PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=136269}

Plotkara

Gossip Girl
2007 - 2012
7,7 108 tys. ocen
7,7 10 1 108482
6,5 12 krytyków
Plotkara
powrót do forum serialu Plotkara

Jak wrażenia?
SPOILER
Podobno Vanessa i Jenny nie wrócą w piątym sezonie.

ocenił(a) serial na 10
lily333

Jak dla mnie odcinek bardzo dobry. Wreszcie Chuck wyszedł ze swojego pokoju i zaczął knuć:D
Charlie okazała sie psycholką.
Promo 22 odcinka megaaa. Chuck uratuje Blair i wszystko skonczy sie dobrze:)

ocenił(a) serial na 9
lily333

Właśnie obejrzałam i pierwsza reakcja po oraz zobaczeniu promo następnego odcinka, to wielkie WOW!
Wreszcie wróciła Plotkara, jaką kochałam! Odcinek bardzo dobry, wiele świetnych scen m.in rozmowa Blair z matką Louisa, cała akcja z Jackiem, rozmowa Bliair z ojczymem, przyjęcie w Constance - powrót choćby epizodyczny, ale jednak Kati i Is oraz tych dwóch dziewczynek, ktore kiedyś zaczepiały w parku i sklepie Serene i Dana a teraz same chodzą już do tej szkoły.. A przede wszystkim Blair i Chuck, na którego byłam zła po ostatnim odcinku, ale teraz znowu nie wyobrażam sobie ich z nikim innym ;)

carmunia

Wiecie co ja myślę?
W przyszłym odcinku zaniepokojony Chuck pobiegnie do Louisa dowiedzieć się gdzie jest Blair.
W tym czasie zadzwoni do niego Thorpe i powie, że ma Blair i zaraz podpali budynek.
I Chuck pobiegnie ją ratować a za nim Louis. I Chuck uratuje Blair a ta rzuci się na niego z płaczem.
Chuck będzie ją zapewniał o miłości, Ona roztrzęsiona mu odpowie tym samym a świadkiem tej sceny będzie Louis.

No i ... same wiecie co dalej.

I przyznam się Wam, że po poprzednim odcinku, kiedy wybuchła ta nagonka na Chucka ja pragnęłam Chair bardziej niż kiedykolwiek.
Ale jeśli sezon skończy się tak jak to przewiduję to się wścieknę!!!

Chcę by Chuck się czołgał przed Blair.
Chcę, by zniszczył całe Monako w próbie odbicia jej przed ślubem.
Chcę, by wył do księżyca z rozpaczy!

Jeśli skończy się na kilku "i love you" to rzucam GG.

Quwa! Nawet się nie przyłożył do "odbicia" Blair.
Tak jakby wyznaczył w swoim kalendarzu godzinkę na odbitkę B między kolejnymi spotkaniami biznesowymi.


BTW
Jack mnie dziś zwojował absolutnie. :)
Chyba zaczynam lubić drania. :P
Jednak Bass to Bass.

Claudette_2

jeśli b wybierze c to znaczy ze woli nie stałość i intrygi niż prawdziwy i szczery trwały związek. Odcinek był ciekawy .Jednak jeśli nie wprowadza nowych postaci serial skończy jak moda na sukces male grono ludzi którzy sypiają ze sobą na wzajem może przez 2 sezony dało się na tym opierać akcje jednak teraz to już przesada . Bardzo mi szkoda N całkowicie zepsuli fajna postać teraz robi tylko za tło i dekoracje . Podobnie jest z D jego tez na sile wplątują w jakieś dziwaczne związki - przecież charlie nawet mu się nie podobała to najbardziej sztuczny związek w serialu po związku N z ta Rainja - która już poznała prawda i może wyjechać i nie wrócić jest drewniana jak kłoda .

