PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=136269}

Plotkara

Gossip Girl
2007 - 2012
7,7 108 tys. ocen
7,7 10 1 108251
6,4 10 krytyków
Plotkara
powrót do forum serialu Plotkara

nie wiem jak wam, ale ja odnoszę wrażenie, że czegoś mi w tej serii zabrakło. wcześniej też
oczywiście, nie każdy odcinek był rewelacyjny, ale jeśli nie fabuła, to przynajmniej wnętrza,
stroje czy nagły zwrot akcji sprawiał, że mogłam chłonąć klimat. a teraz już jest 20 odc., a ja
mam wrażenie, że postacie się prawie nic nie zmieniły, mimo poważnych sytuacji. ktoś
podziela to zdanie ;) ?

ocenił(a) serial na 7
budapesztanka

Sądząc po wypowiedziach w innych tematach, to chyba wszyscy podzielają to zdanie;)
Ten sezon jest wyjątkowo kiepski... Przede wszystkim - za mało Plotkary w 'Plotkarze'. Gdzie ona się podziewa?! Mam wrażenie, że scenarzyści zupełnie o niej zapomnieli, a to przecież Plotkara i jej blog nakręcał większość konfliktów i skandali w poprzednich sezonach.
Totalnie spieprzona postać Chucka który stał się po prostu ciepłym kluchem. Nate całkowicie odstawiony na bok, może nie był on najciekawszym bohaterem, ale jednak co to za obsada 'Plotkary' bez Nate'a? W ogóle we wcześniejszych sezonach wszystkie główne postacie (Blair, Serena, Nate, Chuck, Dan) tworzyły całość - kłócili się, godzili, knuli razem, albo przeciwko sobie, ale była między nimi zawsze silna więź, a teraz? Mam wrażenie, że każdy jest osobno. W ogóle nie widać przyjaźni Blair z Sereną, ani Nate'a z Chuckiem. Jedyne co ratuje serial to Dan z Blair. Ale poza tym - nie czuć między bohaterami żadnej chemii, żadnej więzi.
W ogóle fabuła wydaje się jakaś nieskładna... Niby coś się dzieje, ale co? Jak teraz próbuję sobie przypomnieć główne wątki 4 serii to jedyne co przychodzi mi do głowy to przyjaźń D i B, miłość Chucka do Evy (w ogóle kto to widział, żeby Chuck kochał kogoś poza Blair?!) i te wszystkie perypetie z Juliet i Benem. A poza tym? Wiem, że coś się działo, ale było to tak nudne, że już nawet nie pamiętam, co to było...
Jednym słowem - porażka. Oglądam ten serial już tylko z sentymentu, przyzwyczajenia i z nadzieją, że wkrótce coś zmieni się na lepsze...

PS. Jest już tak nudno, że tęsknie za Jenny, której nie znoszę...

ocenił(a) serial na 10
Karolina1

A ja wam się przyznam, że poza kilkoma pierwszymi odcinkami w ogóle nie oglądam 4 sezonu. Bierzące wydarzenia śledze tylko ze spoilerów ale to co piszecie o tym sezonie wcale mnie nie dziwi, bo zapowiedzi tego były już widoczne w 3 sezonie, powolny zanik Plotkary w Plotkarze, niepotrzebne wątki, zatracanie bohaterów. A wspomniana Jenny, mimo ze budzi bardzo skrajne emocje zawsze była motorem napędowym serialu, szczególnie widać w 1 i 3 sezonie, że to ona pchała jakoś tą akcje do przodu, takie jest przynajmniej moje zdanie, jest to postać bardzo potrzebna.

ocenił(a) serial na 8
giselle481

Mimo iż nie narzekam na czwartą serię jakoś bardzo to jest najgorsza. Chuck'a rozpaprali jak nic, Nate'a brak Serena mnie wkurza Jenny nie ma (mimo, że uwielbiam jej postać tylko pierwszym i drugim sezonie, a w trzecim i czwartym jej nieco nie znoszę, to fakt, że jest postacią, przy której serial jest ciekawy i nienudny). Blair jako tako fajna, ale nie jest już taka sama jak w pierwszych sezonach, jej urok dla mnie też trochę prysł. Dan - on trzyma poziom, a wręcz się rozkręca, na plus. No i najważniejsze - Plotkara! Gdzie się podziewa?
A co do wątków z Evą, Juliet/Benem, Rainą/firmą/Thorpem i Dan/Blair, Charlie - to nie podobało mi się, że Chuck się zakochał w Evie, no bo na początku krztusił się mówić "Kocham Cię", a potem prócz Blair kochał dwie inne kobiety... eh szkoda gadać. Juliet według mnie na plus, ale jak się pojawił Ben zaczęło wiać nudą. Thorpowie i firma to jakaś totalna katastrofa. Wątek Dana i Blair jest świetny, ale jak już to przyjaźń (gdzie niektórzy widzą pomiędzy nimi chemię?!), a Charlie - zobaczymy, na razie podoba mi się ;) Pozdro ;p

