No co ty! Wg mnie drugi sezon jest o wiele lepszy od pierwszego! Trzeci rzeczywiście jest gorszy, ale tak niestety jest z 99% seriali...

ja również najbardziej lubiłam 1 sezon. W 2 sezonie porobili za dużo wątków i ogólnie był przesadzony lekko (nigdy nie daruję im tego, że Blair nie poszła do Yale...:/ ona jest dla mnie substytutem Yale!). 3 sezon to jest dla mnie kompletnie inna bajka - jakbym oglądała całkiem inny serial! Wszyscy zaczynają mnie irytować (łącznie ze wspaniałym Chuckiem - coś za bardzo spoważniał i zmienił się w starego młodego). 1 sezon trzymał klimat książek i był naprawdę świetny!

Mi się wydaje, że oni chcą zrobić jakąś taka ekskluzywną wersje ;/
trochę przesadzają no ale cóż ja tam fanką będę do końca.

Ale zgadzam się 1 sezon był najlepszy.

"1 sezon trzymał klimat książek i był naprawdę świetny!"

Trzymał się książek? Prawie w ogóle, może tyko pierwszy odcinek... Po 7 odc. Blair już miała romans z Chuckiem, w książce głównym wątkiem był trójkąt Serena-Blair-Nate, S. i B. "zamieniały" się co chwila Nate'm, a w serialu chyba najbardziej lubianą parą są Chuck i Blair, których w książce praktycznie nie było.

całkowicie się zgadzam...
pierwszy sezon, mimo że całkowicie inny od książki, uwielbiałam.
I nawet pomijając fakt że zepsuli moją ulubioną parę Nate&Blair (nie rozumiem po co to zmieniali w serialu i zrobili głowny wątek CB-przecież w książce nic o czymś takim nie było).
Ale sezon miał "to coś" i niesamowicie wciągał.
Drugi jeszcze jakoś dawał radę, ale trzeci to już zwykła nuda.

Ja się również zgadzam. Sezon pierwszy czy drugi aż się chciało oglądać z kolei sezon trzeci robi się jak inne seriale typowe dla młodzieży, brakuje tego polotu, zaciekawienia, wszystko jest od razu postawione jasno, brak intryg, zniszczona postać Chucka całkowicie ( zrobili z niego nie wiadomo co), Dan to tragedia, Vanessa trochę lepiej, Blair jakoś się jeszcze trzyma a co do Sereny to już w ogóle totalna porażka.
Ale co tam, czekam cierpliwie na dalsze odcinki:))

A ja mam pytanie czy wiadomo ćoś na temat kolejnego sezonu?? czy w ogóle powstanie??

Ja nic nie słyszałam, ale skoro oni nie emitują odcinków bo je nabierząco kręcą to może coś z tego będzie dalej. ;]

dziękuję może coś z tego będzie no słyszałem, że następny odcinek 8 marca strasznie długo!!! ale przynajmniej nauką się zajmę ;)

hmm... szczerze to chyba czwartego sezonu już bym nie obejrzała. Trzeci to już porażka...

Z tego co ja wiem to kolejne odcinki sezonu 3 mają być jakoś w styczniu a potem dopiero w marcu. O sezonie czwartym nie wiem ale podobno stoi pod znakiem zapytania bo oglądalność mała jest a próbowano to zmienić robiąc w serialu trójkąt miłosny - efekt był odwrotny :)

weronelka: całkowicie się zgadzam!
osobiście czytałam wszystkie 11 części plotkary + 2 początki i rzeczywiście, tylko jakieś 2 może 3
odcinki trzymały się kupy... nie powiem, podobało mi się jak B goniła Kota jako Audrey :D ale
reszta to zupełnie inny temat! Nie powinni już dawać napisu, że to na podstawie powieści Cecily,
tylko zmienić bohaterów bo naprawdę... troszkę im się przegięło (np. S była z D jakoś do 2 z 11
części a w serialu dopiero się rozstali...)
aha i porażką największą są Eric (w książce starszy od siostry - S, przystojny student, w którym
podkochiwała się B) oraz oczywiście Vanessa (w książce: łysa, zawsze ubierająca się na czarno, do
upadłego zakochana w D i nie wiedząca o istnieniu N)... chyba już zauważacie tzw. drobne
odchylenia od oryginału... :p

aha, przepraszam zapomniałam o Jenny - serialowej ulubienicy, która (teraz wg książki) była
uroczą dziewczynką z burzą kasztanowych loków, i która w wieku 12,5 lat była płaska jak deska
więc zamówiła na stronie www.niemamzderzakow.com tabletki na powiększenie biustu, ale cóż...
trochę za bardzo jej urósł xD

o tym słyszałam, ale książek nie cztałam. ;) Ale powiem, że nie uwierzyłabym, że Taylor Momsen jest z '93! Wygląda jak ci wszyscy aktorzy. ;p i wcale nie ma tu jakiegoś super biustu ;)