Claudette_2

Ja też mam nadzieje na Chucka walczącego o Blair, niech usycha z rozpaczy za nią, niech zdziera sobie kolana w walce o nią. Nie chcę, by ten sezon Blair zakończyła z Chuckiem.
Jack był dzisiaj bezbłędny. Facet ma urok, tego nie da mu się odmówić. Myślałam, że popłaczę się ze śmiechu jak buszował w kuchni, gdy reszta była taka poważna.
Charlie zaszalała dzisiaj, aż biedna Serenka pozieleniała ze złości. Nie wiem co było lepsze, jej mina, gdy Dan jej nie uwierzył, czy to, że w desperacji zadzwoniła do Vanessy. I jej pretensje do Dana, że nie pamięta jaką miała sukienkę kilka lat temu. Tylko ona mogła na coś takiego wpaść. Przynajmniej poczuła jak się czuła Vanessa, gdy ona ją fałszywie oskarżyła.
Irytujące się robi to, że Serena i Chuck uważają, że nie muszą przepraszać. Skrzywdzą kogoś, a potem mówią tylko, że tak wyszło.
A tak poza tym, to uwielbiam Cyrusa. Jest przeuroczy, nie dziwię sięksiężnej Sophii, że była pod jego wrażeniem. No i na plus był powrót Kati, Is i małych "mean girls". I wody witaminowej z drugiego sezonu ;P.

ocenił(a) serial na 9
lily333

Też nie chciałabym, żeby B od razu wybaczyła wszystko C chociaż biorąc pod uwagę, że to on ją pewnie uratuje, to wszystko jest możliwe.. Z drugiej strony widać jak oni się nawzajem kochają i o siebie martwią, a do samej B zaczęło wyraźnie docierać, że związek z Louisem to nie to, czego ona naprawdę pragnie więc nie wiem, czy chciałabym, żeby w to dalej brnęła. Póki widziałam, że ją to uszczęśliwia, to byłam jak najbardziej za, zwłaszcza że C dostał tym samym nauczkę, że nie tylko on może sobie kogoś znaleźć, ale B również. Ale jeśli miałaby się męczyć z Lousiem, okłamywać go i ciągle myśleć o C, to wolałabym, żeby póki co została sama.

Jakoś wyleciała mi z głowy ta woda witaminowa - ona naprawdę pojawiła się już wcześniej, jeśli tak, to w jakim kontekście?

carmunia

gdzie można ściągnąć odcinek z wgranymi napisami najlepiej na chomikuj

carmunia

Była na White party w w pierwszym odcinku drugiego sezonu

ocenił(a) serial na 9
lily333

A to dlatego nie rzuciły mi się w oczy, myślałam, że był z nimi jakiś bardziej rozwinięty wątek :P

ocenił(a) serial na 10
carmunia

OMG . Odcinek na WIELKI +. A promo o.O . Ja tam lubie Nate`a i Raine ;)) . Ale nic tylko gadają i gadają... Charlie psyychooool :d . Nie wyglądała w tej sukience tak ładnie jak Serena ;)) . Chuck nareszcie DZIAŁĄ ! ;) . Jack mnie rozwalił. Fajna scena kiedy z Chuckiem podali sobie ręce. Zachwycona jestem :)

ocenił(a) serial na 10
elitarna21

Co się stało, że wiecznie nienawidzący Chuck'a Jack przyjeżdża i mu tak szczerze pomaga? Trochę mnie to zdziwiło, ale mniejsza.
Charlie - psycholka jakaś, na szczęście Dan coś wyczuł jak kazała mu nazywać ją Serena.
Gdzie się podziała Lily?
Cyrus - jak ja kocham tego gościa, mały, gruby, a ma tyle uroku osobistego co nie jeden przystojniak.
A ja nadal jestem przeciwko związkowi Chair <pewnie niedługo znowu będę tą parę kochać, ale jak na tą chwilę to nie ma ona przyszłości>
Wreszcie trochę tej starej dobrej plotkary znanej z początkowych sezonów, no i w ogóle taki powrót do Constance, te młode co zawsze komentują życie starszej elity. Mam nadzieję, że następny odcinek i 5 seria będzie powrotem takiego właśnie klimatu.
Nate... on tylko wszystko komplikuje i na dodatek jest nudny jak flaki z olejem, mam go dosyć.
Ogólnie odcinek na ogromy +. modlę się, aby finał był na jeszcze większym poziomie. :D

lily333

żadna z Was nie wkurzyła się na N za jego długi jęzor? kiedy C powiedział Thorpowi, że nie powie o niczym R jeśli ten wyjedzie z NY to po cholerę N jej to wypaplał? przeciez C zależało, żeby Thorpe znikł ze swoim knuciem, a N tak łatwo oddał kartę przetargową. idiota, wkurza mnie już na maksa, bo albo jest nudny jak flaki z olejem, albo palnie jakiś idiotyzm i wszystko psuje.

