Co sądzicie? Czy scenarzyści zwrócą nam tą dwójkę razem?
Zapewne ponad połowa nie wyobraża sobie Blair z Danem, Luisem czy kimkolwiek innym, z resztą i odwrotnie. Macie jakieś spoilery?
Marzę o Blair I Louisie jako o szczęśliwej parze!
Mam serdecznie dość Chucka Bassa. Każdy demoniczny związek się kiedyś wypala, i jeśli scenarzyści znów ich połączą, będzie to pandemonium kiczu rodem z Dynastii.
Ludzie w związku mają się wspierać, a nie zwalczać wzajemnie, choćby nie wiem jak wielka miłość ich łączyła. Związek, już w bardziej niż mniej dorosłym życiu, opiera się na zaufaniu i spokoju, którym można obdarowywać się wzajemnie, a nie nieustannej szarpaninie.
Tak a propos Blair i kogokolwiek, a trochę z doświadczeń własnych.
Chuck i Blair <3 to jedność. A Chuck jest taki biedny i smutny jak nie ma przy nim Blair
Na pewno nie wrócą do siebie w pierwszej połowie sezonu. Według scenarzystów i samej Leighton "nic romantycznego" ich nie połączy. Druga połowa sezonu, to już co innego :)
No, ale z logicznego punktu widzenia nie po to kończą ze sobą w finale sezonu, by kilka odcinków później wrócić do siebie, no i nie po to Chuck mówi do Lily, że Blair jest już dla niego stracona, żeby wrócić do niej kilka odcinków później. No, ale to GG, nigdy nie wiadomo i czasami logika i narracja nie ma tu nic do rzeczy ;)