie.

W każdym już serialu czy filmie są takie wątki.

Też jestem facetem, a widok dwóch całujących się facetów spływa po mnie jak po kaczce. Teraz wypływa cała ta hipokryzja, o której wspomniałem - dymające się lesbijki nie przeszkadzają, ale geje, to już 'są na siłe' przez 'tolerancję' i 'poprawność'.
W tak krótkiej wypowiedzi sformułowanie 'na siłę', użyłeś aż 4 razy. Jedyna narzucona poprawność, to twoja - ty jesteś tym, który chce ją narzucać twórcom serialu, gdzie całujące się lesbijki mogą być co drugą scenę, ale broń boże geja, murzyna czy żyda. Bo to uraża twoje sebopatriotyczne uczucia.
Nikt ci nie każe lubić murzynów, żydów, gejów. Mnie też nikt nie każe tego robić i powiem ci w tajemnicy, że nawet nikt nie oczekuje, że będziesz tolerancyjny. Naprawdę.

Nie martw się, bo całkowicie się zgadzam z tym, co napisałeś. Ludzie chyba nie czają, że homoseksualizm istniał od zawsze ale prawda, dla mnie relacja Flint-Hamilton była bardziej typu uczeń-mentor. Scen homoseksualnych było naprawdę niewiele, ale jeśli do człowieka docierają tylko one to współczuje wrażliwości i niepewności seksualnej. Najwyraźniej wiele osób nie wie, że homoseksualizm był powszechny na statkach marynarki wojennej tamtych czasów (nic dziwnego, banda facetów zamknięta na małej przestrzeni, a niewielu znieczulało się opium jak na I wojnie, gdzieś trzeba było zamoczyć), a piraci mieli nawet swego rodzaju małżeństwa homoseksualne (matelotage - wszystkim ignorantom polecam sprawdzić termin i nieco się douczyć).

Jak hipokryzja co za bzdury? Ty jesteś jakiś upośledzony? To tak jakby mi się podobał psy, a nie cierpiałbym pająków czy larw. To i to zwierzęta, to muszę w takim razie wszystkie tolerować i wszystkie mają mi się podobać, bo jakiś schizofrenik będzie mi wypominał hipokryzję?

Ale co mnie obchodzi co było kiedyś, gdzie i jak często?
Jak widzę żyda, który jest skąpcem albo zarabia na moim nieszczęściu czy oczernia mój naród, to wyzywam go, natomiast jak widzę żyda, który jest spoko kolesiem to nic do niego nie mam. To samo z czarnymi i z homosiami.

Ja mówię o moich odczuciach. Na widok dwóch kolesi, którzy się liżą przewraca mi się w żołądku i robi niedobrze. Takie są moje odczucia i nie będziesz mi mówił co i jak mam odczuwać.
Jak widzę w kolejnym serialu wątek homoseksualny dwóch facetów, to obniżam oceny, bo mi się to nie podoba. Gdyby to były sceny dwóch ładnych kobiet, to jak normalny hetero facet, bym notę podwyższył.

A Ty nie będziesz mi mówił jak mam żyć i co ma mi się podobać, a co nie.

Aha.. i hipokryzją mistrzu byłoby to, gdybym pisał, że nie toleruję dwóch liżących się facetów, a za chwilę poszedł takich z przyjemnością oglądać.
Myślę, że temat wyczerpany.

Ja nie lubię polszy, ale rozumiem Twoje podejście i jestem na tyle tolerancyjna, że mogę stwierdzić "ok, masz inne zdanie, szanuję je, chociaż się z nim nie zgadzam."

Mnie się na widok dwóch całujących kolesi nie przewraca w żołądku i chciałabym żeby tego pokazywali jak najwięcej w serialu. Ale tak nie jest. Za to jest za dużo lasek. Więc wydaje mi się, że jeden krótki wątek gejów nie powinien robić takiej gównoburzy. Ale widać niektórzy panowie są bardzo uwrażliwieni na punkcie tyłów swoich i innych.

Natomiast razi mnie ciągle, że ktoś mówi, że ten wątek w serialu to kwestia promowania homoseksualizmu albo poprawności politycznej. To jest po prostu kwestia tego, że tak kiedyś było i po prostu różni ludzie się zdarzają, a gdyby tego nie przedstawili to serial dużo by stracił, bo byłby po prostu niewiarygodny. Ty możesz sobie żyć w nieświadomości różnic kulturowych, ale to jest mimo wszystko serial przede wszystkim pod publiczność zachodnią, gdzie widok czarnoskórych, gejów, Żydów czy Arabów już nikogo nie szokuje, więc wrzucają to do seriali bo jest to normą. Tak jak normą było kiedyś. A tylko w zacofanej polszy ludzie jeszcze myślą, że to kwestia poprawności politycznej. Jak chcesz przekłamany serial dla białych, gdzie na pewno nie uświadczysz gejów ani czarnych i nic nie obrazi Twoich delikatnych uczuć proponuję oglądać "Belle Epoque".