jeśli V ma już nie wrócić w 5 sezonie (co w sumie nie zasmuciłoby mnie znów tak bardzo, choć pewnie będzie nudno bez niej) to ma właśnie szansę na to, żeby się odkupić. ale ogólnie nie chciałabym, żeby V i mała J znikły z serii na zawsze - mogłyby się jeszcze pojawić w jakimś zaskakującym momencie. i dobrze, że D przejrzał Ch, ona też już nie powinna pojawić się w 5 sezonie.

i spodobał mi się spisek N, C i J przeciwko Thorpowi, wreszcie powróciło miłe, ekipowe wsparcie. zawsze podobao mi się, jak C, N, B i S oraz dodatkowe osoby z ich otoczenia stają za sobą murem w słusznej sprawie:)

ocenił(a) serial na 10
charliehale

Jak to żadna, a ja ? Cytat "Nate... on tylko wszystko komplikuje"

MrsRockVersion

no właśnie u Ciebie doczytałam jak już napisałam swojego posta, wybacz:) i też to, że tak samo jak Ty napisałam, że N jest nudny jak flaki z olejem ;P

ocenił(a) serial na 10
charliehale

Nate mnie wkurzył. Przez niego Blair jest w niebezpieczeństwie;/

elitarna21

Raczej przez Rasela. Musiał przecież coś powiedzieć Rainie, a że nie umie kłamać...

ocenił(a) serial na 10
lily333

No Russela, ale kurde musiał sie wygadać przed Rainą?! Boże co za idiota. Poza tym czemu Russel uwziął się akurat na Blair? Przez to, że Chuckowi na niej zależy ? I gdzie jest Lilly? W więzieniu ? ;p

użytkownik usunięty
elitarna21

A mnie zastanawia choroba Charlie. Ta kobietka ma ostro na bani! Chce być Sereną, knuje, przebiera się, stara się omamić Dana... Zwalił mnie ten tekst "Nazywaj mnie Serena...".
I ona tylko ma brać jakieś pigułki ? Dziwię się, ze matka ją taką zostawiła, nie informując o jej chorobie. Charlie powinna albo być pod stałą opieka pielęgniarki albo żyć w szpitalu psychiatrycznym, iść na jakieś leczenie...
Trochę to naiwne, że Charlie zostawiono samopas w domu Lilly i "hulaj dusza, piekła nie ma!" gdy jej choroba była wykryta. I co ona ma, przepraszam? Jakieś rozdwojenie jaźni ?
Denerwuje mnie jej osoba. Nie chcę jej w serialu.

ocenił(a) serial na 10

Mnie też. Głupia nie powinna wyrzucać tych pigułek. I ten tekst "Nazywaj mnie Sereną"... Gały miałam wielkości 5zł jak to usłyszałam xd .

ocenił(a) serial na 8
elitarna21

Co do ogólnych wrażeń- odcinek zdecydowanie na plus, Blair która dwukrotnie martwi się o Chucka(najpierw odpuściła spacer z narzeczonym i księżną, potem oczywiście końcówka odcinka), od razu nasuwa się wniosek, jak ona może wyjść za Louisa, wszystkie rozumiemy ma pieniądze, tytuł, jest kochany ale czy nie za słodki(tym bardziej że z lordem Marcusem też jej nie wyszło). Chuck to w końcu Chuck, lover her life, och serce nie sługa :)

Nate nie musiał mówić prawdy Rainie, oj co za sierota, zirytował mnie swoim zachowaniem, Russel to psychol, najpierw ta akcja z jego żoną , teraz chce aby Chuck cierpiał tak jak on;/
Jeśli chodzi o pozostałych Serena, Vanesaa i Charlie dla mnie mogą polecieć na księżyc- wątki tych postaci mnie nie interesują.