1 seria była niezła, podobała mi się zwłaszcza, że... uznaję ją lepszą od
książki ;D przeczytałam 1 część i nie spodobała mi się, dla mnie była zbyt
cukierkowa i wkurzała mnie przeraźliwie Serena, która w książce tyle
narobiła głupich rzeczy, a wciąż to ona była ta pokrzywdzoną dziewczynką...
wrrr...
no, ale wracając do serialu ;D
1 seria super, 2 seria mnie totalnie rozwaliła ;D uwielbiam od początku do
końca, każdy odcinek coraz bardziej! zwłaszcza za relacje Blair i Chucka...
miodzio ;D

no a teraz seria 3... i wszystko się sypie! [UWAGA SPOJLER] za genialny
uznaję odcinek, gdy Chuck widział swojego zmarłego ojca, potem w szpitalu
się trochę podłamał... arcydzieło ;D [KONIEC SPOJLERA] ale nic poza tym.
z odcinka na odcinek robi się coraz nudniej, wciąż mam wrażenie, że
scenarzyści wymyślają wątki tylko, żeby coś puścić...
mam nadzieję, że przez tą przerwę teraz wezmą się za siebie i wróci GG z
serii 1 i 2 ;)

Zgadzam się z wypowiedziami!
Pierwszy sezon był fajny drugi trochę gorzej, ale 3 to już porażka. denerwuje mnie, że każdy tam jest z każdym. Nate chyba przelaciał wszystko co się ruszało. Dan - Masakra. W pierwszym sezonie był totalnym outsiderem, a teraz to aż w głowie się kręci co się porobiło. Szczerze oglądam tylko GG dla Chucka.

no właśnie, tylko Chuck trzyma fason.
brakuje mi cholernie wrednej, przyciągającej, knującej intrygi Blair

Kiedy ja czytałam książkii byłam zafascynowana .. ;P Każda postać była inna .. Jakk już wccześniej ktoś napisał .. Vanessa łysa, ubierająca się na czarno i wcale nie o idealnej figurze .. Jenny z wieeeelkim biustem, niska i ciemnee loki ;P A np Dana wyobrażałam sb na przystojnego <hahaha> .. Nate'a można podciągnąć pod moje wyobrażenia .. Każdy miał inną osobowość, zainteresowania .. B&N byli dla sb stworzeni .. Hahahah wgl Chuk miał taką małą rolę w książce .. że nawet go dokładnie nie pamiętam .. miał chyba małpkę o imieniu "Cukiereczek" <hahaha> a w serialu jest jedną z głównych postaci .. Książki czytałam dawno więc nie pamiętam wszystkiego dokładniee .. Już nawet nie pamiętam czy wolałam B. czy S. crap .. Aa nie zaczne czytać jeszcze raz .. bo kiedy ktoś narzuca mi wygląd postaci .. to nie mam przyjemności z czytania i wgl.

Aaa co do Serialuu to 2 i 1 sezon są o nieebo lepsze od 3 .. może przez te gierki B&C .. Jeesus jakk mnie denerwują V. D. i S. !!! Niee nawidze ich w serialuu .. Jeszczee jakk S. była taka zdzirowata .. to była Okk ;P;P <hahaha> aa teraz .. Wątek D. i V. Dżizyys .. Teraz to interesuje mnie J. nie wiem musiałam się przekonać do tej postaci .. alee teraz jest jedną z moich ulubionych .. I marze o związku N&J Chociaż wiem, że takiego nie bd .. A ten trójkąt to była totalna porażka .. To w takim razie taka jest moja krótka opinia ..

PS Eeej czemu nie ma wpisanego nazwiska Vanessy ? Abrams !

""1 sezon trzymał klimat książek i był naprawdę świetny!"

Trzymał się książek? Prawie w ogóle, może tyko pierwszy odcinek... Po 7 odc. Blair już miała romans z Chuckiem, w książce głównym wątkiem był trójkąt Serena-Blair-Nate, S. i B. "zamieniały" się co chwila Nate'm, a w serialu chyba najbardziej lubianą parą są Chuck i Blair, których w książce praktycznie nie było."

Napisałam, że serial trzymał KLIMAT książek, nie wspominałam o fabule xD Książki i serial doskonale znam. 1 sezon wywoływał we mnie wiele emocji, podobnie jak książki, natomiast obecnie serial mnie nudzi. Właściwie wszyscy zaczynają mnie irytować.