Lily, Charlie i Serena z niecierpliwością czekają na przyjęcie Studio 54 na cześć CeCe. Nate ma nową rolę w The Spectator i jego pierwszy materiał dotyczy kogoś, kogo naprawdę zna bardzo dobrze. Blair nieoczekiwanie zwraca się o pomoc do pewnej osoby. Penn Badgley, Ed Westwick i Matthew Settle również występują. Odcinek napisany przez Natalie Krinsky, Andrew McCarthy reżyseria.
http://www.youtube.com/watch?v=uo00DMpumJ8
o tak, przecież ona i chuck muszą być razem, bez happy endu ten serial będzie do bani, a przecież to ostatni sezon plotkary... nie chcę żeby blair wyszła za luis, czy o zgrozo zostala z danem, litości!!!
żaden z głównych aktorów nie podpisał kontraktu dłużej niż na 5 sezonów, a blake lively od dawna narzeka na plotkarę, przynajmniej tak było jeszcze niedawno, może coś się zmieniło
Też uważam że Chuck powinien być z Blair . Myślę że Blair ucieknie z przed ołtarza i pójdzie do Chucka.
Po za tym Luis teraz zmienia się w byłego Chucka , a Chuk na odwrót , jest teraz dobry. 5 sezon to na pewno ostatni , to by było wręcz dziwne i męczące 6 sezonów ? Na pewno nie.
Do jakiej osoby zwraca się B.? Ciekawe.. Btw. wyjaśni ktoś dlaczego Serena i Dan są skłóceni? Bo chyba coś przegapiłam. ale nie wiem czemu ciągle się gniewają. Wiem, chodzi o film, ale bardziej szczegółowo?
fochy z koziej d* po prostu, on jest wkurzony, że chciała go wykorzystać i ostatecznie jego filmu nikt już nie chce, a ona chyba się focha za to, że blair została przedstawiona lepiej od niej
Fatalnie. Miłość do Chucka, to najgorsze co mogło spotkać Blair. Odcinek słaby pod każdym względem. Począwszy od szczeniackich dialogów Chair, do obwiniania ofiary (Blair) i do wątków Nate'a, Dana, Sereny i Charlie, które zupełnie nie ruszyły do przodu.
Albo to wycieli albo tak zmiksowali zwiastun http://www.youtube.com/watch?v=H8X7fUnfq04&feature=related tutaj da się zrozumieć że chce byś była szczesliwa ze mna, a w filmie znowu bylo poiwedziane że chce zebys byla szczesliwa tylko przepraszam że akurat nie ze mna. Kurcze a już myslalam ze Blair coś tknie
Odcinek TRAGEDIA, nudny jak flaki z olejem, postac Blair upada, a kolejne promo nie zwiastuje raczej niczego pozytywnego. W ogole w tym sezonie to poziom sie trzymal do odc 5x04 (z naciskiem na ten odcinek bo byl naprawde bardzo dobry) a potem robilo sie coraz gorzej.
nie było tak źle. Rhodesówny troszkę przynudzały ale uważam, że sceny Chair nie zawiodły. Poza tym naprawdę zaczynam lubic Nate co mi się nie zdarzyło od 5 sezonów.
a ja mam pytanie - co sie dzieje z Erickiem? Wszyscy z familli Rhodes & van Deer Woodsen są obecni, a on?
Nie wiem, czemu narzekacie! Odcinek nie był taki zły. ciekawa jestem co teraz Max będzie kombinował. i już dawno, dawno nie zaszkliły mi się oczy przy scenach Chair, a dzisiaj to się udało, B miała złamane seerce jak się dowiedziała o pierścionku, a Chuck: "You're the lightest thing ever happened to me" ooooo....
Hej ma ktoś może napisy do 9 odcinka ?? Jakby ktoś miała a by mógł proszę o wysłanie na emaila ollcia020@wp.pl
albo tu, pisane wszystko łącznie h t t p : // w w w . seriale online . pl / plotkara-gossip-girl-online
Odcinek nudny jak flaki z olejem! Rzeczywiście sceny z Chuckiem i Blair wciąż są rewelacyjne, ale w każdym odcinku tylko one wzbudzają moje zainteresowanie. Na reszcie po prostu staram się nie przysnąć. Jeśli chodzi o ogólną opinie na temat tego sezonu to jest naprawdę fatalnie...
proszę was. B i Ch byli uroczy w 2 sezonie, naprawde. w 3 jeszcze do przelkniecia. 4 jakos minal, na sile w zasadzie. w 5 juz nie da sie. serio. o ile przeprosiny Ch byly naprawde slodkie, szczerze i po prostu ladne, to na tym powinni definitywnie zakonczyc. mowia, że nigdy o wiele za wiele, ale w tym wypadku: co za duzo, to nie zdrowo.