Jack Bass w tym odcinku mnie zaskoczył, chyba pierwszy raz zrobił coś pożytecznego dla swojego nephew, nie chciał mu zaszkodzić <wow>

Elitarna21 - Lilly nie jest w więzieniu, ma areszt domowy, Serena przygotowywała jakiś posiłek dla niej i mówiła coś że jej matka ma jakieś fazy (czyt. depresję).

elitarna21

Uwziął się na Blair bo Jack mu powiedział, że najczulszym miejscem w które trzeba uderzyć, by zabolało Chucka najmocniej jest Blair Waldorf. I Russell stwierdził, że skoro Chuck zabrał mu najbliższą i najukochańszą osobę (wierzy, że to Chuck wydał go przed Rainą i przez to stracił ją bezpowrotnie) to on w odwecie odbierze Chuckowi osobę najbliższą jego sercu. Z czystej zemsty.

Matka Charlie przecież była przeciwna jej pozostaniu na UES ale jej protesty zostały zakrzyczane.
Choroba nie była ukrywana. Jak tylko Charlie nie wykupiła recepty, jej matka skontaktowała się z Rufusem i go dokładnie wprowadziła w szczegóły choroby Charlie.

Ja lubię Charlie i jej małą psychozę. :P

ocenił(a) serial na 8
lily333

Ach zapomniałam napisać, że ogólnie jestem fanką Chair ale na razie powinni dać sobie spokój, oczywiście niech Chuck uratuje Blair, ale niech pozostaną w przyjacielskich stosunkach. Nie powinni też na siłę łączyć ją z Loiusem, przecież nie ma między nimi chemii i widać ze B go nie kocha. A jeszcze jedno niech wiążą Chucka znowu z jakąś wywłoką (była już Eva i Raina), niech się lepiej interesami zajmie i zacznie zabiegać w końcu o Blair, a nie wszystko chciałby mieć od razu...

killer_shoes2

A propos Blair i Louisa.

Jak ktoś może w ogóle przypuszczać, że Blair kocha Louisa???
W ostatnich dwóch odcinkach, dwa razy mu powiedziała, że może z nią zerwać - że zrozumie, jeśli to koniec.
Czy tak zachowuje się kobieta beznadziejnie zakochana?
Gdyby naprawdę kochała Louisa to, by walczyła o niego jak lwica i żadna księżna matka czy nawet cały dwór królewski nie był by jej straszny.
A tak, pierwsza porażka i Blair wzrusza ramionami i zrezygnowana daje Louisowi krzyż na drogę.

No proszę...

Dla Chucka gotowa była świat podpalić, a dla Louisa nie potrafi nawet wykrzesać z siebie iskry.

Blair jest zakochana... w wizji siebie jako szczęśliwie zakochanej księżniczki.
Jej euforia ma mało wspólnego z samym Louisem.

Claudette_2

Ja myślę, że Blair po prostu jest niepewna siebie (na swój sposób) i jakby się spodziewa, że nikt poza Chuckiem jej nie pokocha. Dlatego udaje kogoś lepszego i spodziewa się tego, że Louis w każdej chwili może z nią zerwać, gdy dowie się prawdy o niej. Dobrze by było, aby spotykała się dalej z Louisem, nabrałaby pewności, że jest warta miłości, nie tylko kogoś tak mrocznego i zepsutego jak Chuck.

killer_shoes2

S. dostała za wtrącanie się. Matka Charlie powiedziała, ze nie jest gotowa zostać sama w NYC, ale S. snuła swoje teorie o pełnoletności i jak to Charlie nie musi słuchać już matki, to się doigrała za wtrącanie i uważanie, że pozjadała wszystkie rozumy. Czasem inni (a w przypadku S. zazwyczaj) wiedzą lepiej, co jest słuszne, a co nie.
Swoją drogą to chyba już wszyscy z rodziny Rhodes zaliczyli psychiatryk.
A co do Nate'a, to przecież wszyscy wiedzą, że nie umie kamać

lily333

killer_shoes2, o jakich ty fazach i depresjach Lily mówisz? przecież Serena wyraźnie powiedziała, że jej matka poluje na vintage Birkin (taka torba) na e-Bayu i nie rusza się od kompa i dlatego S jej szykuje posiłek Oo

ocenił(a) serial na 10
charliehale

Hehe no to wszystko jasne :)) . Blair i Louis . Widać, że to nie jest to. I ten akcent nie no jak go słysze to brr ;d . Ech tęsknie za tą sceną Rainy i Nate`a kiedy tańczyli razem do TikTok Ke$hy :D

elitarna21

A teraz ciekawostka!!!