Ale widzę, że dałeś Black Sails 9, co dla mnie jest sprawiedliwą oceną dla tego serialu i dobrze, że jednak wątek homoseksualny nie zadecydował o Twoim odbiorze całokształtu ;).

Dlaczego piszesz polszy? Boże gdybyś teraz tylko tu stała koło mnie.

No właśnie to co pisałeś to szczyt hipokryzji - uważasz, że gejów wrzucono 'na siłę', przez 'poprawność', tylko dlatego, że brzydzi cię widok dwóch całujących się gejów (homoseksualistów). Natomiast nic nie zająknąłeś się, że sceny lesbijskie (homoseksualne) są wrzucone 'na siłę', przez 'poprawność', tylko dlatego, że ci staje na widok dwóch całujących się dziewczyn. Absurdem jest też porównywanie Larw i Psów. Lesbijki i Geje to ludzie o orientacji homoseksualnej.

Ciebie podniecają lesbijki a brzydzą faceci i skoro pokazują lesbijki na ekranie, to jest ok - poprawności nie ma, na siłę to nie jest wrzucone, ale gej, no to już wyłazi z ciebie sebuś-patriota i widzisz wszędzie 'poprawność' (w sumie to chciałbym się dowiedzieć więcej o jaką to 'poprawność' ci chodzi).

Nie mówię ci jak masz żyć. Możesz się dotykać na widok dwóch trzymających się za ręce dziewczyn i wymiotować na taki sam widok w stosunku do dwóch facetów. Nie moja broszka twoje zaburzenia psychiczne - po prostu wytłuszczam absurd jakim kierujesz w stosunku do homoseksualizmu w tym serialu.

"Ale co mnie obchodzi co było kiedyś, gdzie i jak często?
Jak widzę żyda, który jest skąpcem albo zarabia na moim nieszczęściu czy oczernia mój naród, to wyzywam go, natomiast jak widzę żyda, który jest spoko kolesiem to nic do niego nie mam. To samo z czarnymi i z homosiami."

No ja wiem, że ciebie wiele nie interesuje. Nie podoba ci się, że ludzie którzy tworzą seriale, nie są takimi łyżką ciosanymi klocami? Nie musisz oglądać ich produkcji. W TV Narodowej pewnie znajdziesz coś dla siebie. Ostatnio dali serial o wyklętym, któremu matka boska dała moc roju i telepatii. Na pewno gejów tam nie będzie.
W sumie to nie wiem też po jaką cholerę tak bardzo rozwijasz wątek żyda w odniesieniu do tego serialu. Znowu jakieś objawy głębokiego sprawaczenia, gdzie bez wrzucenia do dyskusji żyda (i to koniecznie jakiegoś oczerniającego Polskę), nie można się obejść?

no to po ostatnim odcinku serialu chyba cała twoja wypowiedź legła w gruzach :) Jednak jest gejem i to w dodatku pała miłością do Hamiltona

Jeszcze nie oglądałem ostatniego odcinka. A jeżeli jest jak mówisz, to przynajmniej część wypowiedzi nadal zostaje prawdziwa.

A ch*j, że jest gejem, nawet jeśli lubi w d*upę to i tak ma większe jaja niż większość hetero kolesi (i z tamtych czasów i z dzisiejszych). Mój szacunek do gościa się akurat w ogóle nie zmniejszył, a ci którzy mówią odwrotnie ciekawe co by powiedzieli jakby mieli go za przeciwnika albo stanąć z nim do pojedynku.

a ty zdajesz sobie sprawę z tego, że to postać fikcyjna - literacka? Nikogo o takim nazisku w tamtych czasach nie było. Nie było też żadnej wyspy skarbów. Nie było Flinta, Silvera, Guthrie etc :)

No i flagi piratów nie wynalazł Rackham.

Zaprojektował pierwsza flagę typu wesoły Roger z dwoma kordelasami, wcześniej najpopularniejsze były takie te szkieletami i sercami. On spopularyzował inny typ. A to czy Flint był prawdziwy czy nie w żaden sposób nie zmienia sensu mojej wypowiedzi. W serialu koleś jest dla mnie akurat kozakiem i jedną z ulubionych postaci; płeć, którą preferuje w żaden sposób na to nie wpływa.