Plotkara była fajnym serialem na początku, coś się w niej działo, było ciekawie. A teraz? Zaczyna się robić nudno. Zauważyliście że w tym serialu każdy bym z każdym?
5 sezon powinien być ostatnim mimo iż lubię ten serial, ale nie chcę się zrazić do niego. Jedynym ratunkiem było by wprowadzenie jakiejś akcji czegoś żeby to na nowo rozkręcić, ale na razie nie zapowiada się na to. Do tego tak jak pisali / łyy wcześniej osoby większość aktorów podpisało kontrakt na 5 sezonów.
Osobiście lubię B i C :) Jak dla mnie powinni być razem, bo bardzo do siebie pasują i mam nadzieję że B zwieje L sprzed ołtarza. L jest zbyt mdły i taki bez osobowości. Jak jej przyniósł pantofelka to było takie urocze naprawdę jak książę z bajki :) Ale jego postać teraz jest nudnawa.
Zgadzam się . 5 sezon jest zdecydowanie gorszy od pozostałych. Czuję jakby twórcy robili coś na siłę.
Jedynym plusem jest dla mnie postać Chuck'a, którego lubię coraz bardziej z odcinka na odcinek :)
Ja sądzę, że 4 sezon był najgorszy. 5 - wiadomo, już nie te klimaty co 1 i 2, ale całkiem trzyma poziom, coś jak sezon 3.
Co do odcinka, to po jego obejrzeniu czułam jakiś niedosyt.
Odcinek po którym mam zero wrażeń i nic nie mogę skomentować bo wszystko było wyjaśnione i takie ... nie emocjonalne. Szczerze gdyby nie sytuacja z Charlie to nie wiem czy w ogóle coś wydarzyłoby się w tym odcinku, może kolejny będzie lepszy.
Scenarzyści poszli po najmniejszej linii oporu demaskując lowelasa Ch/I. Musieliby zadac sobie choć troche trudu, zeby racjonalnie wytłumaczyc fakt, ze Ch. pobrala 500 tys $ na zakup kawalerki, a tej nieruchomości nie kupiła. To raz, a dwa wątek bardzo naciągany, z tak ogromną fortuną babcia czy Lilly mogą przez detektywa sprawdzić przeszłosć Ch.
Pisałem to już, ale powtórze, Serena kusząco rozkwita :-)
Max na pewno tak tego nie zostawi i może być tak, że to on sprowadzi prawdziwą Ch i wtedy prawda wyjdzie na jaw. Co do S to jej postać też zrobiła się spokojna, kiedyś to po pierwszej randce wylądowałaby w łóżku, a teraz grzecznie pożegnała się z M. Wiesz siostra Lily potwierdziła, że to jej "córka", tak więc może dlatego jej nie sprawdzili, a M to obca osoba i wzieła się z nikąd.
Moze inaczej potoczylaby sie sytuacja, gdyby przy probie zdemaskowania nie byłoby ''matki'', wtedy L . i babci dałoby to do myślenia.
Odcinek z d*py, nic nie wnoszący, kiepski. Nate nudny jak flaki z olejem, zanosi się na reaktywację Chair (proszę, nie) a Chuck Bass ćwiczy jogę na karimatce, po swej magicznej przemianie, czego totalnie nie kupuję. A tak na marginesie, zauważyłam jak bardzo w odstawkę poszedł wątek Rufusa i Lily. Kiedyś cośtam jeszcze z nimi robili, a teraz są właściwie już tylko dodatkiem do tragedii przeżywanych przez ich dzieci. O Jenny też ani słowa, tatuś tak ją kochał a teraz już nawet nie zadzwoni? Cece jest chora, czyli mamy kolejny kiepski dramacik, i chyba pozostało mi tylko modlić się o Dair.