Kiecka, o której kradzież oskarżyła Charlie Serena ma zupełnie inne wykończenie przy dekolcie niż sukienka Sereny z Cotilion Party.
I teraz pytanie... czy to pomyłka stylistów GG, celowe zamierzenie Charlie (odpruła oryginalny przód dekoltu) czy Charlie rzeczywiście jest w tej sprawie Bogu ducha winna.

Jak myślicie?

Claudette_2

ma ktoś link do proma następnego odcinka ?

darkmagic

Promo http://www.youtube.com/watch?v=_2wiadw-nQk
i Sneak Peek http://www.youtube.com/watch?v=5iwK8_x-IeY

Claudette_2

ja myślę, że Ch celowo wzięła tę suknię i była to suknia S:)

I OMF... - co tam robi GEORGINA?!

charliehale

Może jest w ciąży z drugim dzieckiem ;P

ocenił(a) serial na 7
lily333

Nie wiem dlaczego, ale skaleczenie Blair na policzku strasznie przypomina mi scene z indyjskiego filmu "Devdas". Tam glowny bohater przed slubem swojej ukochanej, bierze sznur perel i uderza nimi w nia zostawiajac na czole rane, ona do niego na to - Cos zrobil? - A on - Pozostawilem na Ksiezycu slad swojej milosci. - Nie wiem, moze sobie tak tylko wymyslam ;)
W kazdym razie, odcinek bardzo mi sie podobal i czekam na to aby Bass ruszyl tylkiem i uratowal Blair, a nie tylko plakal po katach i strzelal minami jak malo dziecko.
Na prawde nie wiem, czy chcialabym aby Chair bylo razem teraz czy potem. Po prostu chce aby byli razem, chociaz zawsze lubilam jak Chuck podrywal Blair, tym bardziej, ze teraz po tym wszystkim co jej zrobil powinien troche dluzej sie napracowac. Z drugiej jednak strony wiem, ze jezeli polacza ich teraz to ze scenarzysci znow cos spaprza pomiedzy nimi, i moze jeszcze gorzej (jesli sie da). A jak juz napisalam kiedys ilez mozna znosic?!
Moze jeszcze raz powtorze, po prostu chce aby Chuck i Blair byli razem :)

LeNa__

Nie cierpię tego filmu.
Główny bohater zniszczył życie wszytkom, WSZYSTKICH wokół.
Był słaby psychicznie. Podatny na manipulacje.
Najpierw nie chciał w ogóle walczyć o kobietę, którą ponoć kochał.
Nie bronił jej, gdy JEGO rodzina sprowadziła ją do poziomu dzi.wki.
Później odstawiał szopki przed jej ślubem (o których piszesz) - ŚWIADOMIE robiąc jej fizyczną krzywdę, by ją "naznaczyć" (Chuck skrzywdził Blair niezamierzenie).
A na koniec zachlał się na śmierć... wpędzając wszystkich w wyrzuty sumienia.
I ostatecznie rozbijając małżeństwo swojej ukochanej (skłócił ją z mężem i rodziną męża).

Ja, na miejscu Paro, nie splunęłabym w jego kierunku, już po akcji z jego rodziną, twierdzącą, że jest go niegodna.

Chuck chociaż walczy.
Devdas to taka użalająca się nad sobą piii...


Dlatego nie oglądam bollywoodzkich produkcji bo różnice kulturowe sprawiają, że filmy są dla mnie nie do strawienia.
Kobiety nie mają kręgosłupów i robią wszytko co tatuś każe.

Claudette_2

http://www.wetpaint.com/gossip-girl/articles/who-wore-it-best-gossip-girls-seren a-vs-charlie-in-pamela-dennis

pomijając to wykończenie, sukienki są identyczne. więc mi się wydaje, że to Charlie ją nieco przerobiła. :)

ocenił(a) serial na 8
Kinga89

UWAGA! SPOILER!
Vanessa i Jenny, znikną ze stałej obsady, ale będą się pojawiać epizodycznie.
Charlie za to na dłuższy czas zagości w serialu.