BeautyAndStupid

A mnie przeraźliwie nudziła seria 3. Chyba nie zdarzył mi się moment, w którym moją pierwszą myślą po przebudzeniu we wtorkowy ranek było "obejrzeć Gossip Girl" ;) A w 4 tak urzekła mnie relacja D&B, że owszem już mi się ze 2 razy zdarzyło ;)

sandra_crashdown

to prawda z tym 4 sezonem. Pisałam tu na forum już wiele razy że mam duży żal do scenarzystów tego serialu, że zepsuli najlepszego bohatera jakim był Chuck. Zepsuli jego relacje jakie miał z Blair i ogólnie zepsuli serial. Nie oglądam już z takim zainteresowaniem jak kiedyś. Teraz tylko tak dla zasady. I gdyby nie nowy, świeży wątek relacji Dana i Blair pewnie już bym nie oglądała.
Teraz nawet nie wiem po co w serialu jest Nate? Pojawia się jak cień i znika nic nie wnosząc. Całkowicie zapomnieli o tej postaci.
Ale sokoro ma być 5 sezon, może jest nadzieja że jakimś cudem naprawią to co spaprali? :)

budapesztanka

Jestem zła na zrobienie depresyjnego Chucka oraz spapranie po całej linii więzi między nim a Blair.
A ponadto - Nate pojawia się od czasu do czasu i to przeważnie w wątku z Rainą. Kilka pierwszych odcinków było jeszcze według mnie ciekawych i podtrzymywało poziom, ale teraz to jest dość kiepsko. Scenarzyści mają jeszcze cały piąty sezon, więc możliwe, że naprawią to co zepsuli, miejmy nadzieję. : )

magnolietta

Faktycznie Plotkarę teraz oglądam raczej z przezwyczajenia., 4 sez nie dorównuje poprzednim. Myślę, że tutaj za dużo jest poruszanych problemów Lily, tzn. starszego pokolenia., mnie osobiście raczej interesują perpyetie głównych bohaterów. :) I oczywiście zabrakło Jenny, która nadawała pazura temu serialiowi!!! XOXO

nati098

Tak, mi też brakuje Jenny. Jej wątki były również ciekawe, miała swój własny styl, zupełnie różny od Blair i Sereny i zawsze się coś działo. Czasem namieszała, czasem to ona było ofiarą intrygi ale urozmaicała serial.
Chciałabym aby wróciła:)

ocenił(a) serial na 9
ania__87

Jak dla mnie 4 sezon jeszcze na początku był jako tako, teraz z odcinka na odcinek coraz gorszy.. Już nie wyczekuję tak Plotkary jak kiedyś, oglądam tylko z przyzwyczajenia i nudy.. Chuck, Nate, Raina, Eva, Ben - nudy, nudy, nudy. Już nie mogę patrzeć na Chucka, sceny z nim przewijam tak mnie drażni ta jego ciągła mina, och jestem Chuck Bass, to już jest niefajne.. Podobała mi się Juliet, jakoś tam rozkręcała akcję, brakuje mi barwnej Jenny, póki co nieźle zapowiada się Charlie, przynajmniej coś się dzieje no i uwielbiam wątek Dan & Blair! W tym sezonie ciekawy wydaje mi się nawet ten książe, którego wcześniej nie znosiłam.

ocenił(a) serial na 9
Olkaaaa

Ja za to uwielbiam Chucku Bassa i Blair - szczególnie jak parę, albo jako wrogów i czekam na sceny z nimi (i osobno i oddzielnie) z okropną ciekawością.
Serena... cóż - przestała mnie nudzić i irytować w sezonie 3 i na szczęście w sezonie 4 też dobrze się ją ogląda.
Brakuje mi Jenny. Nate jakoś przestał mnie fascynować. W 4 sezonie mnie nudzi.
Jest mało Vanessy i Georgini - co dla mnie jest ogromną zaletą, bo ich nie lubię.
Problemy starego pokolenia to też minus.
Mnie tam najbardziej podobał się sezon 3 - bo była Jenny, Chuck i Clair byli niesamowici, Nate robił coś interesującego i w ogóle się działo.
4 nie jest zły, ale gdyby bardziej się skupili na młodych i gdyby Jenny wróciła byłby lepszy.
Chuck jest trochę mniej Chuckiem niż był (ale w ostatnich odcinkach 17-18 jest nieco lepiej).
Plus jest taki, że Dan przestał mnie zniechęcać i wyszedł na ludzi.

ocenił(a) serial na 8
nati098

Ja tam się ciesze,że nie ma Jenny .Zawsze mnie denerwowała ;/ .Zdecydowanie 3 seria była lepsza od czwartej . Chociaż strasznie podoba mi się wątek Blair-Dan . Ale pewnie Blair i tak będzie z Chuckiem,z czego bardzo się ciesze . Bardzo nudny jest wątek rodziny Sereny . I ta Charlie - nie lubię jej . Serena jest jakaś głupia,gorsza niż w poprzednich częściach . Mało Vanessy i brak Jenny = wielki plus .

ocenił(a) serial na 6
budapesztanka

Nie dam rady już tego oglądać. Serial nie przyciąga po przerwie między 3 a 4 sezonem. Więc całość leci do kosza.
Dosyć mam oglądania przejaskrawionego świata zrodzonego w czyjejś głowie. Szkoda na to czasu, mojego czasu :)

ocenił(a) serial na 7
budapesztanka

Ja uważam, że 4 sezon jest znośny. Fakt, jest on trochę nieudany, ale mam nadzieję, że może w nastęnych odcinkach jakoś mnie przyciągnie, zaskoczy. Bardzo brakuje mi Vanessy, co jest zaskakujące, bo jej nie lubię, ale dzięki niej coś się działo, a teraz to trochę nudno jest...Przydałby się też powrót Jenny. Miło by było jakby scenarzyści przypomnieli sobie o postaci Nate'a, w końcu dzięki jego przyjaźni z Sereną coś się działo. No i mogłaby wrócic Georgina. Wtedy było by prześwietnie, w końcu by się coś działo. Brakuje mi też wątków z Chack'iem i Blair. Co prawda niby są, ale knute przez nich intrygi zawsze zaciekawiały. No i scenarzyści powinni sobie przypomniec o plotkarze, która zawsze wszystko nakręcała, no i w końcu jej blog to mega ważny wątek... : )