... że pojawia się w odcinkach 4 sezonu, bez niej ten serial jest jakby nudny, tylko się pojawi i od razu odcinek nabiera rozmachu :) Mam nadzieję, że wróci na stałe, bo ta dziewczyna umie rozkręcić akcję w filmie he he :) Bynajmniej takie moje zdanie...
A ogólnie polecam kawałki zespołu The Pretty Rockless, gdzie Taylor Momsen (Jenny) jest wokalistką, świetna muzyka, świetne piosenki i wokal tej dziewczyny piorunujący:)
http://www.youtube.com/watch?v=4dH2zvUkFs4
też się ciesze że wróciła ale czytałam że już od następnych odcinków znowu ma jej nie być i nie wiadomo do kiedy : )
dobrze, dobrze ;) ciekawie się robi.
matko, uwielbiam wlosy Jenny :D tylko, że te jej ciemne oczy mnie denerwują, dobrze, że w serialu nie ma aż tak ciemnego makijażu. ;))
Właśnie też przeczytałam na Pudlu że ją wywalili. Hmmm, ciężko mi stwierdzić czy się bym cieszyła czy też nie. Na pewno bym nie płakała :P
W sumie to mam nadzieję, że ta plotka na pudelku, że ją wywalają jest prawdziwa. Jenny była lepsza w 1 sezonie, kiedy wyglądała naturalnie.
Właściwie też o tym czytałam i pisali, że twórcy nie są zadowoleni z aktorki która gra Jenny - podobno jest bardzo niemiła i nieprofesjonalna - tak wypowiadał się jeden z aktorów. Ale będzie ona występować nadal, ma wrócić ponownie w wielkim stylu.
Poważnie podobają Ci się jej włosy? Według mnie wyglądają jak sztuczne... i to z tych tanich, syntetycznych dopinek. :-/
Ogólnie uważam, że Tyler jest ładną dziewczyną ale ten jej look zamiast to podkreślać - po prostu ją oszpeca.
Może ja jestem za stara i nie trafia do mnie taki wizerunek ale Tylor (a co za tym idzie - Jenny) przez większość czasu wygląda jak szop pracz na kwasie.
Ja tam też jestem stara, ale...nie wiem czemu, lubię ją.
Postać Jenny generalnie od początku była moja ulubioną, świetnie się rozwijała, myslę, że najlepiej ze wszytskich.
A sama aktorka...nie wiem, z innych produkcji jej nie znam, wizerunek dla mnie jest okej (chociaż ja rzecz jasna bym tak na ulice nie wyszła - ale raz, że nie ta fugura, dwa, że nie te wiek, trzy, że czasy, cztery - nie ten kraj i nie te obyczaje). Muzyke tworzy spoko (chociaż nie w moim guscie). Dla mnie na plus i szkoda by było, jeśli plotka pudelkowa okazałaby sie prawdziwa.
Ja też bardzo lubię Jenny. Jest inna, przez co ciekawa i oryginalna. Moim zdaniem najlepiej wyglądała w 2 sezonie, już mocniej się malowała, bardziej postrzępione włosy miała, krótsze sukienki, ale było to w dobrym guście. Teraz trochę przegina... Taylor Momsen chyba nie do końca rozumie, że to jest SERIAL i tutaj GRA PEWNĄ POSTAĆ, a nie samą siebie. Gdyby reżyserowie trochę pomyśleli, to zmieniliby ten jej wygląd na trochę bardziej delikatny, bo wiele osób by tego chciało.
jenny jest barwna postacia, ale wkurza mnie, ze nigdy nie potrafi powiedziec tak jestem suka, tak jak blair czy serena czasem, tylko wciaz leci do tatusia, ze to nie ona, nie prawdziwa ona...
A ja nie lubię postaci Jenny, może nie tylko przez samą postać co przez aktorkę, która się w nią wciela. Panna Momsen wygląda jak swoja własna karykatura. Ale co należy zapisać na jej plus- świetnie śpiewa. Podsumowując- słuchać jej lubię, ale nie mogę na nią patrzeć:)