Dla mnie cebulactwo to ogłupiała wieś siedząca jeszcze 2 lub jedno pokolenie temu na wsi a która w mieście z dala od księdza dobrodzieja dostała małpiego rozumu. Nie liczy się z nikim ani z niczym i lubi dookoła rzucać inwektywami w ludzi którzy wynieśli z domu zdrowy rozsądek. Innymi słowy Panie Nnorm wieśniak może wyjść ze wsi ale wieś z wieśniaka wychodzi długie pokolenia. I tak przy okazji mi też się robi niedobrze na widok dwóch całujących się mężczyzn. Wyobraź sobie, że ludzie mają już serdecznie dosyć tego, że muszą lubić lub akceptować homoseksualizm bo kiedy każe się coś robić na siłę normą jest odwrotna wewnętrzna reakcja. I wyobraź sobie, że uwielbiam Freddiego z zespołu Queen tylko że, on miał nie tylko wspaniały głos ale niesamowitą klasę i zdawał sobie sprawę, że wątki homoseksualne lub biseksualne można pokazać niezwykle delikatnie (I want to break free) a nie prymitywnie. I wyobraź sobie, że od czasu do czasu oglądam ten teledysk. Nie pozdrawiam za agresję jaką skierowałeś min. do mnie.

'Na siłę', 'Zmuszany'. Czy ktoś wam nakazuje oglądać gejowskie porno czy jak? Zresztą jeżeli dwaj całujący się faceci wzbudzają u ciebie odruch wymiotny to idź do lekarza, może masz jakieś zaburzenia?

"I wyobraź sobie, że uwielbiam Freddiego z zespołu Queen tylko że, on miał nie tylko wspaniały głos ale niesamowitą klasę i zdawał sobie sprawę, że wątki homoseksualne lub biseksualne można pokazać niezwykle delikatnie (I want to break free) a nie prymitywnie."

Gdyby Mercury nie miał wspaniałego głosu i doskonałych utworów, to dzisiaj takie teledyski jak wspomniany wywoływałyby właśnie takie cebulackie reakcje jak m.in. twoje, no bo jak to , że chłop przebrany za babę.

I czy mogę jeszcze dostać przykład prymitywnego przedstawienia wątku gejowskiego w 'Piratach' ?

Może ty masz jakieś zaburzenia? Bo każdy normalny facet czuje obrzydzenie kiedy widzi dwóch całujących się facetów. To zresztą bardzo częste u "nowomiastowych", którzy każdego kto się z nimi nie zgadza wysyłają do lekarza. To pozostałość po wiejskich przodkach z folwarków szlacheckich, którzy oponentów których nie mogli potraktować widłami posyłali do księdza. Cebulactwem nazywasz to, że ktoś śmie brzydzić się dwoma całującymi facetami? Ty nie jesteś przypadkiem kryptogejem? A co robi cool,jazzy i trendy facet jak widzi całujących się facetów? Masuje swoje przyrodzenie? Oprócz rzecz jasna wypisywania bredni na forum? Nie sil się na odpowiedź bo to było pytanie retoryczne skierowane nie do ciebie ale ku rozbawieniu ludzi.

I nie, nie możesz dostać albowiem dyskusję z tobą potomku chłopa z widłami właśnie skończyłem i udaję się na spoczynek :D

No patrz pan. Znam sporo osób, po których spływa widok dwóch całujących się facetów. A poza tym jaki poziom obrzydzenia taki widok ma wywołać aby załapać się na kategorię 'normalnego' faceta? Im większe tym Facet jest bardziej normalny, a jak mniejsze to jest mniej normalny?
Ciągle wrzucasz mi chłopów pańszczyźnianych (chociaż sam też jesteś ich potomkiem). Świeżo przeczytany Leder czy Sowa, albo może zwykłe kompleksy?

Cały ten wątek to reakcja na histeryczne wręcz reakcje ludzi, którzy stwierdzili, że wątek Flinta to 'na siłę' wrzucona 'aby zadowolić środowiska LGBT' 'propaganda' i 'polityczna poprawność'. W całym serialu pełno było wątków lesbijskich i nie widziałem wybuchu takich reakcji. I jaki jest wniosek? Że taką histerię wywołali po prostu właśnie takie 'Danaany', 'Forzamilany' albo 'Chlebelniaki', którzy lubią sobie dorabiać ideologię do czegoś co im się nie podoba i ustawiać się w roli ofiar.