A teraz o odcinku:
Najbardziej to chyba o dziwo podobał mi się Jack, nie podziewałam się po nim czegoś takiego. Ale jestem prawie pewna że w kolejnym sezonie coś wykombinuje.
Charlie, ja od początku przypuszczałam, że z nią jest coś nie tak. A jak zobaczyłam te tabletki to skojarzyło mi się z Silver z 90210(że jest chora psychicznie tak jak tamta).
Blair chyba jako jedna z nielicznych nie byłam fanką Chair, ale teraz wybierając między księciem a Chackiem, wybieram tego drugiego.
Ta akcja z Thropem w ogóle mi się podobała.
Serena też mi się podobała w tym odcinku, i zdaje mi się, że to ona sprowadziła Georgine.
Dan pozostaje moim ulubionym bohaterem, choć w duecie z Charlie nie mogę ich znieść.

Oby finał był co najmniej taki jak ten odcinek!

ocenił(a) serial na 8
katia_2007

wg mnie jeden z najlepszych (niewielu) odcinków 4 sezonu. Trzyma poziom i oby nie opadł w 5 sezonie.

katia_2007

Kurcze a ja cos w tym tygodniu spozniona :D Chyba za duzo pracy mialam ;) No niewazne, w kazdym razie odcinek mnie Nuuuuuuudzil przez duze N ..... Chyba na serio jedynym watkiem, ktory trzymal mnie przy ogladaniu GG bylo Dair. Czytajac te wszystkie Wasze zachwyty nad Chair chcialam dac im jeszcze jedna szanse, ale po prostu nie moge! Chuck przechodzacy od zera do bohatera w przeciagu jednego, gora dwoch epizodow jest poprostu nieznosny(zeby nie powiedziec zalosny!). W glowie mi sie nie miesci za jakich naiwniakow maja nas-widzow scenarzysci :/ .... Zamiast meczyc sie przy ogladaniu 5 sezonu chyba przerzuce sie na bardziej "dojrzala" produkcje, wydaje mi sie, ze jestem juz za stara na GG ;P pozdrawiam dziewczeta :)

ocenił(a) serial na 9
lily333

Odcinek mnie naprawdę pozytywnie zaskoczył i chyba jest jednym z najlepszych w sezonie. Teraz pozostaje się tylko modlić, by 5 trzymał taki sam poziom.
I to zakończenie...na końcu naprawdę się wczułam i nie spodziewałam się, że będzie akurat takie. Przecież Plotkara z reguły kończy się tym, że ona sobie coś tam gada, a tymczasem była tylko wystraszona B i " x.o.x.o Gossip Girl".
A, co do Georginy, mnie ona też zastanawia. Wprawdzie w promo można zauważyć wiele scen, które już były, jednak wydaje mi się, że jednak się pojawi. Zastanawia mnie tylko dlaczego, aczkolwiek nie mam nic przeciwko, gdyż bardzo ją lubię. ;D

emils

W końcu zrobiono taki odcinek, który był w stanie mnie zaskoczyć i przez sporą jego część moją jedyną myślą było "wtf?!". Świetnie rozegrana akcja z Jackiem, którego w jakimś stopniu jednak lubię i rozwinięcie wątku Charlie. Ciekawe tylko, czy rozwiążą sprawę jej choroby już w tym sezonie, czy może będzie sobie psycholką przez kolejny :>.

Nate. Zacytuję komentarz z youtube: "Nate is the real gossip girl... cant keep his mouth shut!". Dokładnie. Wkręcanie go w jakiekolwiek akcje nie jest najlepszym pomysłem.

Chair. Miałam jednak nadzieję, że Chuck coś zrozumie i przynajmniej przeprosi Blair, albo powie jej, że ją rozumie i chce by była szczęśliwa obojętnie z kim. Ale on dalej jest zbyt pewny siebie. Chociaż.... Skoro jest ciągle przedstawiany jako czarny charakter, to musi taki być. Chyba jednak wolę go takim (czy z Blair czy samego) niż w stylu "ciepłe kluchy" jaki prezentował przy Evie. Obojętne mi kto z kim będzie, byle zakończenie było niebanalne i ciekawe :).

