Napiszcie też chociaż w jednym zdaniu dlaczego wolicie np. Blair
Blair ,bo mimo ze knuje i jest nie miła to ma klasę . Jest ładniejsza , poukładana i inteligentna . Jest z Chuckiem, no chwilowo nie ale mam nadzieje ze to sie zmieni niedługo. Wymyslilabym więcej ,ale tak od razu przychodzą mi te cechy. Domyslam sie ze większość woli Serenę i rozumiem to , jest nawet fajna. Te dwie postacie są takie ze jak poznajesz Serenę to od razu ją uwielbiasz i twierdzisz ze ma zniewalający wygląd, a Blair trzeba poznać , bo ona czaruje po czasie i dlatego wydaje mi sie wyjątkowa. Przepraszam za możliwe błędy językowe, mam nadzieje ze zrozumiecie o co mi chodzi :)
Ja też wolę Blair. Pomijając to, że ma świetny styl - ubóstwiam go ( szczególnie ten z pierwszej serii). To właśnie panna Waldorf ma klasę, szyk i wdzięk. Poza tym ją da się zrozumieć - jej motywy i postępowanie. Jest uparta i konsekwentnie dąży do celu. Ma marzenia, które próbuje zrealizować. Nigdy się nie poddaje. W sytuacjach kryzysowych nie poddaje się. To kilka z całego miliona powodów, które czynią B. moją ulubioną postacią. Zachowanie Sereny jest według mnie nielogiczne i najczęściej S. zachowuje się jak osoba z poważnymi zaburzeniami osobowości i rozdwojeniem jaźni. Ciekawą postacią jest też Jenny. Ubóstwiam jej styl z drugiego sezonu. Wybaczcie, że ciągle o tym pisze, ale jak sobie pomyślę o stylizacjach i ubraniach bohaterek "Gossip girl" to samo mi się nasuwa.