"I nie, nie możesz dostać albowiem dyskusję z tobą potomku chłopa z widłami właśnie skończyłem i udaję się na spoczynek :D"

To czekam jak już jaśnie pan wstanie ze swojego wielkiego łoża i liczę na odpowiedź.

Wyobraź sobie, że nie jestem chłopskim potomkiem. Nie obchodzi mnie czy w to uwierzysz czy nie. Mój pradziad podobno mawiał: Jak chłopa rano w pysk nie strzelisz to cały dzień głupi chodzi. Takich ogłupiałych mentalnych chłopów jest w miastach większość. Wyrwani ze swoich środowisk przez Gomółkę i Gierka szturmowali miasta i nie asymilowali się bo było ich więcej. Dzisiaj mamy to co mamy a czego szczytem było sikanie do zniczy na krakowskim przedmieściu. Ty może nie sikałeś i kto wie może nawet nie dopingowałeś tego bydła przed telewizorem, ale swoimi wpisami sikasz na mój światopogląd traktując ludzi z góry. Owszem zrobiłem to samo z tobą ale nie ja byłem pierwszy.

"Im większe tym Facet jest bardziej normalny, a jak mniejsze to jest mniej normalny?" Nie ja poruszyłem kwestię normalności i nie tylko mnie w tym wątku wysłałeś do lekarza. Zapytałem cię prosto: Jeśli obrzydzenie na widok dwóch całujących się facetów to cebulactwo to jaka reakcja na taki widok jest na najwyższym światowym poziomie według ciebie?

Ja nic nie pisałem o LGBT i robieniu im dobrze przez twórców serialu. Wyobraź też sobie, że przed tym romantycznym pocałunkiem miałem też już dosyć i tych lesbijek. W ogóle mam dosyć "przeseksualizowania" seriali czy to w klimatach hetero, bi, homo czy bóg wie co jeszcze. Więc proszę mnie nie wrzucać do jednego worka z innymi i wkładać w moje usta słów których nigdy nie napisałem. A napisałem, że dwóch całujących się facetów wywołuje u mnie obrzydzenie do czego mam święte prawo.

I miło, że byłeś łaskaw poczekać na jaśnie pana i tylko dlatego zaszczyciłem cię odpowiedzią co mam nadzieje docenisz.

Tak w zasadzie to mam gdzieś czy jesteś potomkiem chłopa, szlachcica, mieszczanina czy duchownego. Nie o tym jest tutaj dyskusja.

Wracając do sedna wątku - nigdzie nie określiłem, że obrzydzenie na widok dwóch całujących się facetów to cebulactwo. Tak naprawdę cały wątek dotyczy nagłej histerii (znowu promują tfu homoseksualizm. no jak tak można, to nienormalne), jaka wybuchła gdy dwóch aktorów pocałowało się. Po raz któryś już piszę, że w całym serialu było od cholery scen homoseksualnych, tylko że jak chodzi o ocierające się lesbijki to nie ma już propagandy politycznej poprawności i wciskania na siłę homoseksualizmu. To jest normalne, bo że zacytuję swój post sprzed dwóch lat:
"bo jak wiadomo przeciętny seba to na hehe na lesbijski by sę popaczał ale na hehe gejów to go brzydzo "

I właśnie niemal wszyscy mi to potwierdzają - o tak lesbijki jak najbardziej mogą być w serialu, ale jak się gej pojawi to jest już spisek, aby prawdziwych polskich heteroseksualnych maczosebków doprowadzić do wymiotów.

"W ogóle mam dosyć "przeseksualizowania" seriali czy to w klimatach hetero, bi, homo czy bóg wie co jeszcze."

To już jest materiał na inny wątek.

"A napisałem, że dwóch całujących się facetów wywołuje u mnie obrzydzenie do czego mam święte prawo."

A czy ja, albo ktoś ci tego prawa odmawia? Twoja sprawa co cię podnieca, a co obrzydza.

A pan Gates miał z tyłu głowy wytatuowany masoński trójkąt! niniejszym otwieram nowe rozdanie dla bóldupiarzy, bo o gejach to już nudne.

Co do pana potomka Jaśniepanów Daanana, alias "Nasikałem na twój światopogląd ale NIE JA BYŁEM PIERWSZY, TO MNIE WOLNO" - :))))))))))))))))

Jasne wszyscy mają prawo czuć co czują, ale jak nie mogą patrzeć na całujących się facetów a lubią patrzeć na lesbijki to trzeba takich określać pejoratywnie i wkładać w ich usta jakieś chybione gramatycznie zdania mające podkreślić, że osobnik taki nawet nie potrafi odmienić czasownika.

