Kurde! właśnie tęż nie mogę skojarzyć! Ale to pewnie jakiś chłopak , któremu wyrządziła krzywdę 'śmietanka' Manhattanu ;)

Sądzę, że krzywdę wyrządziła Serena, bo to na niej się uwzięli i to jej życie sabotują

moze to ma cos wspolnego z tym kolesiem ktory zmarl po narkotykach Peterem jakims tam moze to on zostal oskarzony o jego smierc a serenie jak zawsze sie upieklo a teraz on postanowil sie na niej zemscic za pomoca jullet ktora ma zniszczyc zycie serenia za pomoca jej przyjacol

nie to by nie miało sensu... w końcu ona poszła do jego rodziców, oni by jej powiedzieli, że kogoś innego za to oskarżyli, z resztą uznali, że to było zwykłe przedawkowanie...

nie wiem, też mnie to zastanawia, ale pewnie w najbliższych odc wszystko się wyjaśni ;)