Wampiratka

Osobiście jestem zachwycona. Po tak długiej fazie słabych odcinków, wreszcie mamy prawdziwą Plotkarę! Normalnie jestem taka szczęśliwa z powodu tego odcinku.
Szczerze mówiąc zawsze miała w sobie szczyptę sympatii do Jacka i wreszcie pokazał swoją dobrą, rodzinną stronę. Ktoś się dziwił, że nie był przeciwko Chuck'a - przecież chodziło o jego brata, który osiągnął wiele i podzielił się z Jackiem! W końcu gdyby nie Bart, Jack nie miałby swojej firmy (czy czegoś) w Australii (czy gdzieś). Przynajmniej tak sądzę. Scena gdy koniecznie chciał coś zjeść gdy toczyła się poważna rozmowa - genialna!
Bardzo lubię Charlie. Jest psychiczna, ale wprowadza zamęt! A o to w końcu chodzi w tym serialu!
Jednak chciałabym, aby pociągnęli jeszcze wątek Blair + Louis, bo jeśli C i B zejdą się w ostatnim odcinku, to co jeszcze mogą powymyślać na nich na 5 sezon? Kolejne zdrady? Sprzedaże za hotel? Ja podobnie do innych pragnę by rozwali Monako dla Blair!
I nawet cieszyłam się, że S i B się pogodziły. I nie chcę aby wywalali Vanessę! Wbrew pozorom to dość stateczna osoba, która dalej jest normalnym niezniszczonym przez kasę człowiekiem.
A Nate chociaż zachował się jak przyjaciel dla Chcuka, to chociaż powinien trzymać język za zębami. Czy on nie jest na tyle inteligenty, żeby się domyśleć, że gdy Raina zadzwoni do ojca to ten będzie chciał się zemścić!?
Ogólnie odcinek baaaaardzo na plus.

Magoria

Właśnie znalazłam genialny komentarz zamieszczony pod jednym z zwiastunów ostatniego odcinka:

"Charlie no! dont die in serena's dress! die in something else!"

Jeszcze co do odcinak 21, podobał mi się tekst Jacka "Liczę, że nie zhańbisz naszego nazwiska i nie oddasz jej rodzinie utytułowanych cyrkowców" ;))

ocenił(a) serial na 7
Magoria

Ja też jestem zachwycona tym odcinkiem.

Co do Blair i jej wyborów... Sądzę, że powinna zakończyć związek z Louisem, który mimo, że przeuroczy zupełnie do niej nie pasuje i nie wracać do Chucka, który powinien starać się o nią jeszcze cały kolejny sezon w mękach i nieludzkim trudzie:) Więc niech na razie zostanie sama wspierana przez swojego przyjaciela Dana. Strasznie żałuję, że scenarzyści zawiesili ich wątek...

Jeżeli chodzi o Nate'a - ja nie jestem na niego zła za wyjawienie Rainie prawdy, sama bym tak zrobiła:) Zła jestem natomiast, że nie powiedział jej, żeby nie rozmawiała o tym z ojcem. Raina powinna utrzymać to w tajemnicy przed Russelem i uknuć wraz z Nate'm jakąś wyrafinowaną zemstę:) Czy to nie byłoby idealne rozwiązanie? Nate w końcu by się uaktywnił.

Jack... Kochałam go przez jakiś czas, chyba w 1. lub 2. sezonie, teraz wydaje się być już mniej pociągający (jeżeli chodzi o wygląd), ale podobał mi się jego udział w tym odcinku:)

No i Charlie... Nie znoszę dziewuchy. Nie dość, że totalnie bez gustu, jakaś taka pulchna, irytująca, to jeszcze świruska... A Dan też mnie zdenerwował tą swoją naiwnością... Tak to powtarzał, że tylko przyjaźń, ale jak ona proponuje mu seks, to a i owszem, skorzysta, bo czemu by nie? Jedyne co mi się podoba w Charlie to jej głos.

Wielki plus za powrót do Constance - rewelacja.

ocenił(a) serial na 8
Karolina1

Mnie się też podobał. Wątek Charlie - super. Wątek Jack'a - super. Mam nadzieję, że będzie C&B :D

ocenił(a) serial na 10
lily333

Boski odciek ;)) Fajna Plotkara came back! ;) Teraz tylko czekać na Chucka i Blair ...