czy nie sądzicie że Blair i Chuck byliby idealni do głównych ról w zmierzchu i nastepnych czesciach ? ;D? Chuck sie nadaje idealnie te jego spojrzenia zwalają z nóg ! :D
http://images2.fanpop.com/images/photos/2800000/Twilight-Manip-blair-and-chuck-2 805824-304-450.jpg :)
ty myślisz, że nie a większość ze tak ;p więc mów za siebie a nie za innych ;p
A właśnie właśnie :P
Uważam, ze totalnie obsada głównych ról w zmierzchu jest do bani - o ile patisson jeszcze jako tako przejdzie to BELLE - aż żal, bez kitu jak dla mnie nie pasuje do tej roli ani trochę -NIE WSPOMINAJĄC O KRETYŃSKIEJ mimice ...ugh!
Co do Chucka :) to myślę, że jak najbardziej, zwłaszcza z jego spojrzeniem ;) ....jednak musieliby go odpowiednio ucharakteryzować...no wiecie, brak opalenizny ;P
Co do Leighton,czyli Blair to może i by pasowała... Na pewno ten plakat jest fajny :)
Myślę, ze patrzę też przez pryzmat plotkary (roli Blair) ale pewnei Leighton świetnie wczuła by sie w rolę Belli :) I hope so! :)
ps. każda inna aktorka niż ta która gra belle, byłaby lepsza - TAMTA BYŁA JAK DREWNO!!
XOXO :)
chyba 'jest' jak drewno :P
Generalnie ucharakteryzowali ją na dużo brzydszą i nie podoba mi się jej gra. Ale mimo wszystko nie chciałabym Westwicka&Meester jako głównej pary w Zmierzchu. W Zmierzchu nie ma takich intryg! :P A oni mi tylko do tego teraz pasują ;d
Mam dokładnie takie samo odczucie, osobiście film "Zmierzch" mi się podobał, za wyjątkiem głównej bohaterki aleee... no nie wyobrażam sobie Blair w jej roli i Chucka ;d Oni są wspaniali ale nie byłoby to już to samo co w "Plotkarze" :D
A ja ich tak kocham, że uważam, że im więcej filmów z nimi, tym lepiej. Dlatego mimo, że nie pasowali by do "zmierzchu", który jest typowym romansidłem (przynajmniej książki), to chciałabym, żeby mogli w nim zagrać :D No a wizualnie... Blair by rzeczywiście była o niebo lepsza od tej frajerki z dziwną twarzą xD A Chuck nawet by pasował na wampira ;D
No bez przesady, uważam, że stać ich na więcej, niż Zmierzch...oni po prostu tam nie pasują, widzę ich w czymś większym :D
po pierwsze, wydawał mi się cholernie nudny. Mój chłopak, który nie czytał książki przed obejrzeniem filmu, nie mógł na nim wysiedzieć, a kolega zasnął xD Po drugie, rzeczywiście dużo było zmienione. Książka była znacznie lepsza.
Czy ja wiem...? Nie był nudny xD
Tzn jak tam kto uważa, mi się podobał xd
Ale jak patrzyłam na zwiastun 2 cz., to stwierdzam, iż te przemiany w wilka będą nierealistyczne :P Nie ma jak "mały" oftop.
No i też wiadomo, że kolesiom się mniej będzie podobać coś takiego xd