Teraz czas na dwa cytaty z ciebie, które lepiej pokażą twoje zdolności do merytorycznej debaty wyzutej z łatwej roboty jaką jest obrażanie poglądów innych i traktowaniu ich z góry:

1."Zresztą jeżeli dwaj całujący się faceci wzbudzają u ciebie odruch wymiotny to idź do lekarza, może masz jakieś zaburzenia?"
2."A czy ja, albo ktoś ci tego prawa odmawia? Twoja sprawa co cię podnieca, a co obrzydza."

Niby moja sprawa a wysyłasz mnie do lekarza. To jest poziom rozmowy z tobą na który w sumie się zgodziłem wiedząc co sobą reprezentujesz. A reprezentujesz sobą setki lat pańszczyzny rodem z wioski Reymontowskiej. Nie ubrankiem i pewnie nie samochodzikiem. O nie, o rzeczy materialne wiocha nauczona jest dbać do przesady po wiekach biedy i głodu. Intelektualnie. Czujesz się lepszy od tych "Seb" nie czując obrzydzenia na widok dwóch całujących za przeproszeniem oblechów? I to kobiety są piękną płcią więc zawsze na ich wybryki seksualne będzie się patrzeć inaczej. Dobrze już wystarczy tego spoufalania się z małymi rozumem. Oczywiście nie pozdrawiam i nie mam zamaru tej rozmowy kontynuować.

Nigdy nie miałem nic do gejów, poznałem kilka osób o tej orientacji, i je polubiłem. Niestety dzięki wciskaniu takich wątków w co drugim filmie, oraz nachalnym próbom indoktrynacji społeczeństwa, zaczynam odczuwać negatywne emocje związane z ruchem lgbt. Jeżeli dalej będą mi wciskane na siłę takie treści, zapewne skończy się na tym, że zacznę gardzić tym ruchem tak, jak zacząłem gardzić kościołem, z takich samych z resztą powodów. Z osoby, która do niedawna broniła ich prawa do odmienności, staję się osobą, która ten ruch krytykuje i na pewno nie udzieli mu poparcia, jeśli zajdzie taka potrzeba.

No to ci serdecznie współczuję takiej przemiany. Jak sam napisałeś poznałeś kilku homo i ich orientacja ci nie przeszkadzała. W co drugim filmie i standardowe 'na siłę' powiadasz? Raczej w co dwudziestym a 'na siłę' to się pokazywania takich wątków unika.

Orientacja ludzi, których poznaję, czy znam, w dalszym ciągu nie ma dla mnie znaczenia. Denerwuje mnie nachalne promowanie samego ruchu. W ogóle mam uczulenie na poprawność polityczną i inne tego typu rzeczy.

@Satanski

Kościołem zacząłeś gardzić bo ktoś Tobie kazał do niego chodzi, czy kolędnicy zbyt głośno śpiewali? Myślałem że niechęć do kleru buduje wiedza zdobyta na jego temat, ale widocznie można nim gardzić z błahszych powodów. Mnie biseksualizm Flinta nie raził. Ba, uważam nawet że uwięzienie Hamiltona było logiczną konsekwencją jego związku z Flintem, co za tym idzie, budowało fabułę i zmieniło głównego bohatera. Wśród Francuzów takie związki były normalne, tolerowano to na dworze. Inna sprawa raczej się miała w Anglii. W tamtych czasach głowę można było stracić bardzo łatwo a dla niektórych hańba oznaczało to samo. Z tego co pamiętam, to w tamtym wieku za sodomię była sroga kara w Anglii. Jeszcze sroższe okazywały się kpiące spojrzenia ludzi. Uważam więc że gdyby młody Hamilton nie stykał się z Flintem to ojciec nigdy by go nie uwięził, co za tym idzie...Flint de facto nigdy by nie powstał.

Presja otoczenia, której doświadczałem w dzieciństwie, wpychanie religii do szkół i mieszanie jej do polityki, nie są dla mnie błahymi powodami.

Jeżeli chodzi o orientację seksualną Flinta, to nie przypominam sobie, żeby była to postać o skłonnościach homo, czy biseksualnych. Akurat dobrze obrazuje obecny trend wciskania takich treści na siłę.

A to jak miała się zachowywać taka postać?

PS Czym jest poprawność polityczna?